Temat: Pierścionek zaręczynowy - za ile?

No więc właśnie o to chodzi, że każdy daje taki na jaki go stać i jaki uważa za stosowny.
Nie powinno się także w swoich ocenach przeginać w żadną ze stron, bo widzę tutaj tendencję, że jeżeli któraś kobieta lubi (albo podobają jej się) nieco droższe pierścionki z brylantami i innymi duperelami albo -  nie daj Boże dostała jakiś drogi pierścionek od swojego narzeczonego - to na pewno jest materialistką, liczą się dla niej tylko drogie upominki a facet to pozer i mierzy swoją miłość wartością pierścionka.
Tak jak pierścionek za 100zł może być niesamowitym upominkiem i dodatkiem do wyjątkowej chwili, tak samo i pierścionek za 2 tys. może być dodatkiem oraz jakimś symbolem uczuć (i nie jest tak, że nagle całe zaręczyny się tylko wokół tego złotego, drogiego krążka kręcą). Wszystko zależy od tego na co kogo stać i co kto lubi.

9magda6 - ja mam właśnie taki typowy pierścionek zaręczynowy, z odstającym oczkiem. Lubię takie klasyczne pierścionki i ten mój był strzałem w dziesiątkę.

A słyszałyście kiedyś o czymś zaręczynowym co nie byłoby pierścionkiem?

Gadam wczoraj z Lubym o tym temacie pierścionków, tak niezoobowiązująco i woogóle a on mi mówi "Pierścionek to takie oklepane, planuje Ci kupić coś oryginalnego".. Hej, ale ja chcę oklepany pierścionek:P

Tak, moja koleżanka dostała wymarzonego od wielu lat brązowego labradorka z dobrej hodowli, była to fajna, wzruszająca niespodzianka. Pierścionka nie dostała, piesek kosztował w sumie więcej niż niejeden pierścionek zaręczynowy więc nic dziwnego, chociaż nie wiem czy to koszt był powodem, czy jednak to, że facet wiedział, że świecidełko nie uszczęśliwi jego kobiety tak jak ten pies. Para jest już małżeństwem, piesek ma się dobrze, a pierścionka jak nie było tak nie ma i nikt z tego powodu nie ubolewa, za to są obrączki.

Nie mam pojęcia ile kosztował mój pierścionek. Jest taki jaki sobie wymarzyłam i ciągle go noszę.

Moim zdaniem cena o niczym tu nie świadczy, liczy się symbolika tego pierścionka, a nie to ile się za niego dało. Ja wybierałam sama, cena ok 300 zł.

a moim zdaniem, to właśnie zależy od zasobności portfela. inny pierścionek da zakochany student swojej ukochanej, a inny biznesmen... mój pierścionek kosztował chyba ok. 350 zł, miałam wtedy 21 lat, a mąż - wtedy 25 lat, studia w toku i niepewną pracę. byłam zachwycona pierścionkiem i nadal go lubię. na brylanty przyjdzie jeszcze czas :-)

ja dostalam 4 lata temu i kosztowal ponad 4 tysiace, nie wybieralam sama aczkolwiek bardzo mi sie podobal, choc moglby kosztowac 100 zl  http://www.apart.pl/pl/diamenty,c,kolekcje,Pierscionki_zareczynowe,755   a to on choc nie kazdemu musi sie podobac

Madzia, śliczny, obrączka też piękna :-)))

3, 5 tysia to dla mnie jakaś kosmiczna suma za pierścionek.

FammeFatale22 mi sie Twoj rowniez podoba.zgadzam sie,ze wszystko zalezy od zasobnosci portfela:) wazne aby sie podobal