7 maja 2012, 21:53
"Wierzycie" w coś takiego jak bycie fotogenicznym czy uważacie,że to tylko marna wymówka dla osób mniej obdarzonych przez naturę?
Otóż ja naprawdę jestem niesamowicie niefotogeniczna, na każdym zdjęciu wyglądam po prostu okropnie. Boję się oglądać zdjęcia z imprez, bo wiem,że znowu wyglądam koszmarnie :P
Macie jakieś sposoby, triki by lepiej wychodzić na zdjęciach ? ;-)
- Dołączył: 2009-03-19
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1183
8 maja 2012, 10:19
ja nie jestem na pewno fotogeniczna..... w realu wygladam lepiej niz na zdjeciach. Ale cieszmy sie z tego, ze nie jest na odwrot:D
- Dołączył: 2010-05-14
- Miasto:
- Liczba postów: 4034
8 maja 2012, 10:40
mówią mi, że jestem fotogeniczna, ale ja się sobie na zdjęciach nie za bardzo podobam.
im jestem szczuplejsza, tym lepiej na nich wyglądam i nie chodzi mi już nawet o ciało, ale o wyraz twarzy, miny itd. nie wiem od czego to zależy.
Edytowany przez crawfish 8 maja 2012, 10:41
- Dołączył: 2011-04-27
- Miasto: Rio De Janeiro
- Liczba postów: 5352
8 maja 2012, 10:43
ja okropnie wyglądam na zdjęciach, a w realu o wiele lepiej.. (tak myślę) ;P
- Dołączył: 2011-04-27
- Miasto: Rio De Janeiro
- Liczba postów: 5352
8 maja 2012, 10:44
heh słyszałam, że ładni ludzie źle wychodzą na zdjęciach ;D
- Dołączył: 2012-03-27
- Miasto: Malediwy
- Liczba postów: 330
8 maja 2012, 10:55
Jest coś takiego, ale to raczej kwestia umiejętności ustawienia się do zdjęcia, znajomości swoich dobrych stron, ja mam to mega wyćwiczone. Mine, ustawienie, jaki profil wygląda lepiej, jaka poza wygląda lepiej. I na zdjęciach wyglądam super, w rzeczywistości niekoniecznie.
- Dołączył: 2006-03-09
- Miasto: ----------
- Liczba postów: 3292
8 maja 2012, 11:16
to zależy tez od tego czy ktos się sobie podoba i się akceptuje :)
8 maja 2012, 11:18
fotogeniczność na pewno istnieje. Ja podobno ładnie wychodzę na zdjęciach ale ja myślę że jest niestety inaczej, no jak sama sobie zrobię to jest spoczko
![]()
ale z zaskoczenia już gorzej....
8 maja 2012, 11:32
To działa w dwie strony. Nie tylko na naszą niekorzyść. Osobiście uważam się za osobę niefotogeniczną, ale tylko przy lampie błyskowej. W naturalnym świetle można powiedzieć, że wyglądam, jak wyglądam. Znam natomiast laskę, która jest niezbyt ładna, ale na zdjęciach wychodzi zajebiście (nie mówię o photoshopie).