Temat: Wspollokatorzy po 30-stce

Tak sie wlasnie zastanawialam... Mam 31 lat i mieszkam z kolezanka  I tak sobie myslalam, ze moze w tym wieku to mozna by sie 'usamodzielnic' ale stwierdzilam, ze z kumpela razniej i jakos nie chcialabym chyba sama mieszkac... A jak Wy macie/mieliscie? W jakim wieku stwierdziliscie ze chcecie same mieszkac?
ja zamieszkałam sama w grudniu zeszłego roku, i chociaż współlokatorstwo sobie chwale (mieszlam  w ten sposób przez 6 lat) to teraz szalenie sie cieszę, kiedy wracam do pustego mieszkania i świętego spokoju ;-)) Mam 24 lata
Pasek wagi
ja mam 22 lata i już od roku mieszkam sama. nie chciałabym wspólokatora o ile to nie bylby moj facet :) 
tak zupełnie samodzielnie to to nie jest bo studiuje i rodzice mi pomagają jeszcze. czasami z kims byłoby łatwiej ale na ogoł ciesze sie ze jest jak jest. robie jak mi wygodniej i ani ja nikomu nie przeszkadzam ani mi nikt nie przeszkadza :) 
dopoki miałam faceta i przyjezdzał do mnie na weekendy to rzeczywiscie mieszkanie samemu było mega wygodne. jak sie rozsalismy to przez tydzien było trudno smemu... chociaz wtedy przyaciolki ruszyly na pomoc i az tak sama nie byłam znowu :)
mieszkalam przez rok w mieszkaniu z pania kolo 60 i dziewczyna kolo27 lat i troche jednak mi przeszkadzaly. kolezanka budzila mnie codziennie przed 6 bo wychodzila do kosciola. a pani wlascicielka jak to wlascicielka... 

mieszkałam ze współlokatorką, ale myśmy miały świetny układ - ja pracowałam od 8 do 16, ona od 16-18 do 5 rano. Tak więc nie wchodziłyśmy sobie w drogę :) a mój pies był prze-szczęśliwy :)

wyprowadziłam się do obecnego męża. Trzy ostatnie miesiące mieszkałam już sama - moja współlokatorka wiedząc jakie mam plany wróciła szybciej na łono rodziców
Mam 19 lat. Od czerwca będę wynajmowała mieszkanie z trójką studentów a później znajdę razem z koleżanką trzypokojowe mieszkanie i jeszcze kogoś przygarniemy ;) Chyba nie chciałabym mieszkać sama, razem weselej - tylko trzeba mieć fajnych współlokatorów oczywiście! 
Myślę, że czas się usamodzielnić w tym wieku, co nie przeszkadza mieć znajomych i " bywać w towarzystwie sobie miłym".
mialam ok 22 lat jak zamieszkalam sama.. ale szybko sie do mnie narzeczony wprowadzil bo i tak spedzal u mnie duzo czasu :) 
Pasek wagi
31 lat i ze współlokatorami ? nie wyobrażam sobie tego. 
Jak ci tak dobrze to czemu nie? A ze ludzie gadaj:d to olej. Ja chyba tez woalalbym z kolezanka mieszkac niz sama.
Pasek wagi
Ja mając 19 lat zamieszkałam ze swoim facetem. Potem mieszkałam z mężem i dziećmi. Teraz mieszkam tylko z dziećmi więc w sumie nigdy nie mieszkałam całkiem sama. Ale 5 lat temu przeprowadziłam się z dziećmi do osobnego mieszkania. Mam tyle lat co ty i nie wyobrażam sobie mieszkania z koleżanką. Lubię być sama (jak dzieci jada np. na wakacje do ojca), nie musze się nikomu tumaczyć, pilnować siebie czy innych. Ale uważam, że każdy powinien żyć ja chce. Jeżeli tak ci wygodnie to tak mieszkaj.
dopóki nie założyliśmy rodziny (ja 27 lat, mąż 24), to też mieszkaliśmy ze współlokatorami. gdyby nie mąż i dziecko, to pewnie nadal mieszkałabym z kimś, człowiek to stworzenie stadne, więc że niby tak samemu??? :)
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.