Temat: Czy można anulować chrzest w Kościele Katolickim?

Proszę o potraktowanie tego pytania poważnie, to dla mnie sprawa bardzo osobista.
powiem tak jestem katoliczką, ale szanuję ateistów i chyba chciałabym żeby było na odwrót każdy z nas
jest dorosly i może zadecydować czy ochrzci swoje dziecko czy nie, ale szanujmy się nawzajem

melagrana napisał(a):

Puckolinka napisał(a):

unodostress napisał(a):

yy z tego co wiem to można się wynieść z kościoła i to chyba jest równoznaczne z anulowaniem wszystkich sakramentów
no niestety tak nie jest
I to jest właśnie największy szatański podstęp całej tej katolickiej wiary. Człowiek sam nie może za siebie zadecydować, decydują za niego, gdy nie ma świadomości ani głosu. Powinno się chrzcić dorosłych, świadomych tego ludzi.
i tu sie myslisz, jezeli zakladajac ze Bog istnieje (a jestem osoba wierzaca i wierze ze tak, ale to nie ma nic do rzeczy) ochrzczone dziecko w razie smierci trafia odrazu do nieba.. wiec rodzic (wierzacy ktory chrzci dziecko) swiadomie chce jak najlpiej w tej sytuacji, do tego, wychowujace dziecko w wierze, jest uczone zasad moralnych, jest mu pokazywana wiara, o co w niej chodzi.. dziecko nie ochrzczone moze miec w przyszlosci rownie dobrze zarzut do rodzica, czemu go nie ochrzcili, przez to stracil tyle lat bez tak pieknych sakramenttow.. bez eucharysti, przez to stracil tak wiele.. zreszta taka jest wiara, ze jezeli wierzysz, bierzesz slub w kosciele i przysiegasz przed Bogiem, ze ochrzcisz i wychowasz dziecko w wierze, a potem jednak tego nie zrobisz.. to jaki to ma sens? po co brac slub i wierzyc? "bo ladnie wyglada slub w kosciele"? mysle ze osoba ktora jest weirzaca i chce chrzcic dziecko wie czemu, a osoba nie wierzaca przeciez nie musi.. nei rozumiem myślenia ludzi, które opisalas

do autorki: fakt, jak dziecko dorosnie bedzie moglo zdecydowac, czy chce byc w tej a nie innej wierze, wtedy zostanie mu apostazja

Chiii napisał(a):

melagrana napisał(a):

Puckolinka napisał(a):

unodostress napisał(a):

yy z tego co wiem to można się wynieść z kościoła i to chyba jest równoznaczne z anulowaniem wszystkich sakramentów
no niestety tak nie jest
I to jest właśnie największy szatański podstęp całej tej katolickiej wiary. Człowiek sam nie może za siebie zadecydować, decydują za niego, gdy nie ma świadomości ani głosu. Powinno się chrzcić dorosłych, świadomych tego ludzi.
i tu sie myslisz, jezeli zakladajac ze Bog istnieje (a jestem osoba wierzaca i wierze ze tak, ale to nie ma nic do rzeczy) ochrzczone dziecko w razie smierci trafia odrazu do nieba.. wiec rodzic (wierzacy ktory chrzci dziecko) swiadomie chce jak najlpiej w tej sytuacji, do tego, wychowujace dziecko w wierze, jest uczone zasad moralnych, jest mu pokazywana wiara, o co w niej chodzi.. dziecko nie ochrzczone moze miec w przyszlosci rownie dobrze zarzut do rodzica, czemu go nie ochrzcili, przez to stracil tyle lat bez tak pieknych sakramenttow.. bez eucharysti, przez to stracil tak wiele.. zreszta taka jest wiara, ze jezeli wierzysz, bierzesz slub w kosciele i przysiegasz przed Bogiem, ze ochrzcisz i wychowasz dziecko w wierze, a potem jednak tego nie zrobisz.. to jaki to ma sens? po co brac slub i wierzyc? "bo ladnie wyglada slub w kosciele"? mysle ze osoba ktora jest weirzaca i chce chrzcic dziecko wie czemu, a osoba nie wierzaca przeciez nie musi.. nei rozumiem myślenia ludzi, które opisalasdo autorki: fakt, jak dziecko dorosnie bedzie moglo zdecydowac, czy chce byc w tej a nie innej wierze, wtedy zostanie mu apostazja




zgadzam się

Chiii napisał(a):

melagrana napisał(a):

Puckolinka napisał(a):

unodostress napisał(a):

yy z tego co wiem to można się wynieść z kościoła i to chyba jest równoznaczne z anulowaniem wszystkich sakramentów
no niestety tak nie jest
I to jest właśnie największy szatański podstęp całej tej katolickiej wiary. Człowiek sam nie może za siebie zadecydować, decydują za niego, gdy nie ma świadomości ani głosu. Powinno się chrzcić dorosłych, świadomych tego ludzi.
i tu sie myslisz, jezeli zakladajac ze Bog istnieje (a jestem osoba wierzaca i wierze ze tak, ale to nie ma nic do rzeczy) ochrzczone dziecko w razie smierci trafia odrazu do nieba.. wiec rodzic (wierzacy ktory chrzci dziecko) swiadomie chce jak najlpiej w tej sytuacji, do tego, wychowujace dziecko w wierze, jest uczone zasad moralnych, jest mu pokazywana wiara, o co w niej chodzi.. dziecko nie ochrzczone moze miec w przyszlosci rownie dobrze zarzut do rodzica, czemu go nie ochrzcili, przez to stracil tyle lat bez tak pieknych sakramenttow.. bez eucharysti, przez to stracil tak wiele.. zreszta taka jest wiara, ze jezeli wierzysz, bierzesz slub w kosciele i przysiegasz przed Bogiem, ze ochrzcisz i wychowasz dziecko w wierze, a potem jednak tego nie zrobisz.. to jaki to ma sens? po co brac slub i wierzyc? "bo ladnie wyglada slub w kosciele"? mysle ze osoba ktora jest weirzaca i chce chrzcic dziecko wie czemu, a osoba nie wierzaca przeciez nie musi.. nei rozumiem myślenia ludzi, które opisalasdo autorki: fakt, jak dziecko dorosnie bedzie moglo zdecydowac, czy chce byc w tej a nie innej wierze, wtedy zostanie mu apostazja

