Temat: Wojna z teściową !!!!

Mam ogromny problem, moja przyszła teściowa traktuje mnie jak intruza... hmm jest zazdrosta nic się jej we mnie nie podoba wcześniej byłam "naj" dopóki nie zaczeliśmy myśleć o ślubie.Teraz wszystko ją drażni ja mam dość przymilania się!!! przecież nie jestem jakąś głupią pustaczką, która ma ciągle komuś dogadzać. Co bym nie zrobiła, nie powiedziała jest źle. Wogóle to jej druga synowa to niby ideał tylko dziwne ze cały czas bawi się w ploty a do 1-wszej pracy poszła w wieku 26 lat;/ ah pomocy:(
ja tak mialam dopoki bylam dobra i mila, ale jak babsko zaczelo knowac przeciwko mnie to koniec i kropka. Kocham jej syna a nie ja i dlatego moj bunt trwal chgyba nawet ponad rok bo przez tyle czasu nie odwiedzalam mojego faceta w jej domu, i co? i wszystkie sasiadki i rodzina ja wykpily ze do niej nie przychodze i w koncu babsko przystopowalp a potem to juz sama sie cieszyla ze raczylam ich odwiedzac, ja co prawda slubu z moim A nie mam, ale jestesmy razem 4 lata i we wakacje bede juz "narzeczona" po zareczynach (ratunku :P)
Gdybym dalej byla taka mila i zachowywala sie jak wczesniej to by bylo jeszcze gorzej a tak przynajmniej wszyscy znaja swoje miejsce i nikt mnie juz nie poniza
a swoja droga to nie wiem jak niektore kobiety moga byc az tak zlosliwymi tesciowymi,  bo ja np dogaduje sie z roznymi osobami , nawet duzo starszymi ode mnie i co? i jest wszystko ok, nawet mama mojej kolezanki jest dla mnie jak przyjaciolka i moge z nia pogadac na wszystkie tematy i czesto sobie pomagamy, a jest prawie w wieku mojej tesciowej, wiec czemu z tamta nie idzie sie dogadac? nie wiem, ale taki sam problem maja z nia synowie i sie nie przejmuja wiec ja tez sobie dam spokoj
Uważam, że wroga trzeba przekształcić w przyjaciela:)
Oxanka, spróbuj się dowiedzieć co ona lubi, może znajdziesz coś co Cię z nią łączy? Może zakupy, serial w tv, kawiarnia?

Moja pierwsza teściowa nie wtrącała się.Teraz nawet leiej się z nią dogaduję, niż jak byłam z jej synem:)
Drugiej mieć nie będę, rodzice M nie żyją, nie zdążyłam ich poznać.Za to ciocia M 9siostra jego mamy) jest dla mnie jak teściowa, wspaniała kobieta:)
Moja mama nigdy się nie wtrącała, zawsze mi powtarzała "jak sobie pościelisz, tak się wyśpisz". Oczywiście jak potrzebuję rady, to ją dostanę:)

Głowa do góry, co nas nie zabije, to nas wzmocni:)
to nie jest sprawa koligacji rodzinnych tylko człowieka...i nie jest to też związane z wiekiem....ja np.łatwiej rozumiem się i dogaduję z osobami młodszymi...nawet znacznie niż z moimi rówieśnikami...a ludzie mają prawo się nie lubić ..prawda?.> a swoja droga to nie wiem jak niektore kobiety
> moga byc az tak zlosliwymi tesciowymi,  bo ja
> np dogaduje sie z roznymi osobami , nawet duzo
> starszymi ode mnie i co? i jest wszystko ok, nawet
> mama mojej kolezanki jest dla mnie jak
> przyjaciolka i moge z nia pogadac na wszystkie
> tematy i czesto sobie pomagamy, a jest prawie w
> wieku mojej tesciowej, wiec czemu z tamta nie
> idzie sie dogadac? nie wiem, ale taki sam problem
> maja z nia synowie i sie nie przejmuja wiec ja tez
> sobie dam spokoj
ambird...Twoje rozumowanie jest mi bliskie...

Witam,

przygotowuje program dla TVN Style poświęcony relacjom: młode małżeństwa - teściowie. Poszukujemy bohaterów, którzy opowiedzą nam o swoich niejednokrotnie skomplikowanych relacjach z teściową czy teściem, o tym jak rodzice partnera potrafią dopiec.

Jeśli któraś z Was, zechciałaby się z nami podzielić swą historią, służę szczegółami.


Pozdrawiam,
Irmina Brachacz
ja_irmina@wp.pl

 


 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.