5 czerwca 2012, 12:57
Witam, jak w temacie. Żyjemy w czasach, w których dzieci rodzą dzieci bo przecież " to było tylko dla zabawy" A wy jakie macie do tego podejście? Osobiście uważam, że to nie jest "zabawą". Chciałabym poznać wasze opinie
Edytowany przez Nekkaa 5 czerwca 2012, 13:00
- Dołączył: 2012-02-10
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 1554
5 czerwca 2012, 13:36
O matko ale zacofane myslenie..:P
Akurat w moim przypadku to nie byli nieznajomi tylko 2 moich dobrych kolegow ktorych znalam od lat,wiedzielismy (w obu przypadkach) ze zwiazek nam nie wyjdzie z pewnych powodow ale potrzeba bliskosci istniala.
To nie bylo tak ze sex i do domu-normalnie chodizlo sie na imprezy,do kina,na piwo pogadac a sex byl dodatkiem
Nikt nie cierpial w takim ukladzie :P
Co wiecej
Obydwie znajomosci przetrwaly do teraz-oczyiwscie w czysto kolezenskiej formie:)
Kazde z nas ma teraz partner/ke i jest ok:)
Pamietam jak kiedys rozmawialam na ten temat z moim obecnym i stwierdzilam (bo on mial zle przejscia ze swoja owczesna kobieta ktora go zdradzala szukajac wrazen bo chciala sprobowac roznych rzeczy)ze z mojej strony nie musi sie bac skokow w bok- zracjitego ze czego chcialam sporobowac-sprobowalam wiec nie mam potrzeby suzkania czegokolwiek poza zwiazkiem
I przyznal mi racje :) ze gdyby mnie poznal taka "cnotke niewydymke" to z racji zlych doswiadczen z tamta by sie obawial tego z mojej strony,ale sie nie obawia skoro wie ze probowalam tego czy inengo:)
5 czerwca 2012, 13:37
Nekkaa napisał(a):
Nie uśmiecha mi sie rozkładać nog przed kimś dla kogo to niezły fun. Jakie potem ma o tobie zdanie, nawet jeseli to "przyjacielski "seks
Dla niektórych kobiet jest to taką samą zabawą jak dla faceta ;)
5 czerwca 2012, 13:38
Tylko i wyłącznie z miłości! Nie wyobrażam sobie, abym mogła uprawiać seks z kims kogo nie kocham. Uważam, że oddanie się komuś zupełnie obcemu jest po prostu brakiem szacunku do własnej osoby.
- Dołączył: 2012-02-10
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 1554
5 czerwca 2012, 13:40
Ale kto tu napisal ze zupelnie obcemu..no chyba ze ktos kogo sie zna 4 lata jest dla Ciebie zupelnie obcy :)
Postepiacie tak kobiety ktore jesli maja potrzebe dobrze sie bawia..a faceci Wasi?
Rozumiem ze kazdy z Waszych facetow spal tylko i wylacznie (przed zwiazkiem z Wami) tylkoz tymi ktorymi kochal..
- Dołączył: 2011-06-13
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 2104
5 czerwca 2012, 13:42
Miałam 15 lat jak straciłam dziewicto po pół roku bycia razem i nie żałuję bo jesteśmy razem już 3,5 roku i kochałam go wtedy i tak samo mocno teraz <3
5 czerwca 2012, 13:42
Kali833 napisał(a):
Ale kto tu napisal ze zupelnie obcemu..no chyba ze ktos kogo sie zna 4 lata jest dla Ciebie zupelnie obcy :)Postepiacie tak kobiety ktore jesli maja potrzebe dobrze sie bawia..a faceci Wasi?Rozumiem ze kazdy z Waszych facetow spal tylko i wylacznie (przed zwiazkiem z Wami) tylkoz tymi ktorymi kochal..
Ku twojemu zdziwieniu mój poczekał na mnie. ;) Pozdrawiam
Edytowany przez Nekkaa 5 czerwca 2012, 13:43
- Dołączył: 2012-01-17
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 2924
5 czerwca 2012, 13:42
tylko z miłości :) Ja i mój chłopak po roku zdecydowaliśmy się ja i on robiliśmy to pierwszy raz i planujemy swoją przyszłość razem.. jak się ktoś bawi tym z przypadkowymi osobami to później ze swoją miłością prawdziwą nie jest to nic szczególnego tylko już jakby to ująć normalnością :)
- Dołączył: 2010-07-10
- Miasto: Jasło
- Liczba postów: 281
5 czerwca 2012, 13:43
Kali833, wydaje mi się, że dorabiasz sobie jakąś filozofię do tego, nie wiem, żeby się usprawiedliwić, wybielić...? No ale to nie moja sprawa;) Ja tylko i wyłącznie z miłości, nie wyobrażam sobie przygodnego seksu czy tylko tak 'o' z kolegą, bo mi się chce 'odprężyć' i wcale nie czuję się cnotką niewydymką, która będąc w związku rzuca się na lewo i prawo, bo nie spróbowała seksu z wieloma facetami. Jestem z kimś, kocham go, więc razem robimy wszystko, żeby było nam dobrze, więc czego się obawiać?;)