18 kwietnia 2012, 20:15
Jak w temacie. Za kilka dni odbieram dowód osobisty i będę szukać pracy na 3 miesiące (markety, sieciówki, restauracje/bary, sklepy) chcę zacząć od początku czerwca do września.
Trochę zmusza mnie sytuacja rodzinna, chcę odciążyć mamę, ale to mało ważne.
I tu pojawia się kilka pytań (może ktoś będzie wiedział)
Aktualnie najniższa krajowa jest o 124zł większa, co daje nam 1500zł, czy już jest tak wszędzie?
Osoba zatrudniająca mnie nie będzie musiła odprowadzać składek (jakich?) i jak się to ma do mojej pensji? (czy mi z tej krajowej więcej zostanie czy ta osoba będzie miała mniejszy koszt utrzymania pracownika?)
z góry dziękuję za odpowiedzi, bo strasznie się w tym gubie i nie mam kogo spytać, a na ewentualną rozmowę z przyszłym pracodawcą chcę być przygotowana. ![]()
Edytowany przez nihrian 18 kwietnia 2012, 20:52
- Dołączył: 2007-03-04
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 4620
18 kwietnia 2012, 23:20
hehe ta krajowa jest dla osob, kttore sa zatrudnione na cały etat i na umowe o prace :)
Jesli Ty myslisz ze dostaniesz umowe o prace na 3 miesiace to naprawde z Ciebie optymistka:)
bardzo mi humor polepszylas...dzieki:)
18 kwietnia 2012, 23:26
nie to zebym cie martwila, ale sytuacja na polskim rynku pracy nie jest ciekawa. zwaszcza dla nas-dla osob mlodych, bez wyksztalcenia, bez doswiadczenia. ciezko, naprawde ciezko. bez znajomosci nic sie nie zalatwi.
- Dołączył: 2011-12-13
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 145
18 kwietnia 2012, 23:29
no z takim podejściem na pewno nikt Cię nie zatrudni ;p
18 kwietnia 2012, 23:29
Jeśli mieszkasz w mieście, to poszukaj w sieciówkach odzieżowych, w centrach handlowych - w takich sklepach cały czas kogoś szukają, pracownicy często przychodzą i odchodzą. I raczej umowa zlecenie (chociaż w pierwszej mojej tego typu pracy miałam o pracę na 1/2 etatu, ale to było 4 czy 5 lat temu), wysokość zarobków zależy od ilości wypracowanych godzin. Łatwo w takich sklepach dostać pracę bez doświadczenia, z chęcią zatrudniają osoby uczące się. Jedynie musisz się przygotować na dynamiczną i czasami ciężką pracę oraz na to, że możesz zaczynać pracę bardzo wcześnie (mi zdarzało się nawet o 5.00 już być w pracy) lub kończyć bardzo późno (22-24)
18 kwietnia 2012, 23:30
sghmjgosia napisał(a):
nie to zebym cie martwila, ale sytuacja na polskim rynku pracy nie jest ciekawa. zwaszcza dla nas-dla osob mlodych, bez wyksztalcenia, bez doswiadczenia. ciezko, naprawde ciezko. bez znajomosci nic sie nie zalatwi.
Jeśli tylko dobrze poszukasz, to się zdziwisz :]
19 kwietnia 2012, 08:16
Będąc w identycznej sytuacji - po maturze, 18 lat, dostałam normalną pracę z umową na czas nieokreślony. Biurową. Bez znajomości, kontaktów, układów. I zarabiałam dużo więcej niż najniższa krajowa.
19 kwietnia 2012, 09:39
haha, pesymistki się odezwały. Dziękuję że tak dotkliwie wytłumaczyłyście żeby na umowe o prace na etat liczyć nie mogę, ale drogie panie, przyznaje bez bicia że nigdy nie interesowałam się sposobami zatrudniania. Sama się śmieje ze swojej niewiedzy, a to co napisałam było pierwszą rzeczą o której pomyślałam. Reszcie dziękuję ;*
19 kwietnia 2012, 10:04
Szczerze to nie wiem gdzie Ty tyle zarobisz... chyba gdzieś w fabryce, bo zazwyczaj jak się pracuje ( na umowe zlecenie ) to aż tyle sie nie zarabia, sama pracuje w sklepie, od pon do pt po 5-6h dziennie i wypłata wychodzi 600 zł na miesiąc. Moja kumpela pracując w kawairni ( 12h x 3, lub 2 w tyg) zarabia dokładnie tyle samo. Nie jest łatwo o prace, ale życzę powodzenia.
19 kwietnia 2012, 10:14
Chloe. napisał(a):
Będąc w identycznej sytuacji - po maturze, 18 lat, dostałam normalną pracę z umową na czas nieokreślony. Biurową. Bez znajomości, kontaktów, układów. I zarabiałam dużo więcej niż najniższa krajowa.
Zdarza się, ale dużo też zależy od szczęścia, okoliczności, tego jaką firmę udało Ci się znaleźć... Moja mama np. musiała pracować 4 lata w firmie, żeby dostać umowę na czas nieokreślony, a jest kadrową. Większość ludzi na niższych stanowiskach tam zatrudnianych ma dzieło czy zlecenie, nawet jak pracują kilka lat. Sama zresztą pracuję w sklepie na zlecenie od roku. To jest bardzo powszechna praktyka, naprawdę.
A co do znajomości - też nigdy nie miałam pracy "po znajomości". Ale na poszukiwanie trzeba poświęcić czasem więcej czasu, wysłać wiele CV itd., więc nie przejmuj się, że nie masz znajomości, w końcu nie szukasz pracy nie wiadomo gdzie, że musisz mieć "kontakty w branży" ;)