Temat: RZeczy paranormalne,

Nie bierzcie mnie za jakąś wariatkę czy coś ale w moim domu dzieją się dość dziwne rzeczy :
dziś spadł obrazek ze ściany sam msamoistnie wisi sobie i nagle jeb ;/
ostatnio oglądałam z chłopakiem tv i nagle pyk i ktoś wyłąćzył telewizor tym pstryczkiem
albo jestem w łazience smaruje sie kramami i innymi pierdołami patrze na recznik a on tak sie zsuwa z wieszaka i spada na podłoge... to nie jest normalne.;/
w nocy gdy ide spoać to słychać na suficie a rczej pod sufitem jakieś szmery i krzesło trzeszcz/ skrzypijakby ktoś na nie siadał ...:( co raz bardziej zaczyna mnie to przerażać
kiedyś byłam u koleżanki i miała taki mały wazonik na biurku siedziałysmy oglądałysmy tv a ten wazonik przjechał przez całe biurko i spadł na podłogę .... nie mam pojęcia jak to wytłumaczyć
W mieszkaniu moich rodziców (stare budownictwo, piece kaflowe, strych ponura atmosfera) często było słychać kroki (skrzypiące deski),  światła same gasły, albo ... uwaga . Miałam taką manię, że zawsze szłam ostatnia spać bo musiałam zamykać drzwi do łazienki. Nie wiem dlaczego, po prostu musiały być zamknięte...Łazienka była na końcu dłuuugiego korytarza. Któregoś dnia obudziłam się w nocy i nie mogłam zasnąć. Ze zwykłego przyzwyczajenia poszłam zamknąć drzwi do łazienki, które były (!) otwarte na oścież. Rano spytałam domowników, czy ktoś wstawał w nocy do kibelka......NIKT.
Później, któregoś razu siedziałyśmy z koleżanką i oglądałyśmy jakiś film. Nagle telewizor się wyłączył a w telewizorze zobaczyłam ..... twarz człowieka! Trwało to jakieś 5-7 sekund i twarz zniknęła. Siedziałam przerażona przez dłuższą chwilę. Spoglądam na kumpelę...
Ona również....Szybko wzięłyśmy swoje rzeczy i wybiegłyśmy z mieszkania.
Kolejna : Chciałam kiedyś wejść do mieszkania, wkładam klucz przekręcam otwieram drzwi i nagle....ŁUPS!
Drzwi zatrzasnęły się z ogromnym hukiem, jakby ktoś się na nie rzucił. Pokazywałam potem rodzicom siniaka jakiego sobie nabiłam
uderzając o podłogę, ale oczywiście stwierdzili, że sobie to wymyśliłam....
Później kiedy przeprowadziłam się do mężusia (po śmierci jego mamy), często budziłam się w nocy i czułam chłód na policzku....
Jej zdjęcie często się przewracało.... Takie dziwne uczucie. A po śmierci Jego Babci (czyli mamy jego mamy) miałam koszmar, w którym Mama i Babcia mężusia mówią, że moje życie będzie koszmarem bo ktoś musi 'nieść ich krzyż' (babcia z mamą miały jakieś zboczenie religijne.....)
Teraz te wszystkie historyjki opowiadam z tzw przymrużeniem oka, bo wiem, że nie wszyscy mi w to wierzą;)
Jednak do dzisiaj zasypiam przy zapalonym świetle i nie oglądam horrorów.
Pasek wagi
Czytałam te wasze historie i ktoś zapukał do drzwi. Ale miałam stracha :)

ja mam mieszane uczucia co do takich historii. niby nie wierzę i sie śmieje ale też mi się dziwne rzeczy przytrafiały. jedna z nich mi mocno zapadła w pamięć i wszystkim to opowiadam gdy mowa o historiach z dreszczykiem. jak miałam około 5 lat pojechaliśmy na wielkanoc do dziadków do innego miasta. jeszcze wtedy mieszkali w bloku, więc wyszłam się pobawić na plac zabaw. w pewnym momencie jakiś facet mnie zawołał i wystawił ręce żebym się przytuliła. ja myślałam że to jakiś kolejny znajomy dziadków albo rodzina więc nie chcąc być niekulturalna pobiegłam do niego. okazało się że to był jakiś nawalony koleś który zakrył mi usta dłonią i próbował porwać. w momencie gdy mnie wciągał na klatkę schodową to otworzyły się drzwi piwnicy więc koleś się przestraszył, puścił mnie i uciekł z na zewnątrz a ja zostałam na klatce cała zapłakana. najlepsze jest to, że w tej piwnicy było ciemno i nikt z niej nie wyszedł. brrrrr...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.