- Dołączył: 2011-09-27
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 233
20 czerwca 2012, 23:27
Ciekawa jestem, czy są takie rzeczy, do których nigdy w zyciu nie chciałybyście się przyznać. Ja na przykład miałam coś takiego, że jak miałam 4 lata to obmacywałam się z moim kuzynem. W sumie było w porządku, ale młodość...same wiecie. Czekam na wasze wpisy!
- Dołączył: 2011-09-27
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 233
20 czerwca 2012, 23:47
nie moge powiedziec ktory, bo jeszcze ktos by sie domyslil - niech to zostanie nasza tajemnica, a ewentualnie czekam na zgloszenia, ze ktoras z was znalazla cos podejrzanego:P:)
Ps. Nie chodzi mi tu o wasze zdrady z murzynami podczas wakacji w Tunezji lub niepłacenie abonamentu - przecież są jeszcze inne rzeczy, o których swobodnie można napisać. Trochę ogaru dziewczyny, bez paniki:))
Edytowany przez czuczuu123 20 czerwca 2012, 23:48
- Dołączył: 2011-09-05
- Miasto: Malediwy
- Liczba postów: 2950
20 czerwca 2012, 23:52
czuczuu123 napisał(a):
A jednak, jak widzicie są takie rzeczy - moja koleżanka np. kiedyś powiedział mi, że jak ją wkurzy ekspedientka w sklepie, szczególnie w tzw. szmatexach lub innym sklepie z ciuchami, to czasami podciera sobie pipkę rzeczami w przymierzalni. W sumie nawet mnie to troche rozbawiło,ale nie wydałam jej;p
matko jaka głupota, przecież to zbiorowisko bakterii...
- Dołączył: 2011-09-27
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 233
20 czerwca 2012, 23:55
gdyby miałoby to być coś pozytywnego, robiłaby tak tylko tym sympatycznym ekspedientkom:PPP
- Dołączył: 2010-02-22
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1493
20 czerwca 2012, 23:56
O mnie chyba wszystko wie przyjaciółka więc nawet nie wiem czy jest taka rzecz do której bym sie nie przyznała
![]()
- Dołączył: 2009-06-22
- Miasto: Nassau
- Liczba postów: 7753
20 czerwca 2012, 23:59
Edytowany przez delax 27 grudnia 2018, 11:22
- Dołączył: 2011-09-27
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 233
21 czerwca 2012, 00:03
potraktuj to jako pewną metaforę - reszta jakoś zrozumiała o co chodzi;))))
- Dołączył: 2010-02-22
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1493
21 czerwca 2012, 00:03
delax też o tym pomyślałam jak przeczytalam temat ;P
Ale tu chyba chodzi o takie drobne grzeszki ![]()
- Dołączył: 2011-09-27
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 233
21 czerwca 2012, 00:06
delax, daj spokój... jeśli kogoś udusiłaś lub zatłukłaś solniczką, podaj nam swoje i jego namiary, byśmy mogły to natychmiast zgłosić..:))))) teraz jasne?:)
- Dołączył: 2011-09-10
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 11257
21 czerwca 2012, 00:56
czuczuu123 napisał(a):
A jednak, jak widzicie są takie rzeczy - moja koleżanka np. kiedyś powiedział mi, że jak ją wkurzy ekspedientka w sklepie, szczególnie w tzw. szmatexach lub innym sklepie z ciuchami, to czasami podciera sobie pipkę rzeczami w przymierzalni. W sumie nawet mnie to troche rozbawiło,ale nie wydałam jej;p
Czytam to po raz drugi na tym forum. Poprzednio czytałam z pół roku temu. Czyżby więcej niż jedna osoba miała takie zwyczaje, czy to historia jak z czarną wołgą?
- Dołączył: 2011-09-27
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 233
21 czerwca 2012, 01:06
mojej znajomej chyba nie było na vitalii, a może to dość częsta rzecz w sklepach z ciuchami, do której laski nie chcą się przyznac:P