- Dołączył: 2008-08-20
- Miasto: Bajka
- Liczba postów: 12809
29 sierpnia 2008, 11:07
dziewczyny!! miałyście kiedyś jakąś wpadkę bo ja tak a mianowicie:
idę sobie ulicą i nagle wpadło mi coś do oka, znalazłam pierwszy lepszy samochód i ogladam sie w lusterku coś tam wydłubuje i nagle patrze...pryszcz!!!! zaczęłam się pastwić nad nim i nagle.......
szyba w dół a tam facet...." uważaj żebyś mi tylko lusterka nie pobrudziła"
myslałam że upadnę....zrobiłam się czerwona jak burak i wyrwałam do domu...teraz się z tego smieję ale wtedy nie było mi do śmiechu
jak miałyście podobne wpadki to opowiadajcie
- Dołączył: 2007-10-18
- Miasto: Westfalia
- Liczba postów: 18987
29 sierpnia 2008, 11:13
Omg ! No to niezla wpadka. Ja mialam podobna :P Szlam ulica i czulam, ze moje wlosy wogole sie nie ukladaja. Znalazlam samochod z przyciemnianymi szybami (bo pomyslalam, ze to lepsze niz przegladanie sie w lusterku) no i ukladam sobie te wlosy, glownie to grzywke i nagle otwira sie szyba ja cala zdebialam a koles do mnie 'no sliczna jestes'. Myslalam, ze padne nei wiedzialam w ktora strone mam isc i juz sie nauczylam tak nei robic chocby nie wiem co :P
- Dołączył: 2007-03-01
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 960
29 sierpnia 2008, 11:15
wspolczuje takich wpadek:) ale przynajmniej ejst sie z czego posmiac i co wspominac :):):)
- Dołączył: 2008-08-20
- Miasto: Bajka
- Liczba postów: 12809
29 sierpnia 2008, 11:19
ciągle te kalorie i kalorie albo ćwiczenia...pośmiejmy się trochę
- Dołączył: 2008-07-26
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 759
29 sierpnia 2008, 11:20
haha fajnie wpadki :) ja sobie nic nie przypominam, ale jak na coś wpadne to odrazu się podzielę :)
29 sierpnia 2008, 11:30
Ja kiedyś szłam chodnikiem...(Wiadomo nierówne te polskie...) i potknełam nie na krawężniku i poległam na drodze jak długa...

I jeszcze taki chłopak za mna szedł i zapytał ,,NIc ci sie nie stało"? A ja ze nie...
Heh isc prostą drogą i sie wtwalić to nie lada sztUka
29 sierpnia 2008, 11:33
Kiedyś zadzwonił do mnie szef nie ze swojego telefonu więc się nie zorientowałam. Myśląc że to jeden z tych wyjątkowo upierdliwych współpracowników opieprzyłam go że mi w przerwie przeszkadza...
- Dołączył: 2008-04-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2951
29 sierpnia 2008, 11:35
Znajomy pracuje w banku i zawsze śmieje się z dziewczyn, które ustana przy tych przyciemnianych szybach i poprawiają makijaż, włosy alebo biust. Musi to cudownie wyglądać z drugiej strony :)