- Dołączył: 2008-08-20
- Miasto: Bajka
- Liczba postów: 12809
29 sierpnia 2008, 11:07
dziewczyny!! miałyście kiedyś jakąś wpadkę bo ja tak a mianowicie:
idę sobie ulicą i nagle wpadło mi coś do oka, znalazłam pierwszy lepszy samochód i ogladam sie w lusterku coś tam wydłubuje i nagle patrze...pryszcz!!!! zaczęłam się pastwić nad nim i nagle.......
szyba w dół a tam facet...." uważaj żebyś mi tylko lusterka nie pobrudziła"
myslałam że upadnę....zrobiłam się czerwona jak burak i wyrwałam do domu...teraz się z tego smieję ale wtedy nie było mi do śmiechu
jak miałyście podobne wpadki to opowiadajcie
- Dołączył: 2009-01-17
- Miasto:
- Liczba postów: 3168
13 czerwca 2009, 21:43
Dzisiaj mialam wpadke z telefonem komorkowym:)
Obecnie mam dwa aparaty, polski i francuski, no ale czesciej korzystam z tego fr. No i ustawilam sobie dzwonek - refren piosenki (
KLIK) z takiego spektaklu, ktory niedawno zaczeli wystawiac w Paryzu, takze zawsze wiem, ze to akurat moj telefon. No i jestem akurat w LIDLu :) i slysze: "tatoue- moi sut tes seins, fais-le du bout de meeeeees levres...":D wiec grzebie jak glupia w torebce, lapie za telefon (ten jest z klapka) i bez lookania na ekran wrzeszcze tryumfalnie "Allo?" :) nikt sie nie odzywa, wiec jeszcze tak z 4 razy... patrze, a tu jakas laska obok gada przez koma i sie na mnie gapi z pelnym wyszczerzem... :))))) domyslilam sie tylko, ze widac miala ten sam dzwonek i szybko sie stamtad ulotnilam:)))
- Dołączył: 2006-05-22
- Miasto: Rejkiawik
- Liczba postów: 5003
14 czerwca 2009, 16:35
Nie mogę...popuściłam;D
Moja ostatnia wpadka...wracam po pracy do domu dzwoni telefon, ja odbieram i zamiast halo mówię: Firma W******x , w czym mogę pomóc?? nie weim kto dzwonił, ale babka do mnie: przepraszam pomyłka :)) Ciągle pracą żyję. :))
- Dołączył: 2006-05-22
- Miasto: Rejkiawik
- Liczba postów: 5003
14 czerwca 2009, 16:35
Nie mogę...popuściłam;D
Moja ostatnia wpadka...wracam po pracy do domu dzwoni telefon, ja odbieram i zamiast halo mówię: Firma W******x , w czym mogę pomóc?? nie weim kto dzwonił, ale babka do mnie: przepraszam pomyłka :)) Ciągle pracą żyję. :))
- Dołączył: 2006-05-22
- Miasto: Rejkiawik
- Liczba postów: 5003
14 czerwca 2009, 16:35
Nie mogę...popuściłam;D
Moja ostatnia wpadka...wracam po pracy do domu dzwoni telefon, ja odbieram i zamiast halo mówię: Firma W******x , w czym mogę pomóc?? nie weim kto dzwonił, ale babka do mnie: przepraszam pomyłka :)) Ciągle pracą żyję. :))
- Dołączył: 2006-05-22
- Miasto: Rejkiawik
- Liczba postów: 5003
14 czerwca 2009, 16:35
Nie mogę...popuściłam;D
Moja ostatnia wpadka...wracam po pracy do domu dzwoni telefon, ja odbieram i zamiast halo mówię: Firma W******x , w czym mogę pomóc?? nie weim kto dzwonił, ale babka do mnie: przepraszam pomyłka :)) Ciągle pracą żyję. :))
- Dołączył: 2006-05-22
- Miasto: Rejkiawik
- Liczba postów: 5003
14 czerwca 2009, 16:35
Nie mogę...popuściłam;D
Moja ostatnia wpadka...wracam po pracy do domu dzwoni telefon, ja odbieram i zamiast halo mówię: Firma W******x , w czym mogę pomóc?? nie weim kto dzwonił, ale babka do mnie: przepraszam pomyłka :)) Ciągle pracą żyję. :))
- Dołączył: 2006-05-22
- Miasto: Rejkiawik
- Liczba postów: 5003
14 czerwca 2009, 16:35
Nie mogę...popuściłam;D
Moja ostatnia wpadka...wracam po pracy do domu dzwoni telefon, ja odbieram i zamiast halo mówię: Firma W******x , w czym mogę pomóc?? nie weim kto dzwonił, ale babka do mnie: przepraszam pomyłka :)) Ciągle pracą żyję. :))
- Dołączył: 2009-03-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3243
14 czerwca 2009, 23:56
Mówię mojej ciotecznej siostrze( 19 lat) by nie chodziła często na solarium bo to szkodliwe.. A ona na to że musi bo jest blada i musi często bo ona często się myje i opalenizna się zmywa
- Dołączył: 2007-11-20
- Miasto: New York
- Liczba postów: 3232
14 czerwca 2009, 23:59
Pracowałam kiedyś w kadrach. Przyszedł młody chłopak szukający pracy.
- Dzień dobry, w czym mogę Panu pomóc? - pytam
- Chciałem zostawić swoja cewę (CV)
Boże, dziewczyny, wytrwałam z poważną miną do czasu aż nie wyszedł (choć od duszenia śmiechu aż oczy mnie piekły). Jak tylko wyszedł - poryczałam się ze śmiechu.