- Dołączył: 2012-04-05
- Miasto: Żabia Ulica
- Liczba postów: 71
5 kwietnia 2012, 22:38
Sprawa jest taka, mieszkam od dawna z moim narzeczonym u niego w domu i już powyżej uszu wychodzi mi jego rodzina.
Jego matka mieszka za granicą, przyjeżdża dwa razy w roku. I wtedy się właśnie zaczyna. Kłócą się z ojcem tak że dramat.
Ojciec ją leje, wyzywa od najgorszych, startuje do niej z nożem, a kto musi jej bronić?? Ja. Bo mój jest w pracy i nie ma go w domu.
Z kolei matka 2 na 5 kłótni sama prowokuje, no ale jak jej nie bronić jak on by ją tym nożem w najlepszym wypadku pociął.
Oboje lubią się napić z tym że ojciec jak się ochla, to ew. przewróci się na szafkę i stłucze przypadkiem kilka szklanek i idzie spać.
Matka z kolei chodzi i zrzędzi albo zaczyna awantury z ojcem.
Kolejna sprawa jest taka że ojciec (jak nie ma teściowej) doprowadza dom do ruiny. Ugotuje sobie obiad z 4 dań, gary z w zlewie wyłażą jak krzywa wieża w Pizzie, ale nie umyje po sobie, jak raz postanowiłam po nim nie myć, to stały tydzień;/ aż zaczęło śmierdzieć więc umyłam. U niego w pokoju nie potrzeba firanek bo pająki takie pajęczyny porobiły że wystarczą, nie mówiąc o tym że jak umyję płytki to się wpiepsza na nie w butach z błota;/ a jak się mu zwróci uwagę to mówi że zaraz umyje, ale nigdy tego nie robi.
Najgorsze jest to że wyprowadzka nie wchodzi w grę bo dom, zbudował mój narzeczony. Rodzice dołożyli 5 tys. i to na umeblowanie własnego pokoju (z którego korzysta tylko ojciec no bo oni razem nie mogą być w pokoju bo pewnie jedno drugie by przez sen poduszką udusiło) już nie wiem sama co robić, sama bym ich podusiła jak by nie było za to takiej wysokiej kary wiezienia.
Co robić?
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
6 kwietnia 2012, 14:48
Tak się kończy mieszkanie z teściami/rodzicami...Współczuję.
6 kwietnia 2012, 15:18
a jak w tym wszystkim stoi twój narzeczony? jak on na to reaguje?
6 kwietnia 2012, 15:18
FammeFatale22 napisał(a):
Tak się kończy mieszkanie z teściami/rodzicami...Współczuję.
Nie można wszystkich wrzucać do jednego wora - z tym akurat się nie mogę zgodzić.
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
6 kwietnia 2012, 17:41
Sayno91 napisał(a):
FammeFatale22 napisał(a):
Tak się kończy mieszkanie z teściami/rodzicami...Współczuję.
Nie można wszystkich wrzucać do jednego wora - z tym akurat się nie mogę zgodzić.
Każdy ma swoje zdanie.
Prędzej, czy później dochodzi do różnych ekscesów.
- Dołączył: 2005-09-14
- Miasto: Tu I Tam
- Liczba postów: 2151
1 września 2012, 11:35
alamakota91 napisał(a):
Nie ma szans;/ Ojciec jest na rencie bo jest ciężko chory na serce (a chla i pali 2 paczki dziennie w dodatku w domu!!) i tej renty ma 600 zł z czego 500 przepali;/ poza tym jest tu zameldowany więc nie można go wyprowadzić, bo z tego co się dowiedziałam to trzeba mu załatwić wtedy lokal zastępczy a on się na to nie zgodzi.
przymusowe leczenie, sad, ubezwlasnowolnienie.