31 maja 2012, 14:33
Zainspirowana kilkoma tematami na forum, chciałam Was zapytać o zdanie na temat: ile powinien kosztować pierścionek zaręczynowy. Przy okazji różnych tematów pojawiają się zdjęcia lub linki do pierścionków i kiedy patrzę na ceny niektórych z nich, to robi mi się słabo. Dziewczyny, czy nie uważacie, że pierścionek za 3,500 zł w górę to lekka przesada? Chętnie dowiem się, jakie jest Wasze zdanie :) W aparcie można dostać bardzo ładne pierścionki już za 600-700 zł, dla mnie kilka tysięcy to jakaś kosmiczna pomyłka i nie chodzi tu o zasobność portfela, tylko o zdrowy rozsądek. Tylko bez obrażania się wzajemnego proszę :)
- Dołączył: 2010-11-03
- Miasto: Ibiza
- Liczba postów: 15727
31 maja 2012, 16:04
Taaaak, dalej ciągnijcie tą bezsensowną dyskusję.
Niech każdy kupuje sobie rzeczy za ile chce i na ile go stać.
Nie ma to jak uogólnianie.
Wiadomo, że jakiś chłopek roztropek, który ledwo wiąże koniec z końcem nie kupi swojej "Hanusi" brylanta za 20 tysięcy, bo tyle w życiu na oczy nie zobaczy.
Tak samo jakiś dyrektor, meneger, ktoś kto zarabia sporo, nie kupi pierścionka za 100 zł, bo stać go na droższy, bardziej wypasiony i z większym brylantem.
Dżizas laski, po co się wykłócać?
Poza tym, to sprawa faceta na co wydaje swoje pieniądze. Nie rozumiem takiego zaglądania w kieszeń każdego, rozmawiania o tym i krytykowania.
Czy któraś z Was, tak bardzo broniących prawo kobiet do drogich pierścionków zrobiła swojemu wybrankowi tak drogi prezent?
Bo dla mnie to trochę hipokryzja, krytykować faceta za tani pierścionek zaręczynowy a samemu kupować mu na Walentynki czy inne święta bokserki za 39 zł w sieciówce.
Osobiście, nawet gdybym dostała pierścionek za 100 i tak wiedziała bym, że mój facet mnie kocha.
Skoro się oświadcza i chce spedzic ze mną zycie to chyba o czymś świadczy prawda?
I na pewno nie miarą tu są pieniądze.
- Dołączył: 2012-02-10
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 1554
31 maja 2012, 16:04
kitty mi tez sie podobaly i takie za 5tysiecy:P
Tu chodzi o uzycie okreslenia ze "powinien minimum kosztowac 2 tys" i jeszcze proba obrazania mnie tekstem". jak chcesz to sobie noś tańsze takie na jakie stać twojego faceta.."
kasiaczekbum nie dzieki,wczoraj jadlam frytki:P
Nie odrozniasz szukania zaczepki od szczerego wyrazenia swojego zdania:P
31 maja 2012, 16:09
Balonka ten jak to piszesz dyrektor nie kupiłby napewno pierścionka za 100zł bo tyle to on na obiad w restauracji wydaje a nawet i więcej ![]()
Także puenta jest taka że facet kupuje taki pierścionek na jaki go stać :) czy to 100zł czy 10 000zł jest on dany od serca :)
Edytowany przez 9magda6 31 maja 2012, 16:18
- Dołączył: 2010-11-18
- Miasto: Pod Bukami
- Liczba postów: 153
31 maja 2012, 16:13
Kali833 napisał(a):
kitty mi tez sie podobaly i takie za 5tysiecy:PTu chodzi o uzycie okreslenia ze "powinien minimum kosztowac 2 tys" i jeszcze proba obrazania mnie tekstem". jak chcesz to sobie noś tańsze takie na jakie stać twojego faceta.."kasiaczekbum nie dzieki,wczoraj jadlam frytki:PNie odrozniasz szukania zaczepki od szczerego wyrazenia swojego zdania:P
Dobra a jaki był temat postu.... Zainspirowana kilkoma tematami na forum, chciałam Was zapytać o zdanie na temat: ile powinien kosztować pierścionek zaręczynowy.
Więc na temat odpowiedziałam a ty nie na temat tego postu obrażasz.. Chyba za mało tych frytek zjadłaś;P
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
31 maja 2012, 16:13
ToAcceptMyself napisał(a):
kasieczekbum napisał(a):
Kali833 napisał(a):
kasiaczekbum czyli rozumiem ze Ty swojemu tez zrobisz np prezent na rocznice albo inna wazna okazję za "min.2tysiace" bo przeciez tansze daje sie w ciagu roku
czytaj ze zrozumieniem to co pisze a pózniej sie wypowiadaj2 tys ma kosztować pierścionek zaręczynowy co jest okazją raz w życiu... jak chcesz to sobie noś tańsze takie na jakie stać twojego faceta to jest sprawa indywidualna.
Juz współczuję Twojemu facetowi głupiej żony
Ja nie wiem ile kosztował :-), wiem tylko,że z Aparta.
Nie wybierałam, nie widziałam go wcześniej, dopiero na swoim palcu.
- Dołączył: 2010-05-20
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 2879
31 maja 2012, 16:16
Dokładnie.Każdy kupuje to co chce i za ile chce.
Mój mąż poprosił mnie o rękę 5lat temu.Jego dochód w tedy to było 500zł renty.Wybrałam pierścionek za 120zł.Nigdy go nie zdejmuje,tak samo jak srebrnej obrączki (koszt 30zł sztuka).Pomimo wielu przejść jakie mieliśmy,różnych sprzeczek....dla mnie obrączka i mój tani pierścionek są bezcenne...
- Dołączył: 2011-04-03
- Miasto:
- Liczba postów: 2493
31 maja 2012, 16:21
Nieważne ile kosztuje. Ważne, że od ukochanego i ładny, a taki może być nawet za 200 zł.
- Dołączył: 2012-02-10
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 1554
31 maja 2012, 16:22
I komus przyznalam racje cytujac go ze takie pytania sa na prawde glupie"ile powinien.." odnioslam sie akurat do twojego posta bo wyjatkowo rzucil mi sie w oczy :)
A teksty odnosnie zjedzenia czy to frytek czy snickersa..pomine milczeniem bo to jest tak glupie ze az smieszne :P
Nie mowiac juz o tym ze nie maja ZADNEGO zwiazku z tematem czy moim odniesieniem do Twoich postow
I gdybym tak jak Ty uwazala ze brak jedzenia czy slodyczy= szukanie zaczepki to rownie dobrze moglabym Ci odpowiedziec ze wraz ze spadkiem wagi ubylo Ci tez troche z innych partii:)
Edytowany przez Kali833 31 maja 2012, 16:23
31 maja 2012, 16:26
Oglądałam z narzeczonym rożne pierścionki, wybrałam pięć najładniejszych, a on z tych pięciu, już beze mnie, ten jeden wyjątkowy. Starałam się, by cena nie była wyższa niż 1000 zł. Ten, na który zdecydował się mój narzeczony, kosztował 740 zł. Uważam że to w sam raz.
31 maja 2012, 16:29
Jeśli facet jest miliarderem, to może kupić i za 100 tysięcy, ale jakie to ma znaczenie. Najważniejsze by ze sobą wytrwać a pierścionek i jego cena na pewno w tym nie pomogą, więc i zastanawianie się nad tym tematem jest bezsensowne.
Edytowany przez wykrzyknikk 31 maja 2012, 16:30