- Dołączył: 2007-05-06
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 4266
28 lutego 2009, 10:43
Dziewczyny nie wiem czy słyszałyście o McKennie i jego sukcesach w programowaniu na odchudzanie
Paul McKenna 01 - I Can Make You Thin.mp3http://chomikuj.pl/calineczkazbajki/szczup*c5*82o+i+zdrowo/01+-+I+Can+Make+You+Thin.mp3artykuł o Paulu McKennie u mnie w pamiętniku , bo tutaj dziwnie się wkleja ...
- Dołączył: 2006-12-27
- Miasto:
- Liczba postów: 132
28 lutego 2009, 10:51
Słyszałyśmy, tylko niech ktoś mi powie jak sobie z tym radzi? Czy macie jakieś doświadczenia w tym temacie?
28 lutego 2009, 10:51
Kupiłam jego książkę (sama nie wiem po co :////) , ale leży na poczcie, jeszcze nie odebrałam. Mam takie wykształcenie, że nie powinnam wierzyć w takie rzeczy, ale jakoś zawsze nabiorę się na kolejny CUD. Tzn zawszę jak widzę coś co obiecuje mi zamiast ciężkiej pracy, same przyjemności i sukces, CHCĘ żeby działał, bo jestem strasznie leniwa z natury ;))
- Dołączył: 2006-12-27
- Miasto:
- Liczba postów: 132
28 lutego 2009, 10:54
> Kupiłam jego książkę (sama nie wiem po co :////) ,
> ale leży na poczcie, jeszcze nie odebrałam. Mam
> takie wykształcenie, że nie powinnam wierzyć w
> takie rzeczy, ale jakoś zawsze nabiorę się na
> kolejny CUD. Tzn zawszę jak widzę coś co obiecuje
> mi zamiast ciężkiej pracy, same przyjemności i
> sukces, CHCĘ żeby działał, bo jestem strasznie
> leniwa z natury ;))
>
Oj kochana, po paru dniach prób już Ci powiem, że te same przyjemności i sukces to nie tak do końca. On nie proponuje gruszek na wierzbie, pamiętaj że główna zasada jest - jedz kiedy jesteś głodny, co oznacza - NIE JEDZ JAK NIE JESTEŚ GŁODNY. O ile się nie mylę, TO jest główny problem tycia. Jemy z różnych powodów, ale jednak głód do nich nie należy. Więc nie mów, że to tak prosto i bez wysiłku, bo to wcale tak nie jest.
- Dołączył: 2007-05-06
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 4266
28 lutego 2009, 10:56
cytat
"ludzie z zaslonietymi oczami jedza 24% mniej czujac sie
tak samo najedzonym "
28 lutego 2009, 10:57
No ale ja słuchałam tych jego płyt!!!! Naprawdę!!! Nic mi się w mózgu nie zmieniło, nie zaczęłam mieć ZDROWEGO stosunku do jedzenia, bo to mój główny problem. Tydzień słuchania płyty zaowocował kolejnym tygodniem obżarstwa. Mało podatna widać jestem.
- Dołączył: 2007-05-06
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 4266
28 lutego 2009, 10:58
> Kupiłam jego książkę (sama nie wiem po co :////) ,
> ale leży na poczcie, jeszcze nie odebrałam. Mam
> takie wykształcenie, że nie powinnam wierzyć w
> takie rzeczy, ale jakoś zawsze nabiorę się na
> kolejny CUD. Tzn zawszę jak widzę coś co obiecuje
> mi zamiast ciężkiej pracy, same przyjemności i
> sukces, CHCĘ żeby działał, bo jestem strasznie
> leniwa z natury ;))
>
co rozumiesz przez ciężka pracę ?
Praca nad sobą nie powinna być ciężka lecz przyjemna...
Kim jesteś z wykształcenia ?
- Dołączył: 2006-12-27
- Miasto:
- Liczba postów: 132
28 lutego 2009, 10:59
>Tydzień słuchania płyty zaowocował
> kolejnym tygodniem obżarstwa. Mało podatna widać
> jestem.
>
A ile lat się obzerasz? Myślisz że zmienisz nastawienie w ciągu tygodnia skoro obzerasz się pół życia?
28 lutego 2009, 11:04
Jestem socjologiem i psychologiem społecznym. Nie obżeram się specjalnie, tak się tylko złożyło :)) Gdybym obżerała się od wielu lat, raczej miałabym nadwagę, a jej nie mam.
Wierzę w kilka sposobów manipulacji psychologicznej, ale myślę, że to działa najlepiej w kontaktach twarzą w twarz. Przekaz z plyty do mnie nie trafia.
28 lutego 2009, 11:08
A co do przyjemności z pracy nad sobą to przyjemne jest osiąganie celu, ale jeśli usiłuje się zmieniać swoje wieloletnie nawyki to jest bardzo ciężko.