- Dołączył: 2010-12-29
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1613
16 kwietnia 2012, 22:34
Nie bierzcie mnie za jakąś wariatkę czy coś ale w moim domu dzieją się dość dziwne rzeczy :
dziś spadł obrazek ze ściany sam msamoistnie wisi sobie i nagle jeb ;/
ostatnio oglądałam z chłopakiem tv i nagle pyk i ktoś wyłąćzył telewizor tym pstryczkiem
albo jestem w łazience smaruje sie kramami i innymi pierdołami patrze na recznik a on tak sie zsuwa z wieszaka i spada na podłoge... to nie jest normalne.;/
w nocy gdy ide spoać to słychać na suficie a rczej pod sufitem jakieś szmery i krzesło trzeszcz/ skrzypijakby ktoś na nie siadał ...:( co raz bardziej zaczyna mnie to przerażać
16 kwietnia 2012, 22:38
takie rzeczy karmią się strachem, więc przestań się bać
- Dołączył: 2011-07-12
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 3944
16 kwietnia 2012, 22:42
bo nie będę mogła w nocy spać! xDDDDD
wyobraźnia płata Ci figle ;*
16 kwietnia 2012, 22:43
zdarzylo sie. butelki zmienia ksztalt po jakim czasie (nie umiem tego w slowa ubrac, chodzi o dzwiek gniecenia butelki), cos nagle spada, albo reklamowka nagle sie poruszyla, bywa i u nas.
16 kwietnia 2012, 22:51
Z tego wszystkiego to nie umiem wyt łumaczyć tylko spadającego obrazka. Telewizor u mnie wyłączał się i włączał sam nie raz. Powód? Jakieś przewodziki się stykały czy jakoś tak, bo się to działo zawsze jak np. ciężkie auto przejeżdzało koło domu, jak wymieniliśmy telewizor to przestało :) Ewentualnie może ktoś ustawił czas na wyłączenie i się po prostu wyłączył. Ręcznik? Normalka, śliskie uchwyty - ręcznik powieszony byle jak, przy byle wiaterku się zsunie. To że ci trzeszczy pod sufitem to też normalne jeśli mieszkasz w domu, po prostu drewno z którego jest zrobiona konstrukcja dachu pracuje i trzeszczy to samo się tyczy paneli i parkietów w domu, u mnie są źle położone panele w kuchni i czasem słychać jak by ktoś chodził po kuchni ;)
- Dołączył: 2009-05-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12386
16 kwietnia 2012, 22:55
boże. sama sobie wymyślasz. u mnie też czasem coś samo spada, ręcznik się zsuwa i skrzypią deski.
Edytowany przez ewelinusek 16 kwietnia 2012, 22:56
16 kwietnia 2012, 22:56
Kurde, a u mnie kot tańczył makumbę i wpieprzał rybę jak tylko powiedziałem jedz kocie jeb*** . A tak na serio to przesadzasz:)
- Dołączył: 2010-02-22
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1493
16 kwietnia 2012, 22:57
Uciekam z tego wątka bo się będę bała :P
16 kwietnia 2012, 22:58
nas sie dziwnym trafem lampka wlaczyla czy wylaczyla na krotko ale nie pamietam dokladnie szczegolow. napewno nie zarowka poszla, bo potem normalnie wszystko dzialalo i korki tez nie. mogla byc przerwa? (chociaz jak bylo ktores z nas w lazience czy mielismy stacjonarny wlaczony to byloby to normalne ze chwilowa przerwa) ale oboje bylismy mocno zszokowani
obrazki mi z pianina spadly kiedys
mysle ze mozna wylumaczyc ten fakt obecnoscia duchow. ktos z bliskich chce przy nas byc i daje o sobie znac?
16 kwietnia 2012, 22:59
Ja tylko raz się przestraszyłam czegoś u siebie w domu, mieszkamy z narzeczonym w domku jednorodzinnym, akurat nasz pokój jest na parterze, zaraz obok schodów do domu. I o 3 w nocy coś się zaczęło wspinać po ścianie i wpadło nam na łózko (mamy łóżko pod oknem) się okazało że pijany kuzyn narzeczonego bał się wrócić do domu bo był niepełnoletni i bał się rodziców, a dzwonkiem do nas dzwonic nie chciał żeby nie obudzić taty mojego ;p I wlazł debil przez okno ;p