- Dołączył: 2009-03-02
- Miasto: Bartoszyce
- Liczba postów: 138
17 marca 2012, 20:50
jeszcze miała żądło fu
Edytowany przez magda.bartoszyce 17 marca 2012, 23:18
17 marca 2012, 23:55
Mój teść znalazł peta w kiełbasie i ząb świński w salcesonie. Ja w herbacie liściastej jakiegoś zasuszonego robala. W orzeszkach ziemnych z biedronki znalazłam małego białego robaka i to nie raz! I włos w bułce drożdżowej z biedronki również. Fuj. Wolę nie wiedzieć co jest zmielonego w parówkach i pasztetach... czego oczy nie widzą...
Edytowany przez cutiepatootie 18 marca 2012, 00:01
- Dołączył: 2009-07-01
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 5273
18 marca 2012, 00:01
pamiętam jeszcze jak z 10 lat temu w czekoladzie Milce jabłkowej znalazłam robaczka (typowo owocowy), który drążył kanaliki w czekoladzie ;-)
nie wiem jak to możliwe że przetrwał wszystkie procesy produkcji czekolady..
18 marca 2012, 00:05
fuuuuuuuuuuuu ://////////////////
- Dołączył: 2011-03-07
- Miasto: Jelenia Góra
- Liczba postów: 149
18 marca 2012, 00:07
Hahahah od razu przypomniała mi sie historia pewnej kobiety z Lublina;p ;] też znalazła nieodpowiednią "rzecz" w nieodpowiednim miejscu ;p
Edytowany przez Meginee 18 marca 2012, 00:07
- Dołączył: 2011-02-12
- Miasto: Uganda
- Liczba postów: 1729
18 marca 2012, 00:11
gadatka napisał(a):
Ja kiedyś otwieram Dan mleko czekoladowe, a tam taka dość spora kępka włosów. Bleeee... Od tamtej pory nie pijam Dan mleka. W wakacje w kawie z McDonalda miałam pieczarkę. Nie wiem skąd się tam wzięła, bo ogólnie w macu nie dodają do niczego pieczarek. Ale już nie pijam tam kawy :P
pieczarki są w tortilli śniadaniowej ;)
moja znajoma w woreczku z ryżem miała małą śrubkę :)
Edytowany przez electricavenue 18 marca 2012, 00:12
- Dołączył: 2012-02-16
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 643
18 marca 2012, 00:20
a ja miałam hacela (taki gwóźdź do podkuwania koni :P) w gniazdku ;))
18 marca 2012, 00:51
Moja przyjaciolka kupila chleb krojony z mysza w srodku, co gorsze zjadla 2 kromki, bo mysz byla glebiej i kompletnie nie bylo widac.... chyba z rok nie jadla chleba. Ja kiedys trafilam na szklo w koncentracie pomidorowym, taki kawal, dno sloika...robaki w ciastkach i rodzynkach tez przerabialam...
- Dołączył: 2010-03-02
- Miasto: Chatka Puchatka
- Liczba postów: 3309
18 marca 2012, 00:57
fuj! z tym ogonem szczura mnie jeszcze bardziej obrzydziło!
- Dołączył: 2008-11-19
- Miasto: Italia
- Liczba postów: 5574
18 marca 2012, 01:12
ja na szczura jeszcze nie trafilam i mam nadzieje ze nie trafie, ale wlosy, zeby, piora, robale, plesn, folie czy szklo znalazlam nieraz w wielu produktach. wszystkie przypadki w Polsce, w latach mniej wiecej 2000-2007. we Wloszech przez 4lata poki co nie trafilam na niespodzianki w jedzeniu
18 marca 2012, 01:37
ja ostatnio w kiełbasie miałam kawałek metalu podobny wielkością do zapięcia od suwaka zamka:)