Temat: RZUCAMY PALENIE!!! - Akcja

Witam wszystkich:)

Postanowiłam sobie ze od dzis spróbuje rzucic palenie ... mam juz szczerze dosc tych smrodów i tego ze przejeły kontrole nade mna ... gdy rano wstane od razu po sniadaniu papieros, pożniej to juz jest tylko gorzej bo kiedy siedze np. przed komputerem potrafie wypalic wiekszą połowe paczki , w sumie mogłabym cała ale sie ograniczam. Mam dosyc wyrzucania pieniedzy w błoto, dosyc papierowej cery, smierdzacych ubran i nieświezego zapachu pokoju, u mnie smierdzi posciel i wszystko inne.
Mówie NIE!!! Dla papierosów ... i zapraszam do walki wszystkie chetne osoby, które chca rzucic palenie - bedziemy mogły sie motywowac i wspierac oraz wszystkie, które rzuciły- by słuzyły dobra , sprawdzona rada:)

Jest ktos chetny do podjecia walki ze swoim nałogiem i słaboscią ??? ZAPRASZAM :)
kolejny dzień :D (chyba 36-ty)
jest fajnie :) nie śmierdzę, nie mam szarej jak trup twarzy, nie łapię zadyszki po najmniejszym wysiłku, poznaje coraz to nowe smaki i zapachy, jestem 200 złoty do przodu i w ogóle same plusy:)
a jesli chodzi o tycie, no to coz-ja sobie w ramach żałoby popuściłam ale pomału wracam do żywych i zaczynam intesnywnie ćwiczyć bo mi sie ciało troszke spod kontroli wymknelo :/
będzie dobrze-najważniejsze zeby nie mieć nic wspólnego juz z tymi śmierdzielami
  yasminell najważniejszy jest pierwszy krok czyli twarda decyzja"chce rzucić" potem trzeba twardo trzymać się postanowienia. Jeśli chodzi o mnie to owszem , metabolizm bardzo zwolnił i pomimo diety i ćwiczeń zaczełam nabierac ciała ale nie poddałam sie i nie zaczełam znowu palic ... dietkuje, duzo cwicze, ruszam sie i widze ze wszystko zaczyna wracac do normy ... najwazniejsze to nie przestawac, nie zatrzymywac sie  i wierzyc ze sie uda... ja juz widze efekty mojego uporu... metabolizm wraca do normy :)

Przede wszystkim moja cera wyglada o niebo lepiej , ja nie smierdze za to czuje jak inni palacze smierdzą (obrzydliwie), nie puszczam pieniedzy z dymem i mam powód do tego by być dumna z siebie.

Dziś jest 35 dzien ... nie czuje juz w sumie fizycznej potrzeby zapalenia papierosa, czasem ta psychiczna sie odezwie ale nie ma nic do gadania , powoli słabnie :)

Trzymam kciuki za nas wszystkie tutaj :)



minęły już 2 tygodnie. czuję się świetnie, nie ciągnie mnie już prawie wcale <raz tylko miałam ochotę zapalić, ale szybko mi przeszło>. Ale teraz co najlepsze:
- mam tyle kasy w portfelu, że nie wiem co z nią robić
- moja cera wygląda coraz lepiej
- nie przytyłam, a dalej chudnę
- moja kondycja zdumiewająco wzrosła (ostatnio wybrałam się pobiegać - a robię to bardzo rzadko - i jak paliłam to po 15 minutach miałam wrażenie, że zaraz wypluję płuca, a teraz - przypominam pierwsze moje bieganie odkąd nie palę - pobiegałam ponad 20 minut i byłam w stanie normalnie rozmawiać)

jestem z siebie cholernie dumna :)
wrocilam... nie zapalilam ani razu, co wiecej, kiedy ludzie obok mnie palili, strasznie mnie to wkurzalo... jak widac da sie przezyc festiwal bez papierosa
nawet jak ilosc wypitego alkoholu wystarczylaby dla otwrcia wlasnego sklepu monopolowego...
i gratulacje dla rzucajacych, super wam idzie
co do wagi, to nie wiem jak to jest za bardzo, bo na diete przeszlam po rzuceniu palenia, i trudno mi powiedziec czy jedno ma na drugie wplyw...ale z opowiesci innych ludzi wiem, ze po jakims czasie wszystko wraca do normy
dlugo mnie tu nie bylo... 30 dzien bez fajki :)
ale teraz to przelecialo :D najgorsze byly pierwsze dni.. a tak pozatym jestem chora i teraz dopiero mnie draznia fajki :/ bleee jak ktos obok mnie zapali albo cos, okropne. Milego dnia!
U mnie 37 dzień bez fajki ... koszmarny dzień , mnóstwo złych rzeczy i emocji a ja dopiero teraz pomyślałam o papierosie kiedy weszłam na ten nasz temat :) w ogóle nie myślałam o paleniu i dopiero teraz się zorientowałam :)
A ja ciągle nie pale :) nie mogę sie w ogóle juz doliczyć ale chyba 39 dzien dzisiaj :D:D:D:D
normalnie miszczu jestem
Alida u Ciebie będzie 38 :D wiem bo Ty dzień wcześniej zaczęłaś :)
Nooo dziewczyny brawo!!!!
Nalezy wam sie nagroda  
Trzymam kciuki za was
> Alida u Ciebie będzie 38 :D wiem bo Ty dzień
> wcześniej zaczęłaś :)
>
o dziękuję :D aż sobie zanotowałam w końcu żeby sie więcej nie mylić ;p
no więc dzisiaj wobec tego dzień 39 :D:D:D chyba sobie to wynagrodzę na wyprzedażach ;p

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.