Jasne, a wszyscy wyznający inne religie od razu idą do piekła
>Jasne, a wszyscy wyznający inne religie od razu idą do piekła

dzieci wszystkich innowierców idą tam w co wierzą my wierzymy w niebo a ktoś inny w coś innego

melagrana napisał(a):

Chiii napisał(a):

melagrana napisał(a):

Puckolinka napisał(a):

unodostress napisał(a):

yy z tego co wiem to można się wynieść z kościoła i to chyba jest równoznaczne z anulowaniem wszystkich sakramentów
no niestety tak nie jest
I to jest właśnie największy szatański podstęp całej tej katolickiej wiary. Człowiek sam nie może za siebie zadecydować, decydują za niego, gdy nie ma świadomości ani głosu. Powinno się chrzcić dorosłych, świadomych tego ludzi.
i tu sie myslisz, jezeli zakladajac ze Bog istnieje (a jestem osoba wierzaca i wierze ze tak, ale to nie ma nic do rzeczy) ochrzczone dziecko w razie smierci trafia odrazu do nieba.. wiec rodzic (wierzacy ktory chrzci dziecko) swiadomie chce jak najlpiej w tej sytuacji, do tego, wychowujace dziecko w wierze, jest uczone zasad moralnych, jest mu pokazywana wiara, o co w niej chodzi.. dziecko nie ochrzczone moze miec w przyszlosci rownie dobrze zarzut do rodzica, czemu go nie ochrzcili, przez to stracil tyle lat bez tak pieknych sakramenttow.. bez eucharysti, przez to stracil tak wiele.. zreszta taka jest wiara, ze jezeli wierzysz, bierzesz slub w kosciele i przysiegasz przed Bogiem, ze ochrzcisz i wychowasz dziecko w wierze, a potem jednak tego nie zrobisz.. to jaki to ma sens? po co brac slub i wierzyc? "bo ladnie wyglada slub w kosciele"? mysle ze osoba ktora jest weirzaca i chce chrzcic dziecko wie czemu, a osoba nie wierzaca przeciez nie musi.. nei rozumiem myślenia ludzi, które opisalasdo autorki: fakt, jak dziecko dorosnie bedzie moglo zdecydowac, czy chce byc w tej a nie innej wierze, wtedy zostanie mu apostazja
Jasne, a wszyscy wyznający inne religie od razu idą do piekła


czytaj ze zrozumieniem "zakladajac ze Bog istnieje ,ochrzczone dziecko w razie smierci trafia odrazu do nieba.. wiec rodzic (wierzacy ktory chrzci dziecko) swiadomie chce jak najlpiej w tej sytuacji," czy cos pisalam na temat innej wiary? podalam tylko przyklad ochrzczonego malego dziecka.. dodam, ze nie chce sie klocic i zasmiecac forum

nie można anulować chrztu, można odstąpić od wiary i od kościoła.
swoją drogą, nie rozumiem po co komuś jakiś manifest, potwierdzenie tego, że już nie chce wierzyć, zamiast po prostu zrobić sobie to wszystko po cichu, w zgodzie z sobą, i po prostu nie praktykować, jeśli się nie chce.

Puckolinka napisał(a):

>Jasne, a wszyscy wyznający inne religie od razu idą do piekładzieci wszystkich innowierców idą tam w co wierzą my wierzymy w niebo a ktoś inny w coś innego
dokladnie, np, wikingowie wierzyli ze wojownicy po śmierci idą do walhalli - odrazu uprzedzam, ze nie sugeruje ze inni wojownicy innych wiar wedrowali do piekla..

junes napisał(a):

nie można anulować chrztu, można odstąpić od wiary i od kościoła.swoją drogą, nie rozumiem po co komuś jakiś manifest, potwierdzenie tego, że już nie chce wierzyć, zamiast po prostu zrobić sobie to wszystko po cichu, w zgodzie z sobą, i po prostu nie praktykować, jeśli się nie chce.
  zwlaszcza ze jezeli osoba stwierdza, ze nie wierzy, to i nie wierzy sie tez w sakrament chrztu, wiec uznaje sie ze to bylo zwkle polanie woda.. i tyle.. a z drugiej strony (mojej mysli pozytywnej) jezeli osoba w ostatniej chwili sie nawroci, a miala chrzest to oby Bog ja przyjal ;) no jeszcze chyba ze chce zmienic wiare.. wtedy inna kwestia i apostazja potrzebna
nie można anulować chrztu, ani innych sakramentów. jedynie odejść do wiary Katolickiej - apostazja

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.