Temat: Przeprowadzka do akademika

Hej dziewczyny. Wiele z was z pewnością ma to już za sobą. Mnie za jakiś czas to czeka i zastanawiam się co naprawdę warto tam zabrać!? Oprócz oczywistości typu ciuchy, kosmetyki, garnki itd. Czy nie będzie dziwne jeśli przy przeprowadzce będę taszczyła suszarkę do prania itd.?
nie musisz tachać tej suszarki tylko kup na miejscu :)
Czajnik i  żelazko też się przydają :)
Pasek wagi
Bierz co CI jest potrzebne...nie patrz na to czy to dziwnie wyglada...przeciez masz tam mieszkac i ma Ci byc wygodnie...ja sobie wzielam czajnik kuchenke elektryczna chociz niby nie wolno ale nikt mi w praktyce nie zakazal;) suszarka to przydatna sprawa tylko pytanie czy bedziesz miala miejsce by ja trzymac. Ja mieszkalam w pkoju 3 osobym gdzie takie ,,rarytasy" by sie nie pomiescily bo tam ledwie dwa lozka (jedno pietrowe) i dw abiurka sie miescily...ucieklam z akademika jak najszybciej sie dalo no ale to inna historia;)
Pasek wagi
ja właśnie nie muszę kupować bo już mam własną. Mam nadzieję, że miejsca by wystarczyło - bo jest stojąca, pionowa więc automatycznie zajmuje mniej miejsca. Tata by ze mną pojechał autem. A macie jakieś rady co zabrać tak z doświadczenia?
Przedłużacz, listwę, lampkę z klipsem, otwieracz do wina, koc, czajnik elektryczny, suszarka do włosów

Bardzo przydaje się mikrofalówka. Bierz ze sobą spokojnie tą suszarkę, jeżeli masz miejsce w samochodzie.
czajnik elektryczny to bardzo pożyteczna rzecz bo do kuchni zwykle kawalek trzeba przejść :) żelazko, garnki też Ci sie przydadzą. nie wiem jak macie tam z lodówkami ale u nas każdy miał w pokoju lodówke - zwykle jakąś starą przywiezioną od babci:) a suszarke do prania trzymałyśmy w łazience i było ok :) zazdroszcze Ci przeprowadzki do akademika. to było piękne 5 lat :D ale juz niestety człowiek sie zestarzał i skończyły się dobre studenckie czasy ;/
Pasek wagi

Salemka"Bardzo przydaje się mikrofalówka. .


popieram.
mikrofalówka i jeszcze telewizor też jest pożytecznym akcesoriem :)
Pasek wagi
Bierz to co uzywasz w domu, miejsce zawsze sie znajdzie :-)
szczerze mówiąc o mikrofalówce nigdy nie myślałam, jakoś marzyłam, że sama będę gotowała te studenckie pseudo dania :)
w sumie to mam już sporo rzeczy zakupionych. Dalej zastanawiam się: akademik, czy mieszkanie, ale jakoś na pierwszym roku chciałabym akademik, żeby się zaaklimatyzować.
ja wybrałabym mieszkanie- do akademika i tak będziesz chodzić na imprezy.
W mieszkaniu jest więcej spokoju- wiem co mówię bo mieszkałam najpierw w internacie przez 4 lata i później w akademiki przez rok.
Takie życie bywa męczące :)
może jeszcze telewizor?
a jak się zdecydujesz na akademik to latarka- awarie prądu są standardem i standardem jest że nikt przez dłuższy czas nic z tym nie robi :)
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.