Temat: Jak uciszyć psa sąsiadów?

Pies szczeka codziennie godzinami. Dziś już tego nie wytrzymuje. Siedzi sobie na balkonie i szczeka od kilku godzin. Rozmowa z sąsiadką nic nie daje. A straż mówi, że taka psia natura :/ co robić?
Na szczęście deszcz zaczął padać i się schował do domu :) Następnym razem będę dzwonić. Czy muszę dzwonić na najbliższy komisariat czy po prostu na 997? Co jeśli policja dojedzie a pies już przestanie szczekać?

a on szczeka po 22?  akurat policja sie zainteresuje ze jakiejs damie pies szczekajacy przeszkadza;P

gdy pies przestanie szczerkac jak policja przyjedzie wyjdzies na glupka ;)

Odpowiedź jest prosta: Musisz zakupić wiatrówkę. ;)

Irbiss napisał(a):

To jest zakłócanie porządku więc policja ma obowiązek reagować. To, że nie jest to cisza nocna wcale nie znaczy, że można uprawiać samowolkę. Zawsze możesz zadzwonić na policję i powiedzieć, że się martwisz o to czy się nad zwierzakiem nie znęcają bo tak przeraźliwie ujada. Dostaną mandat. Aha. Nie musisz podawać swoich danych. Powiedz, ze boisz się zemsty sąsiadów.

że co? jeszcze ma kłamac? akurat dadza mandat za znecanie sie nad psem mimo, ze nie ma zadnych dowodow, mądra sie odezwala

Milutka21 napisał(a):

a on szczeka po 22?  akurat policja sie zainteresuje ze jakiejs damie pies szczekajacy przeszkadza;P gdy pies przestanie szczerkac jak policja przyjedzie wyjdzies na glupka ;)

Życzę Ci żebyś miała taką sąsiadkę jaką ja mam, żebyś zobaczyła jakie to miłe nie słyszeć telewizora bo pies szczeka.
juz nie przesadzaj ze tv nie slyszysz, to ten pies jest u  ciebie w pokoju i tak szczeka? zamknij okno i zajmij sie swoim zyciem i daj zyc psu, zeby przez takie cos głowe policji zawracac, smiechu warte;p
A powiedzcie jak uciszyć dzieci sąsiada? Też wiatrówką? Bo rozmową się nie da a mój sufit długo już nie wytrzyma. I nie. Nie ma w tym ani odrobiny przesady. Nawet teraz nie słyszę własnych myśli bo od 15 biegają mi nad głową. Więc nie wciskajcie mi kitu, że "pies to co innego niż dzieci". Jasne. Dzieci nie dość, że się drą, ujadają, wszystko psują to w dodatku dzień w dzień walą w podłogę kamieniami. Po jakieś dziesięć godzin.

To nie jest wina psa tylko sąsiadki. Naślij policję, ty przynajmniej możesz, w moim wypadku nie jestem pewna czy zareagują.

Guren napisał(a):

A powiedzcie jak uciszyć dzieci sąsiada? Też wiatrówką? Bo rozmową się nie da a mój sufit długo już nie wytrzyma. I nie. Nie ma w tym ani odrobiny przesady. Nawet teraz nie słyszę własnych myśli bo od 15 biegają mi nad głową. To nie jest wina psa tylko sąsiadki. Naślij policję, ty przynajmniej możesz, w moim wypadku nie jestem pewna czy zareagują.

ja tez mam problem z wyjącym dzieciarem i z dwojga złego wolalabym spa słuchac, choc przyznam chętnie bym wiatrowki w tym wypadku uzyla, ale chyba wtedy oni mogliby wezwac policję?hehehe;P

Milutka21 napisał(a):

juz nie przesadzaj ze tv nie slyszysz, to ten pies jest u  ciebie w pokoju i tak szczeka? zamknij okno i zajmij sie swoim zyciem i daj zyc psu, zeby przez takie cos głowe policji zawracac, smiechu warte;p

Matko święta, ktoś chyba się z głupim na głowy pozamieniał. Dziewczyno, idź do swojego psa i szczekaj sobie z nim. Bo to chyba Twój poziom:) 
damulki;D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.