4 maja 2009, 11:00
Po pierwsze podsuwaj meble i dokładnie umyj wszystkie zakamarki, podłoga i różne kąty. Zabijając je najczęściej jakimkolwiek środkiem na karaluch które znajdziesz w sklepie.
Wywietrz mieszkanie i ważne ! Żeby nie było w mieszkaniu wilgoci :)))
4 maja 2009, 11:00
Najczęściej są w kuchni, łazience. Więc do dzieła !
- Dołączył: 2008-02-15
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 10726
4 maja 2009, 11:01
slychaj sa firmy zajmujace sie tym. poszukaj w necie. ja mialam ten problem, zadzwonilam, nalozyli jakas masc i od tej pory (kilka lat) nie widzialam ani jednego tego paskudztwa
- Dołączył: 2008-02-15
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 10726
4 maja 2009, 11:03
MistressWind twoj sposob jest dobry, tylko ze czasami to "idzie" od sasiadow, wtedy czystosc w domu nie wystarczy. ale bardzo wazne zebys nie miala jedzenia na zewnatrz
- Dołączył: 2005-11-15
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 48
4 maja 2009, 11:20
Ja też potwierdzam, że najelpszym sposobem jest wynajęcie specjalnej firmy. Jednorazowy koszt to chyba 70-150zł, ale z perspektywy czasu jest to opłacalne i wymaga zdecydowanie mniej roboty (chociaż meble i tak trzeba poodsuwać).
- Dołączył: 2008-02-15
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 10726
4 maja 2009, 11:22
ja zaplacilam 30 z (tylko mowie kilka lat temu)
- Dołączył: 2008-12-04
- Miasto: Sousse
- Liczba postów: 1101
4 maja 2009, 11:26
.
Edytowany przez magdimtv 30 października 2012, 13:35
4 maja 2009, 11:27
>
> Ja też potwierdzam, że najelpszym sposobem jest
> wynajęcie specjalnej firmy. Jednorazowy koszt to
> chyba 70-150zł, ale z perspektywy czasu jest to
> opłacalne i wymaga zdecydowanie mniej roboty
> (chociaż meble i tak trzeba poodsuwać).
>
>
popieram!!! to chyba jedyny sposob..zazwyczaj karaluchy to problem nie jednego meiskzania a raczej problem na kilka mieszkan sasiedujacych ze soba wiec dobrze by bylo by panowie od mokrej roboty zlikwidowali zrodlo karaluchow... ja kiedys mieszkalam w bloku gdzie moi sasiedzi na dole byli porpostu starsznie brudni (nie sprzatali, nie prali, jak sie przechodzol kolo ich mieszkaniaa to smierdzialo na odleglosc)...i to od ich miekszania Panowie zaczeli niszczenie karaluchow a dopeiro pozniej reszta miekskzan (w tym moje)..pomoglo
4 maja 2009, 11:30
Dziękuję za odpowiedzi.
Widzę, że jeżeli karaluchy przychodzą od sąsiadów to będę miała problem. A najprawdopodobniej tak jest. Bo rozmawiałam już z jedną sąsiadką i ona mi powiedziała, że u niej to przez drzwi przechodzą wejściowe od jakiejś sąsiadki brudaski i nic z tym nie można zrobić.
Jak mnie to denerwuje, że ludzie mogą w brudzie z robalami żyć.