- Dołączył: 2011-09-14
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 2189
8 maja 2012, 22:34
Znacie kogoś kto mówi niby po polsku ale daleko się ma to od poprawności?
Czy Was to denerwuje czy śmieszy, czy ich poprawiacie, czy pozwalacie żeby się błaźnili w miejscach publicznych dalej?:)
Mnie okropnie denerwuje jak teściowa mówi:
uśpiłam się -zamiast- zasnęłam
oraz
co po chwila -co zapewne ma znaczyć -często
aha i jeszcze mówi schow mi to zamiast schowaj:D
Edytowany przez kiziamizia23 8 maja 2012, 22:53
- Dołączył: 2011-06-25
- Miasto: Neverland
- Liczba postów: 626
8 maja 2012, 23:11
mieszkam na śląsku i często używam też gwary - z większością osób bardzo ciężko się dogadać nie używając jej - ale da się wyczuć, gdy ktoś mówi gwarą na siłę. To jest strasznie irytujące.
8 maja 2012, 23:12
mnie szczególnie wkurza wsiąśśśśśśśść. po prostu cholera trafia, a z innych 'wpadek' raczej się smieje ;)
- Dołączył: 2007-04-30
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 964
8 maja 2012, 23:13
mam bardzo wyczulone ucho i oko na to, ale nigdy nie poprawiam innych
- Dołączył: 2012-02-14
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 273
8 maja 2012, 23:13
A moze po prostu czepiasz sie tesciowej? Nie pomyslalas, ze moze wywodzi sie z jakiegos regionu Polski gdzie, wlasnie tak sie mowi? Slyszalas o dialektach? I to nie jest blaznienie sie, jezeli mowi sie dialektem. Co innego mowienie wziasc zamiast wziac...to juz jest niepoprawna polszczyzna.
- Dołączył: 2011-06-25
- Miasto: Neverland
- Liczba postów: 626
8 maja 2012, 23:15
czorcik88 napisał(a):
A moze po prostu czepiasz sie tesciowej? Nie pomyslalas, ze moze wywodzi sie z jakiegos regionu Polski gdzie, wlasnie tak sie mowi? Slyszalas o dialektach? I to nie jest blaznienie sie, jezeli mowi sie dialektem. Co innego mowienie wziasc zamiast wziac...to juz jest niepoprawna polszczyzna.
tez nie lubie jak ktoś wyśmiewa dialekty, a często się z tym spotykam :/
- Dołączył: 2009-03-12
- Miasto: Nottingham
- Liczba postów: 391
8 maja 2012, 23:16
moja tesciowa mowi np. mam cos na recach zamiast na rekach...raczej mnie to smieszy, niz denerwuje :)
- Dołączył: 2009-01-08
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 4271
8 maja 2012, 23:18
popłakałam się ze śmiechu :D
8 maja 2012, 23:19
mój kolega w podstawówce mówił fiEletowy zamiast fioletowy :D
albo kiedyś na lekcji, kiedy z koleżanką dyskretnie zajadałyśmy kanapki powiedział "Proszę Pani, one ją" zamiast jedzą :D
- Dołączył: 2009-03-12
- Miasto: Nottingham
- Liczba postów: 391
8 maja 2012, 23:19
czesciej zwracam uwage jak faceci mowia np. "poszlem , szlem,..." ZAWSZE POPRAWIAM :) Mojemy synowi juz weszlo w krew :)
8 maja 2012, 23:19
A mnie irytuje coś z czym stykam się notorycznie tutaj na forum - "bynajmniej" w zdaniu twierdzącym... a bynajmniej to partykuła wzmacniająca przeczenie...czyli używamy tylko jako przeczenie!! Bynajmniej NIE lubię Janka, a nie bynajmniej go lubię!!
![]()
Poza tym to białej gorączki mnie doprowadzało powiedzenie matki mojego eks "Co słychować?"
I zatłukłabym za "wziąŚć" zamiast wziać oraz kupYwać zamiast kupowAć. To samo z "włANczać" "wyŁAnaczać .. do chol*ry włĄczyć / wyłĄczyć!!! A poza tym jestem tolerancyjna :-)