3 czerwca 2012, 14:09
Co to znaczy "być grubym"? Jak na zdjęciu do oceny jest osoba nieszczpła i ktoś napisze o niej, że jest gruba, to niektórzy się oburzają, że ta osoba ze zdjęcia wcale nie jest gruba. Skoro nie jest też szczupła, to jaka jest? Jeśli nie jest gruba, to co to znaczy być grubym? Czy dla niektórych bycie grubym zaczyna się od otyłości? Ktoś musi wyglądać jak wieloryb, żeby móc go określić grubym?
Edytowany przez melagrana 3 czerwca 2012, 14:11
3 czerwca 2012, 14:17
Ja dzielę na gruby-normalny-szczupły-chudy :D
Gruby to już widoczna nadwaga, ewentualnie norma ale ciało kluskowate.
Normalny- waga w normie ale tak mniej więcej od połowy normy do granicy nadwagi.
Szczupły - od dolnej granicy normy do mniej więcej połowy
chudy - no to już widoczne wszystkie kości i widać, że niedowaga.
Poza tym właśnie zawartość tłuszczu - im więcej tej galaretki tym łatwiej nazwać kogoś grubym ;) Chociaż ja w ogóle nie lubię używać tego słowa chyba ;p
- Dołączył: 2010-08-02
- Miasto: Wejherowo
- Liczba postów: 3916
3 czerwca 2012, 14:17
nie kochana. to nie jest tak. osoba która wazy 50 kg i ma 175 cm wzrostu piszaca ze jest gruba swinia można juz podejrzewac że powinna ssie leczyc i trzeba nia wstrzasnac.
- Dołączył: 2012-02-08
- Miasto: Pieczara
- Liczba postów: 1763
3 czerwca 2012, 14:18
"Gruby" jest nieostrym przymiotnikiem i stąd dowolność oceny - nie ma sztywnych ram określających kto jest lub nie jest gruby. Tak samo "wysoki", "ładny" - ciężko znaleźć uniwersalną definicję dla tych słów, bo każdy może je inaczej interpretować.
Ja się w dalszym ciągu czuję "grubo".
- Dołączył: 2011-03-20
- Miasto:
- Liczba postów: 6349
3 czerwca 2012, 14:18
dla mnie gruba to BMI w okolicach 30 i wiecej, miedzy 25 a 30 z nadwaga.
Jak nazwiesz osobe z BMI 24 gruba, to jak nazwiesz osobe z BMI 35 lub wiecej?
Wg mnie moze ktos byc wychudzony-szczuply-normalny-z lekka nadwaga-otyly
- Dołączył: 2007-07-09
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 4855
3 czerwca 2012, 14:18
Każdy ma inne poglądy i każdy ma inne pojęcie "grubości" . Czasem można mieć też zaburzony ten obraz, jak często widać na tym forum.
- Dołączył: 2010-04-15
- Miasto: Legnica
- Liczba postów: 2247
3 czerwca 2012, 14:22
Nie wiem, ja też uważam że jestem gruba choć widzę osoby 3 albo 4 razy grubsze ode mnie . Tak już się przyjeło.
3 czerwca 2012, 14:24
miniaaaa napisał(a):
nie kochana. to nie jest tak. osoba która wazy 50 kg i ma 175 cm wzrostu piszaca ze jest gruba swinia można juz podejrzewac że powinna ssie leczyc i trzeba nia wstrzasnac.
No tak, ale to już jest jakiś skrajny wyjątek.
3 czerwca 2012, 14:26
Sama nie wiem...
Mi mówią że jestem normalna a jak i tak wiem swoje..
- Dołączył: 2010-09-27
- Miasto: Brussel
- Liczba postów: 13213
3 czerwca 2012, 14:29
Ja jestem gruba tak sobie mowie choc nieraz mowia MI ze jestem "nabita" ale to raczej puchniecie ktore zdarza MI sie tydzien przed @ mam figure typowego jablka