Temat: Czy faceci nprawdę lubią słodkie idiotki???????

Cześć wszystkim forumowiczom! Zbulwersowana od dłuższego czasu pewną sprawą postanowiłam poznać waszą opinie. Pisząc krótko sprawa ma się tak:
Szef pewnej firmy, facet ok. 40 szanowany, z dobrą opinią ma sekretarkę, głupia jak but. Nie umie napisać prostego pisma, urabia go jak może,.... dostaje podwyżkę. Inni pracują po godzinach i nie mają nic. Ona natomiast zero merytorycznej pracy, głupie, prostackie zachowanie do jego inetresantów, nawet kawy podać nie umie i jest w jego oczach autorytetem.  PYTANIE DLACZEGO???
Ta sama sytuacja jest od roku z nowym szefem , z tym ze on jest już w jej wieku ( nie jest straszy tyle co poprzedni). Ona nadal, NIC nie robi ( nawet dobrego wrażenia), a on nią zauroczony.  O co chodzi????? Wiadomo,że o jedno, ale dlaczego mądrzy faceci nawet do łózka wybierają takie głupie proste laski????Nie szanują se z opinią , tylko jeszcze naocznie potrafią flirtować z takim pustakiem???
Ja Ciebie doskonale rozumiem, tez bym byla wkurzona jakbym pracowala porzadnie,robila co do mnie nalezy a jakas bzdziagwa co nie umie nic napisac ani nawet kawy poprawnie podac opierniczala sie caly dzien i jeszcze dostalaby za to podwyzke. Nie dziwie sie ze jestes wkurzona, ale niestety takie zycie - faceci mysla czyms innym niz mozgiem i latwo im zakrecic w glowie, nic na to nie poradzisz. Szczegolnie w okresie okolo 40 tego roku zycia, wtedy to juz wogole hulaj dusza piekla niema, nic sie wtedy nie liczy tylko mlode pustakowate idiotki. 
Masz 2 wyjscia : olac sytuacje i nie denerwowac sie (wyjdzie to lepiej na zdrowie), powoli rowniez domagac sie podwyzki, ALBO poszukac innej pracy... 

Milkini napisał(a):

Ja Ciebie doskonale rozumiem, tez bym byla wkurzona jakbym pracowala porzadnie,robila co do mnie nalezy a jakas bzdziagwa co nie umie nic napisac ani nawet kawy poprawnie podac opierniczala sie caly dzien i jeszcze dostalaby za to podwyzke. Nie dziwie sie ze jestes wkurzona, ale niestety takie zycie - faceci mysla czyms innym niz mozgiem i latwo im zakrecic w glowie, nic na to nie poradzisz. Szczegolnie w okresie okolo 40 tego roku zycia, wtedy to juz wogole hulaj dusza piekla niema, nic sie wtedy nie liczy tylko mlode pustakowate idiotki. Masz 2 wyjscia : olac sytuacje i nie denerwowac sie (wyjdzie to lepiej na zdrowie), powoli rowniez domagac sie podwyzki, ALBO poszukac innej pracy... 

Ale po co się bulwersujesz, jeśli reprezentują taki sam poziom umysłowy, to po prostu dobrze się dobrali. Trafił swój na swego

Mandaryneczka napisał(a):

Wiesz co? Nie generalizowalabym az tak. Jezeli owa sekretarka faktycznie nic soba nie reprezentuje procz wygladu ( jak rozumiem?) i jest za nic nagradzana to szefowie się trafili po prostu powierzchowni i głupi ale to nie swiadczy o tym, ze wszyscy faceci preferuja glupotę. Ja obracam sie w srodowisku gdzie takie otepienie czy brak jakichklwiek ambicji jest ignorowany. Zle trafilas! Moze byc tez tak, ze jakies tam zalety ona ma, moze jest ciagle usmiechnieta i tym przyciaga ludzi a Ty sie do niej uprzedzilas. trudno powiedzieć.


popieram
Pasek wagi

paty223 napisał(a):

a ja tam autorkę po części popieram, też bym była zbulwersowana jakbym zapierdzielała pełne godziny i miała niską pensję a taka laseczka zaświeci oczkami (albo czymś innym...::P ) i nic nie robi,  a ma awans czy bóg wie co.i tu nie chodzi o to czy jest zazdrosna czy nie, ona czuje się po prostu niedoceniona a wy nie wiem czemu na nią wjeżdżacie.  Jakbyście były w jej sytuacji to co, może byście tej laseczce buty wiązały?  no proszę was...

dokladnie...i jeszcze te teksty o zazdrosci. zycze Wam takiej pindy w pracy kiedys to zrozumiecie o co tu chodzi ;-)

manru napisał(a):

bo dobrze loda robi



takie zachowanie to typowe....tylko dlatego bo laska moze fajna i dostala awans to inne sie juz jej dupe obrabiaja...smieszne...i ze jest pusta (no w koncu trzeba sie jakos dowartosciowac hehe

A nawet jak na nia leci to chyba musi miec jakies powody ?!?!? Zrezsta jak mozna oceniac czlowieka jak sie go dobrze niezna

Wydaje mi sie ze nic nie mozesz zrobic - takie zycie. Jak Ci sie nie podoba to mozesz mienic prace.

Wkurzac sie na taka sytuacje to tak samo jakbym ja miala pretensje ddo kogos, ze ktos sie urodzil i przez rodzicow zostal ustawiony. Takie zycie :) i mam nadzieje ze takich "fajnych" kolezanek jak ty nigdy w pracy nie bede miala. Jak sie awans dotanie to jeszcze oczy wydrapia, ale coz taka praca z kobietami...

 

dobrze sie ustawila...radzi se kobieta...;P sa kobiety które przyciagaja facetów-moze nie sa idealnioe piekne-ale maj własnie to coss
A moze slodkie slowka mowi im moze specjalnie tak sie zachowuje ?
Pasek wagi
No jasne że tak, faceci-idioci. Moi klasowi koledzy nawet kiedyś o tym rozmawiali, jak to dobrze że my jesteśmy normalne, że nie jesteśmy takimi pustymi dziuniami.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.