5 czerwca 2012, 12:57
Witam, jak w temacie. Żyjemy w czasach, w których dzieci rodzą dzieci bo przecież " to było tylko dla zabawy" A wy jakie macie do tego podejście? Osobiście uważam, że to nie jest "zabawą". Chciałabym poznać wasze opinie
Edytowany przez Nekkaa 5 czerwca 2012, 13:00
- Dołączył: 2008-11-19
- Miasto: Italia
- Liczba postów: 5574
5 czerwca 2012, 17:33
G.R.u. napisał(a):
Zgodzę się w kwestii, że seks to potrzeba fizjologiczna i unikanie go tylko dlatego, że nie możemy spotkać nikogo odpowiedniego do założenia nowego związku itp. jest czasem niewykonalne. Ale szczerze mówiąc jak sobie wyobrażę siebie samą w takiej sytuacji, wolałabym to zrobić z kimś przypadkowym niż z jakimś znajomym o długim starzu, bo czułabym się maksymalnie niezręcznie wracając do "koleżeństwa" po takim zbliżeniu i zachowywania się jak gdyby nigdy nic.
mnie sie udalo, po dzis dzien przyjaznie sie z chlopakiem z ktorym zdarzylo nam sie pojsc do lozka kilkanascie razy lata temu. wspanialy, spokojny czlowiek, ale nie zaiskrzylo, nie pokochalam go, mimo to cenie, szanuje i ufam. gdybym nie byla obecnie mezatka i mialabym ochote na seks nie wahalabym sie zrobic tego z nim dla zaspokojenia fizycznej potrzeby
5 czerwca 2012, 17:33
Dokładnie, tylko z miłości..
Taki może stary pogląd, ale jednak...
Sądzę, że musi to być baaardzo dobrze przemyślane.
- Dołączył: 2011-11-12
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3087
5 czerwca 2012, 17:41
Mi się tam zdarzało uprawiać seks z osobami, których nie darzyłam jakimś większym uczuciem-jedynie sympatią. Ogólnie, jak zaczęłam być z moim obecnym chłopakiem, też go nie kochałam. U mnie miłość przyszła z czasem, mimo że jestem bardzo emocjonalna to niezdolna chyba do wielkich porywów serca. Ogólnie, to od dnia kiedy wyznaliśmy sobie miłość seks stał się taki jakby lepszy, pełniejszy ;)
- Dołączył: 2012-04-20
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3531
5 czerwca 2012, 17:58
Ja tam nie chciałabym teraz zostać mamusią. ;) Minimum 8 lat jeszcze poczekam, a wpadki nie biore pod uwagę. Opinie na temat wieku w którym powinno się zacząć uprawiac seks są podzielone. Jak to mówią, z opinią jak z dupa - każdy ma swoją. Jak te piętnastki chcą się szmacić i wychowywac dzieci kiedy jeszcze same nimi są to prosze bardzo, nikt nie broni. Moja znajoma z gimnazjum urodziła ostatnio, druga rok młodsza jest w ciąży. Żeby było lepiej - obie są z tego dumne. -.-
- Dołączył: 2012-02-10
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 1554
5 czerwca 2012, 18:07
Ja zaczelam sex w wieku 17lat,z chlopakiem bylam wtedy jakies 4-5 miesiecy i uwazam ze to byl odpowiedni wiek.
Bylismy razem rok czasu.
Mysle ze 17 lat to takie minimum choc niestety coraz czesciej okazuje sie ze nawet i 20latki sa bardzo niedojrzale;/
Znam tez jedna dziewczyne ktora ma 24lata i faceta potrzebuje jedynie do potrzymania za raczke,pojscia do kina,przytulenia itp, bo jak mowi sex jej nie jest potrzebny,nie czuje jego potrzeby,nie odczuwa zadnego pociagu
Nie chodzi o to ze chce byc dziewica do slubu bo do religijnych nie nalezy,poprostu nie chce uprawiac sexu w ogole
Oczywiscie faceci od niej szybko uciekaja albo zostaja tylko i wylacznie kolegami bo chyba nie ma faceta ktory nie potrzebuje w ogole sexu.
Ona najpierw ich gdzies wychacza,czaruje a potem placze bo ja z dnia na dzien rzucaja.
I ma straszne do nich pretensje.
Ja sie facetom nie dziwie bo poniekąd ich oszukuje,powinna zaznaczac na poczatku znajomosci ze zaden sex nie wchodzi w gre,obyloby sie bez rozczarowan:)
Edytowany przez Kali833 5 czerwca 2012, 18:08
- Dołączył: 2008-11-20
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 6622
5 czerwca 2012, 18:12
Quiero napisał(a):
Nekkaa napisał(a):
Nie uśmiecha mi sie rozkładać nog przed kimś dla kogo to niezły fun. Jakie potem ma o tobie zdanie, nawet jeseli to "przyjacielski "seks
Dla niektórych kobiet jest to taką samą zabawą jak dla faceta ;)
dokladnie, wiec nie rozumiem skad to swiete oburzenie.
5 czerwca 2012, 18:58
z milosci...
ale ja zawsze bylam bardziej odpowiedzialna niz wiekszosc moich znajomych.
myslalam o zabezpieczeniu ze stalym partnerem, podczas gdy niektore dziewczyny zmienialy chlopakow co noc, a gumka byla szczytem zabezpieczenia i to wyjątkowym.
no coz. mialam dwoch partnerow, jednego 2,5 roku, a drugiego przez ponad trzy aż do teraz - i ciągle biorę tabletki a jak się kochamy to z prezerwatywą. nie wyobrazam sobie meic jeszcze dziecka, więc wolę wydać te 50 zł miesięcznie i miec niemal pewność.
ale mam 21 lat, wiec co jak co, mozna by powiedziec, że moglabym juz miec i nie byloby to dziwne - tylko po co?
- Dołączył: 2009-09-22
- Miasto: Mordor
- Liczba postów: 2145
5 czerwca 2012, 19:03
Nekkaa napisał(a):
PaulinaZberlina napisał(a):
omg...:/
Ok, kazdy ma swoje zdanie, ale co jest fajnego w takim postępowaniu? Dla mężczyzny jesteś tylko do jednego... bo nie oszukujmy sie ,bez uczuć możesz czuć sie jak zabawka.
alez z Was w wiekszosci hipokrytki! az piszczy..
Cytat "dla mezczyzny jestes tylko do jednego.." oznacza, ze wiekszaosc z Was ciagle uwaza sie za gorsza plec, za te mniej uprzywilejowana i te ktorej 'nie wypada". Moze czas zdjac klapki z oczu, bo zabawa w zyciu nie jest zarezerwowana tylko dla mezczyn. No ale to tego tez trzeba dorosnac. A o to trudno gdy swiatopoglad iscie malomiasteczkowy tracajacy Pania Dulska.
- Dołączył: 2010-03-04
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 5352
5 czerwca 2012, 19:40
gdy wydawało mi się że kochałam faceta - to było to z miłości, ale to było kiedyś, na chwilę obecną uważam seks za świetną zabawę ! (obarczoną ryzykiem z którego zdaję sobie sprawę). I jestem szczęśliwa. Uwielbiam moje życie i nie chcę tego zmieniać.
Dla mnie seks = zabawa. I nie potrzeba do tego uczuć.