- Dołączył: 2011-06-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 688
17 kwietnia 2012, 14:34
Każdy z nas chce się zdrowo odżywiać ,nie jestem wyjątkiem:) Wybrałam się na zakupy i wybrałam same zdrowe produkty np. kalafior , rzodkiewkę , kawałek łososia , bakłażana , jogurt naturalny , fasolkę szparagowa itp. Przy kasie okazało się że zapłaciłam dwa razy więcej niż jakbym kupowała produkty zwyczajne ( ziemniaki , udka , gotową surówkę itd. )To jest niesprawiedliwe że produkty dietetyczne są w cenach jak jakieś rarytasy . Czyli jak się nie ma kasy to trzeba jeść chleb z mortadelą i ziemniaki ze skwarkami ? Wiem że nic się nie da z tym z robić , ale czy to nie jest bez sensu ? A ceny warzyw to jakaś paranoja , dziś kobieta w warzywniaku krzyknęła mi 7 zł za kalafior . I jak tu jeść zdrowo i oszczędnie ???
- Dołączył: 2008-09-04
- Miasto: Mombasa
- Liczba postów: 9211
17 kwietnia 2012, 23:50
od kiedy mrożone to nie zdrowe?
poczytajcie ile "nowalijki" moją w sobie chemii, aby szybko dojrzewały :D hihi
Edytowany przez biedronka1985 17 kwietnia 2012, 23:51
18 kwietnia 2012, 00:26
ja tam akurat jestem bogatsza od kiedy jestem na diecie :P na słodycze i żarcie w bufecie na uczelni szła u mnie fortuna!
- Dołączył: 2011-06-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 688
18 kwietnia 2012, 09:22
kroliczek90 napisał(a):
Myślę też, że odczuwamy pustki w kieszeniach dlatego, że gdy się odchudzamy musimy dla siebie kupować dodatkowo jedzenie to zdrowsze, przynajmniej u mnie tak jest, mój by nie posmakował w odtłuszczonych serkach wiejskich , odtłuszczonym mleku, chlebie graham itd itd, więc jakby nie było zakupy robimy każdy dla siebie osobno ... a z przyzwyczajenia nie kupuje się mniej tylko tyle co zawsze jak na 2 os i przy kasie jest kosmos hehe
Masz rację . Ja kupuje osobno produkty dla siebie , dla dzieci i dla faceta . Dzieci rosną więc nie mogę ich odchudzać :) najgorsze że nie zawsze mam czas na szukanie promocję a w okolicy Biedronka , Simple i Marc Pol więc nie zawsze trafię na promocję tam gdzie trzeba :)
- Dołączył: 2011-06-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 688
18 kwietnia 2012, 09:24
hugebelly napisał(a):
a ja nie przepłacam na warzywach i owocach. 1) regularnie sprawdzam gazetki supermarketów i sprawdzam ceny, np. w tym tyg. była promocja na brokuły, ananasy (sztuka 2,9 chyba) i ogórki w tesco, więc pojechałam i kupiłam. dodam, że warzywa na prawdę normalne, świeże i smaczne.2) nie kupuję w groszkach, żabkach, lokalnych sklepikach itp.3) dużo warzyw przywożę z domu, bo np. w zimie mamy je z giełdy, więc za worek marchewki zapłacisz 5 zł4) najprostszy, acz długookresowy sposób- zasadź sama :) ja już zapowiedziałam, że w tym roku ma być poletko cukinii :)5) na zakupach nie zawsze biorę wszystko z mojej listy. kupuję mnóstwo owoców, ale jak widzę melona po 7-8 zł, to daje se siana, bo przeżyję bez niego. 6) jak kupujesz łososia, to nie dziw się, że dużo płacisz :PPP7) oszczędnie gospodaruj jedzeniem, by starczyło na dłużej.
dziękuję za rady , na pewno skorzystam :)
a na łososia pozwalam sobie tak raz na tydzień bo filety mi się przejadły :)
- Dołączył: 2009-02-13
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1755
18 kwietnia 2012, 12:20
klaudia2104 napisał(a):
ja tam akurat jestem bogatsza od kiedy jestem na diecie :P na słodycze i żarcie w bufecie na uczelni szła u mnie fortuna!
ja też! jak jem 'semi-zdrowo', czyli dorzucam musli, ciasteczka zbożowe itp., to wychodzi na to, że
a) kupuję 3 opakowania musli 50g i zjadam je od razu
b) później znów mam na nie ochotę, 'bo są takie dobre'
c) zjadam więc te super zdrowe ciasteczka, np. lu go w ilości 3 paczki (no bo i żółte, i zielone, i niebieskie trzeba wziąć - nie wiem, żeby się nie obraziły za brak uznania dla któryś?) i też je zjadam wszystkie
d) poziom cukru poszedł w górę, ja się nie najadłam i znów do sklepu po kolejną porcję.
Były okresy, kiedy codziennie chodziłam do sklepu po te rzeczy i wydawałam 10-15zł. MASAKRA. Teraz pojadę raz na zakupy, wydam 50-60 zł, ale starcza na jakieś dwa tygodnie. czasem tylko dokupię jabłka lub grejpfruty jak się skończą. Aha, i narzuciłam sobie kompletny zakaz wchodzenia w dział 'słodycze', 'serki, deserki, kaszki i jogurty owocowe' - naturalny mi do szczęścia wystarczy oraz 'dania gotowe' :)