Temat: Duchy- zjawiska prawdziwe??? A moze wytwor wyobrazni.... Wasze historie....

Wiec tak jak w temacie, czy wierzycie w duchy??? A moze mialyscie kiedys jakas dziwna historie? Ja naczytalam sie wczoraj na pewnym forum roznych historii i przyznam sie ze balam sie spojrzec w okno lub za siebie kiedy szlam spac. Sama mialam kiedys pewne wydarzenia, ale o tym napisze pozniej. Teraz czekam na wasze wypowiedzi i historie ktore wam sie przydazyly (lub o ktorych slyszalyscie od bliskich). Pozdrawiam!
P.S szczerze pisze ze nie zagladnelam do wyszukiwarki i nie sprawdzilam czy taki temat juz byl....... jak byl to sorki :)
ja wierze, ale nie chce opowiadac o swoich "historiach".
 Ja nie wierze ale moge opowiedziec taka historyjke: Bylam na urodzinach u kumpeli ktora wierzy ze u niej w domu straszy i dlatego boi sie w nim sama siedziec (to bylo kilka lat temu;) Bylo juz ciemno i zaczelysmy gadac o duchach itp. No i ktos tam zarzucil ze zeby wywolac ducha trzeba odczytac biblie od tylu, na to ja mowie ze raczej szatana(bo takie ploty sa no nie:>) i ze w to nie wierze. No to powiedzialam ze moge przeczytac ale one sie baly i nie chcialy. (wszystkie siedzialy na kanapie a ja na krzesle pod sciana) Na demna wisial obrazek z matka boska i jezusem ktory w tej chwili spadl, z takim rozglosem jakby telewizor spadl a nie maly obrazek,wisial na nim rozaniec ktory sie przerwal,ale najdziwniejsze bylo to ze zamiast spac na mnie(bo powinien spasc mi na glowe) to tak jakby mnie przeskoczyl. Faktycznie to bylo dziwne nawet abrdzo,ale ja i tak nie wierze w duchy;)
A ja nie wiem czy wierze....faktycznie czasem wydaje mi sie jak si eprzebudze w nocy ze widze kogos obok,albo ze ktos mnie wola,słysze czyjs głos...czasem wydaje mi sie ze jestem w pół śnie i jawa miesza mi sie z rzeczywistościa....kiedyś poczyłam jak ktoś wchodzi pod moją kołdre,snuje reką po moim udzie i wychodzi spod tej kołdry,wydaje mi się że wyraźnie widziałam jak kołdra opada....takie dziwne wrazenia właśnie że niby w pół śnie coś naparwde czuje,coś naparwde słysze i dałabym sobie reke uciąć ze to mi sie nie sniło...

OrZEeEszEk to powiedz swojemu chlopakowi zeby nastepnym razem nie skradal sie do Ciebie tak perfidnie

hahahaha ^^ ale to własnie chodzi o to że to nie mógł być ona ani żadna istota cielesna bo drzwi mam zawsze na kluczyk zamkniete w nocy;) heheh ale swoja droga to byłoby perwersyjne i interesujace:D "KOCHANIE CHODZ POBAWIMY SIE W DUCHYYYYY" ^^

ja wierze w duchy :)
Orzeszek - ja na Twoim miejscu zaczęlabym porządne nabożeństwo do dusz czyśćcowych... i to bez ściemy... jeśli to tco piszesz to prawda to nie widze innego wytłumaczenia... mialam znajomą zakonnice, która miała podobne przeżycia,COŚ jej w nocy ściągało kołdrę z łóżka, kladło sie na niej, krzyczało.... w chwili gdy zaczęła sie modlic za dusze czyśćcowe - uspokoiło się...
takie cos co dusi w  nocy itp to ponoc zmora, na sama mysl przechodza mnie ciarki, ja spod koldry np nigdy nie wyciagam rak bo mam wrazenie ze cos mnie za nie zlapie...... mialam kiedys podobne wydarzenie jak Orzeszek, tlumacze sobie ze byl to sen, ale sama jakos w to nie wierze, bo byl taki realny, namacalny i nie odczulam tego ze sie obudzilam....... bylo to w burzowa noc dobre pare lat temu, spalam u mojej babci (wakacje) w pokoju w ktorym zmarl dosc juz dawno moj dziadek, tfu ja wlasciwie nie spalam tylko schowana pod koldra sluchalam odglosow burzy, w iec w pewnej chwili uslyszalam w uszach rozne pomieszane dzwieki, rozmowy, dzwonek telefonu, tak jakby dzwieki z calego dnia w jednej chwili, kiedy one ustaly poczulam jak ktos otwiera drzwi i wchodzi do pokoju, nagle odkryl mi koldre, czulam jak na mnie patrzy, nie moglam sie ruszyc, odezwac, bylam jak sparalizowana, mialam wrazenie ze to dziadek przyszedl mnie zobaczyc po latach, to trwalo chwile, po tym znow uslyszalam te dzwieki i ten ktos jakby odszedl, ja nie ruszalam sie dlugo, myslalam co to bylo, czy to sen- nie przeciez zawsze odrozniam sny, balam sie zapalic swiatlo, a moze wroci- myslalam, dopiero po dlugiej chwili wyskoczylam z lozka, zapalilam swiatlo, krzyknelam i pobieglam spac do babci............... dziewczyny pamietam to jak dzis, to dziwne uczucie, ten bezwlad, i chyba nigdy  nie dowiem sie czy to na pewno nie byl sen
Ja mam ciągle wrażenie, że coś za mną łazi i próbuje mnie złapać. Matko, tak się tego boje, że szok.  Zawsze włączam światło i jest spokojnie. Wytwór wyobraźni? Nie wiem. Ostatnio zaczęłam chodzić do kościoła i z głębi serca się "modlić".  Czułam taka potrzebe. I się uspokoiło to łażenie, uczucie, że ktos stoi przy moim łóżku itd...
Hmm.. Moja babcia opowiadała, że jak umarł jej mąż (moja mama była mała) i siedziały razem na kanapie.. W końcu moja mama mówi, że ktoś po domu chodzi. Babcia na to, że no skąd! Była to godzina, kiedy dziadek wracał codziennie z pracy. W końcu babcia usłyszała, że się kkurtki ruszają i że ktoś po domu chodzi. Pies jakoś się dziwnie zachowywał.
Usłyszała otwieranie teczki syna i bardzo szybkie kartkowanie zeszytów. Bała się, ale poszła sprawdzić co to takiego. Faktycznie leżał otwarty zeszyt i teczka, i sprawdzian syna, z którego dostał najlepszą ocenę ( nie zdarzało mu się nigdy ;P). Dziwna historia..
Kolejna to taka, że jak moja mama mojej babci umierała, to słyszeli, że ktos po schodach idzie i widzieli jakąś gałązkę nad drzwiami
Więcej nie pamiętam, ale jak cos mi się przypomni to napiszę.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.