Temat: zawód na przyszłość... prawnik

Wtam Was;) w tym roku mam mature i musze zdecydowac sie na jakies studia, mysle i mysle ale niestety niczego nie jestem 100% pewna;( przede wszystkim interesuje mnie zawod prawnika dlatego, ze zawsze cos mnie w tym pociagalo a dodadkowo mozna dobrze zarabiac, mam wiec pytanie do tych z Was ktore tez wybraly ten kierunek jak trudno jeist z praca i jak wyglada po tych nielatwych studiach przyszlosc? Mysle tez o dziennikarstwie...
teraz się szykuje jakaś rewolucja dla absolwentów prawa.. mają być jakieś ułatwienia z aplikacją ;) no szczerze mówiąc dokładnie co i jak nie wiem :)
ale prawnik to dobry zawód.. masz później szansę nie tylko pracować w sądach, ale także w urzędach i firmach prywatnych jako doradca.

studia jak każde inne... trudno jest zrobic aplikację
Za moich czasów na tych studiach było kilkanaście godzin zajęć tygodniowo. Trudność polegała głównie na konieczności wkuwania na blaszkę wielu rzeczy. Ale ciężko raczej nie jest- koleżanka została prawnikiem równocześnie wychowując bliźnięta.
czytalam ostatnio artykul w metrze o zawodach, niepotrzebe są kierunki takie jak socjologia,politologia,marketing, zarzadzanie-niby na rynku nie ma tylu etatow by zatrudnic ludzi ktorzy juz ukonczyli ten kierunek. Poszukiwani sa absolwenci po studiach technicznych, filologia ang.,administracja i cos tam icos tam:P wypowiadam sie na podstawie gazety;] troche mnie to podbudowalo bo sama jestem w trakcie administracji:-) a co do prawnika wydaje mi sie ze zawod z przyszloscia i wieloma mozliwosciami:-) zaluje ze sama nie poszlam na prawo bo na administracji mam bardzo duzo przedmiotow prawniczych i widze ze kreca mnie te kodeksy;p
oni tylk o mówią że łatwiej zrobić aplikację... tak naprawdę to bardzo zamknięta grupa- elita i jest się tam ciężko dostać... mam znajomuych na prawie i mają poważne problemy z tym mimo bardzo dobrych wyników w nauce...
kolega po prawie na UJ pracował w Wojewódzkiej Policji za ...... 1 tys złotych polskich......... dawno się z nim nie widziałam, chyba zmienił pracę.......

koleżanka bardzo bliska po prawie na UWr (bdb dyplom i obrona, w trakcie studiów 2 lata doświadczenia w pracy jakiegoś biura ubezpieczeniowego......) aktualnie jest w UK... nie mogła za nic w świecie dostać się na aplikację, trochę sfrustrowana, ze poświęciła tyle życia studiom, które ją naprawdę kręciły.......

kolega po prawie UW pracował (i chyba nadal, ale nie jestem pewna, bo się dawno nie widzielismy) w biurze praw konsumenta i wygrał sprawę z tpsa:)))) tpsa zresztą chciała go podkupić... masę kasy zarabia...... koleżanka, jego siostra cioteczna podobna, lecz mniej spektakularna kariera......

jak widać różnie to może być, same studia sprawy nie załatwią, a ta koleżanka z UK to naprawdę dobra jest w te klocki, szkoda mi jej trochę...... a kolega z Warszawy - od zawsze był mózgiem..... no i kontakty ma rodzina......

po mgr jeszcze trzeba duuuużo włożyć w odpowiednią specjalizację, aplikację itepe...... wóz albo przwóz - jak to lubisz i nie sprawia Ci problemu wklepanie kodeksu,który za rok i tak będzie poprawiony....... zawsze warto iść za głosem i pasją, no i dobrze byc w tym czymś dobrym a nie tylko po prostu zdawać z roku na rok.........
magda0504 - tak jak mówisz, niestety to co twoja koleżanka doświadczyła po studiach mam teraz ja po psychologii-studia fajne i niby nie trudne,ale gorzej z pracom.

puszysta86 też masz 100% racji.

W ogóle trudno się wstrzelić z tymi studiami i często lepiej iść po szkole średniej na kasę lub do pracy w sklepie czy gdzie jeszcze a studia robić zaocznie.
Bo wtedy praca jest i wtedy nie ma znaczenia jakie studia robisz bo i tak więcej znaczysz bo masz pracę i możesz sobie szukać do woli.

ale latwiej chyba o prace po normalnych studiach

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.