- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 marca 2012, 14:32
2 marca 2012, 18:24
2 marca 2012, 18:35
plusy:
-lepsza kondycja
-więcej kasy na inne rzeczy
-nie muszę wychodzić podczas pracy na fajki i omijać szefostwo i ich krzywe spojrzenia
-nie będę wyglądać tak żle jak starsze nałogowe palaczki ( chodzi mi o cerę - widać które kobiety palą a które nie nawet już po 30-stce ) a im później tym gorzej
-nie muszę się męczyć "na głodzie" w miejscach gdzie nie można palić
-coś na co palacze nie zwracają uwagi - smród. Teraz dopiero czuję jak śmierdzą ubrania, ręczniki, włosy palacza i rzeczy w domu w którym się pali... To straszne
-duma - że jestem silna i nie wróciłam do palenia (rzuciłam w pierwszej ciąży i nie wróciłam po urodzeniu synka)
minusy: w sumie brak - można uznać za minus ostatnio wypisany plus czyli ten smród - moja mama mieszka z nami w jednym domu ale na innym piętrze i tak strasznie mi przeszkadza jak np. zapali na dole i to chcąc nie chcąc przedostaje się w jakimś stopniu do mnie. Chowam suszarkę z praniem i zapmykam drzwi do sypialni żeby ten smród tam nie dotarł... Strasznie mi to przeszkadza, tak samo jak zapali jak idziemy np. z zakupów do samochodu i zgasi fajkę bezpośrednio przed wejściem do auta. Jak potem siada koło mnie to muszę się odwracać ( teraz jestem w ciąży ale to obrzydzenie miałam już przed...)
2 marca 2012, 18:36
Edytowany przez Malajkaww 2 marca 2012, 18:41
2 marca 2012, 18:55
2 marca 2012, 19:31
2 marca 2012, 21:40
2 marca 2012, 21:45
2 marca 2012, 23:24
Rzuciłem palenie 5 dni temu. Jak narazie nie jest źle, byłem gotowy na większe sensacje. Nie będę już niewolnikiem tego nałogu.
10 lipca 2024, 22:54
Hejka byli palacze😀
Rzuciłem palenie,byłem zmuszony,jednocześnie była to okazja do tego wyczynu😀
Jest to krótki okres,od 16.06.24,ale jakiś postęp...
Kiedyś miałem przerwę 2 m-ce(wspomagałem się tabexem,pomogło),ale nastąpił stres i znowu zacząłem palić...
W sumie paliłem 39 lat,zobaczymy ile wytrzymam,ciężko jest bez wspomagaczy...🙄
Ale owszem,są plusy i minusy...
Kasa w kieszeni,poprawa zdrowia,nie licząc niemożności pełnego wdechu...minusem jest to,że ciągnie do fajek,często,ale trochę podjadam,żeby zabić te ciągoty...