- Dołączył: 2008-08-20
- Miasto: Bajka
- Liczba postów: 12809
29 sierpnia 2008, 11:07
dziewczyny!! miałyście kiedyś jakąś wpadkę bo ja tak a mianowicie:
idę sobie ulicą i nagle wpadło mi coś do oka, znalazłam pierwszy lepszy samochód i ogladam sie w lusterku coś tam wydłubuje i nagle patrze...pryszcz!!!! zaczęłam się pastwić nad nim i nagle.......
szyba w dół a tam facet...." uważaj żebyś mi tylko lusterka nie pobrudziła"
myslałam że upadnę....zrobiłam się czerwona jak burak i wyrwałam do domu...teraz się z tego smieję ale wtedy nie było mi do śmiechu
jak miałyście podobne wpadki to opowiadajcie
- Dołączył: 2009-02-03
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1951
4 czerwca 2009, 18:16
ostatnio brat mi opowiadał jak na kompanie o godz. 22 przychodzi dowódca zrobił zbiórkę ,oni oczywiście zdziwieni co się dzieje,szum,huk,Nagle dowódca się drze cisza,znowu cisza i się ich pyta-"słyszycie " a oni-"co" a dowódca - ja brud kompanie wpierdala' i mieli sprzątanie do 1 w nocy......
4 czerwca 2009, 18:16
ta sama koleżanka o której pisałam wcześniej--> chodziłyśmy po mieście i nagle ona woła że siku jej się chce to wszystkie chodzimy rozgladamy się gdzie tu może być łazienka ... nagle po kilku dobrych minutach patrzymy... urząd gminy ;-) spoko loko dawać tam ;-) wchodzimy .. szukamy łazienki pytamy itd ona już widać nie moze... jest łazienka ... wchodzimy a tam zajęte.3 kabiny i ona coraz bardziej niecierpliwa.... no to czekamy.. i żeby było szybciej N. krzyczy: mam nietrzymanie moczu wychodzić!! no to nagle wychodzi za*** przystojny chłopak - jak marzenie - a ona się ... zsikała ;] poleciało jej po spodniach ;-( taki wstyyyd ...on w śmiech - koński wręcz a my szczeny na podłogę... wyszedł stamtąd prawie zataczajac się ze śmiechu.. kolezanka oddała jej bluze żeby się mogła przewiazać w pasie i żeby trochę te plame zakryc.. ;] bluzy z powrotem nie wzięła ;]
4 czerwca 2009, 18:20
a mój tato kiedyś opowiadał jak to bylo kiedyś u niego w wojsku... cały dzień był na warcie i wchodzi na stołówkę a tam bigos.. zdumiewająco duuuuuuuużo bigosu ;-) (on uwielbia bigos) ale patrzy już nikogo nie ma .. to je raz - dokładka- 2dokładka.. skończył idzie na warte a tam kumpel "ale głodny jestem" a mój padre na to: na stołówce za** bogos dzisiaj a on mu na to !! Ty go jadłes? Tam robaki były!! pełno robaków w kapuście!! a mój tato: ale się najadłem ;] mnie smakował ;]
- Dołączył: 2009-02-03
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1951
4 czerwca 2009, 18:20
pamietam jak mój dziadek poszedł do sklepu i mówi do ekspedientki poproszę jogusa,a babka zdziwiona o co chodzi,wiec mój dziadek jej mówi no tego co małe dzieci jedza,a chodziło o jogurt.....
4 czerwca 2009, 18:23
;] haha ja mam takiego sąsiada co się jąka ;] Tomaszka ;] stoimy za nim z tatą w kolejce w sklepie i Tomuś mówi "to to to to!!" i pokazuje palcem na ciastka i cukierki to gościówa raz to w ręke do warzenia raz to i się wkurzyła "NO CO ?! " a Tomuś: TO TO TO TOFI KURWA PÓŁ KILO ;] (przepraszam za niecenzuralne słowo)
- Dołączył: 2009-02-03
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1951
4 czerwca 2009, 18:23
mój dziadek jest dobry nie mówi wąż boa ,tylko wąż poła....
- Dołączył: 2009-02-22
- Miasto: Wyspy Bananowe
- Liczba postów: 128
4 czerwca 2009, 18:25
A mnie nigdy żadne wpadki się nie trafiają, nawet gdy bardzo się o nie staram!
4 czerwca 2009, 18:25
haha moja babcia nie mówi Lepper tylko LEFER
4 czerwca 2009, 18:25
albo nie mówi lezbijki tylko BEZBIJKI ;]