Temat: Pytanie do studentów (i nie tylko:)) -- Antyplagiat ?

Witajcie. Piszę teraz licencjat z tematu dość historycznego. Znalazłam książkę, dosyć starą, która w 100% oddaje cały sens, który chciałabym umieścić w swojej pracy. I tu mam pytanie. Czy jak nie wpiszę jej do bibliografii, to jest możliwe, że wykryje mi antyplagiat jakiś plagiat?
Oj, masło maślane, ale wiecie o co chodzi. Oczywiście nie będę całej książki żywcem przepisywać, ale zdarza mi się, że na 100 zdań jedno przepiszę identycznie. I czy może mi to wykryć?
Proszę o pomoc osoby zorientowane :)
Ps. Jest tu ktoś, kto też pisze licencjat?:)

Pozdrawiam Was cieplutko, Gosia :)
Po pierwsze - skoro Ty dotarłaś do źródła - inni też
Po drugie - nie lepiej dla własnego komfortu usiąść i tak to napisać, by nie budziło najmniejszego zastrzeżenia?

To, ze nie wprowadzisz czegoś do bibliografii nie oznacza, że nie zostanie namierzone przez programy antyplagiatowe 
Ja pisałam mgr i wiesz co nie ściągałam całego zdania troce przerabiałam je i co??? wykryło mi nerwy miałam takie  bo co najlepsze antyplagiat nie wykrywał mi że zjechałam z książki tylko niby z jakieś strony KTÓREJ NA OCZY NIE WIDZIAŁAM ja radzę być bardzo ostrożna. Ale ufff na szczęscie praca przeszła mgr jest :)

agataq napisał(a):

Po pierwsze - skoro Ty dotarłaś do źródła - inni teżPo drugie - nie lepiej dla własnego komfortu usiąść i tak to napisać, by nie budziło najmniejszego zastrzeżenia?To, ze nie wprowadzisz czegoś do bibliografii nie oznacza, że nie zostanie namierzone przez programy antyplagiatowe 


Akurat jako jedna z nielicznych piszę sama. A co do książki to jak zaznaczyłam- chodzi o kilka zdań! A nie o całość....
Ale jak mówicie, że może wykryć... hmm będę ostrożniejsza w takim razie.

A mam inne pytanie jeszcze- czy ktoś z Was sam sprawdzał prace na antyplagiacie?
Program antyplagiat nie jest do końca dopracowany. Wychwytuje ciąg czterech wyrazów obok siebie, które mają swoje odzwierciedlenie w innych książkach/publikacjach, więc zaznacza nawet tytuły książek itd.
Ja swoją prace piałam z zakresu prawa, powołując się na konkretne przepisy i 70% mojej pracy wg. tego programu było plagiatem. Mój promotor stwierdził, że ten program na kierunkach prawniczych to wielka pomyłka.
Poza tym są jakieś zakresy %, drugi współczynnik był chyba do 5%, pierwszy nie pamiętam.
Pasek wagi
Właśnie to jest głupota, bo nawet cytaty wyłapuje. Nie chcę się narażać na niepotrzebny stres, ale z tego co widzę może mi nawet wykryć coś bez powodu.
jeżeli cytujesz jakieś zdanie, nie będzie z tym problemu. a jeżeli nie chcesz używać cytatu, a boisz się przepisać zdanie żywcem z książki, to zmień jego szyk, użyj synonimów, zdanie będzie miało ten sam sens, a nie będziesz się musiała bać.
Ale dlaczego nie chcesz dać do tego po prostu przypisu bibliograficznego? Przecież masz prawo zarówno powoływać się na innych autorów, jak i ich cytować. Wystarczy dać przypis, książkę umieścić w bibliografii i po sprawie. Praca mgr ma być odtwórcza.

Korinna napisał(a):

Ale dlaczego nie chcesz dać do tego po prostu przypisu bibliograficznego? Przecież masz prawo zarówno powoływać się na innych autorów, jak i ich cytować. Wystarczy dać przypis, książkę umieścić w bibliografii i po sprawie. Praca mgr ma być odtwórcza.


Mój promotor ( prof. dr. hab i inne tytułu ) nie uznaje cytatów i mam ich stosować " jak najmniej", a najlpiej w ogóle.

Co do szyku zdania- przestawiam słowa, używam synonimów, ale i tak się boję, ze może mi to wykryć...
Cyrk na kółkach z tym antyplagiatem.
Jak moja pani od chemii mówiła "Kociokwik" !

powiem Ci że z ciekawości ściągnęłam sobie program i wrzuciłam tę część swojej pracy, którą już mam napisaną. za plagiat uznał mi cytat z jakiegoś artykułu znalezionego w necie.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.