- Dołączył: 2008-08-20
- Miasto: Bajka
- Liczba postów: 12809
29 sierpnia 2008, 11:07
dziewczyny!! miałyście kiedyś jakąś wpadkę bo ja tak a mianowicie:
idę sobie ulicą i nagle wpadło mi coś do oka, znalazłam pierwszy lepszy samochód i ogladam sie w lusterku coś tam wydłubuje i nagle patrze...pryszcz!!!! zaczęłam się pastwić nad nim i nagle.......
szyba w dół a tam facet...." uważaj żebyś mi tylko lusterka nie pobrudziła"
myslałam że upadnę....zrobiłam się czerwona jak burak i wyrwałam do domu...teraz się z tego smieję ale wtedy nie było mi do śmiechu
jak miałyście podobne wpadki to opowiadajcie
- Dołączył: 2009-01-17
- Miasto:
- Liczba postów: 3168
1 marca 2009, 19:50
HAhahaha:))))))))))) dobre!!! :D:D
- Dołączył: 2009-01-17
- Miasto:
- Liczba postów: 3168
7 marca 2009, 15:54
Moja najnowsza wpadka miala miejsce 5minut temu... Peelingowalam sobie twarz, nie spojrzalam dokladnie na opakowanie (stoja od razu obok siebie i wygladaja tak samo prawie) i stalo sie... wypeelingowalam sobie twarz peelingiem do stop:))))))))))))))))) masakra!!!
Mam tylko nadzieje, ze mi zadne syfy nei wyskocza czy cos, bo idziemy dzisiaj do kina z przyjaciolmi!!! :O
- Dołączył: 2008-12-09
- Miasto: Kraina Kokosu
- Liczba postów: 1931
7 marca 2009, 19:16
podczas wizyty 3 tygodniowej mojego dziadka obudziłam się pewnego ranka i strasznie chciało mi sie siku... a że łazienka była zajęta(a dziadek zajmuje rano na godzine) ze łzami bólu w oczach sikałam do... kufla po piwie :< głupio mi było go wyprosić z łazienki... i nie było by nic głupiego w tej sytuacjii, bo kufel potem umyłam i wsadziłam do zmywarki, ale kilka dni później podczas pobytu mojego chłopaka u mnie weszła do pokoju moja mama z TYM kuflem piwa dla niego... myślałam że pękne gdy kolejne kilka dni później opowiedziałam tą sytuację mojemu ukochanemu;)
chciał mnie udusić:D
- Dołączył: 2006-05-29
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 3661
7 marca 2009, 20:04
a ja mam głupią historię.. za czasów gimnazjum:) siedziałyśmy z kumpelą na ławce i oczywiście wygłupiamy się.. chyba kogoś naśladowałam, ale pamiętam że chwyciłam sie za cycki i krzycze "patrz na mnie!" i jednocześnie coś odwróciło moją uahę i spojrzałam się w oczy pewnemu facetowi co szedł... myślał że to on ma patrzeć, ale mi wstyd było... ale to głupie czasy gimnazjum;)
innego razu schodze po schodach jak zwykle rozkojarzona i wchodzą z dołu nowi sąsiedzi. no to ja mówie dzień dobry. schodze dalej i wchodzi ich syn, w moim wieku. no to ja swoje: dzień dobry. gostek mnie zmierzył i do tej pory mi cześć nie mówi.. już pare lat:/ ale co tam.
bardzo często zdaża mi się mówić do nauczycieli na "ty":) ale jeszcze za to nie oberwałam;)
- Dołączył: 2008-03-07
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 111
8 marca 2009, 14:08
- Dołączył: 2009-03-02
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 42
8 marca 2009, 17:49
no wiec moim problemem jest calkowity brak pamieci do twarzy....zaraz po moim slubie, poszlismy z mezem do sklepu, tam spotkalismy jego kolege...zaczeli rozmawiac, gdy tamten sie spytal co u nas slychac, na to moj maz ..nic ciekawego, wszystko po staremu...troszke wkurzona na meza czemu sie nie pochwalil ze juz jest zonaty, zrobilam mu afere jak tylko kolega sie oddalil ze nikomu sie nie chwali ze juz jestesmy mezem i zona, ... na to moj maz...sloneczko moje kochane... ów Nasz kolega ktorego moglabys wreszcie zapamietac, byl u nas na slubie, byl na naszym weselu, zlapal krawat na oczepinach a na poprawinach odwozil rodzine wiec najwyzszy czas , zebys nie przynosila wstydu i pamietala twarze ludzi z ktorymi sie znamy od kilu ladnych lat!!!...dziwie sie ze jeszcze moja twarz pamietasz jak rano budzisz sie obok mnie....teraz mimo ze w dalszym ciagu nie pamietam twarzy wsystkich ludzi staram sie tego nie okazywac...tylko po odejsciu danej osoby moj maz sie smieje ze mnie i sie pyta ... wiesz kto to byl? bo mi ie wydawalo ze nie wiesz hihii
- Dołączył: 2009-01-20
- Miasto: Jarosław
- Liczba postów: 87
8 marca 2009, 22:20
Kupiłam sobie okulary (bo muszę nosić) w salonie pani poradziła przyciemniane z dużą czułością na światło wziełam. Którekoś pięknego dnia wchodzę do butiku (moje okulary są prawie czarne) a usłużna ekspedientka oświadcza że mi we wszystkim pomoże dobierze kolor i wyrazi opinię czy wszystko ok. Zorientowałam się że bierze mnie za niewidomą. Ok proszę o pomoc i wiecie co mi zaproponowała ? Taki koszmar że już nigdy się tam nie zjawiłam ale wcześniej ściągnełam okulary i zrobiłam wielkie oczy z pytaniem co to jest ?. A szkła w okularach wymieniłam
- Dołączył: 2009-01-20
- Miasto: Jarosław
- Liczba postów: 87
8 marca 2009, 22:26
UMCIA1 wiesz ja w sprawie tej pamięci do twarzy - mam 42 lata i zerową pamięć do twarzy (no chba że ją widzę bardzo często) czy próbowałaś kiedyś szukać co jest przyczynął i czy ma to nazwę i cokolwiek - pierwszy raz spotkałam kogoś kto ma taki problem jak ja. Ludzi rozpoznaje po głosie .
Pozdrówka