Temat: Opinia psychologiczna dziecka

Witam.
Mozę ktoś będzie się orientował.
Moje dziecko chodzi do zerówki,ma zaburzenie mowy (jest zdrowym dzieckiem o czym świadczą inne badania).
Pierwsze badanie zrobiłam dla siebie,widziała wynik tego badania szkoła/logopeda/pediatra oraz neurolog.Moim zdaniem opinia jest krzywdząca.Nie zgadzam się z nią.Inni specjaliści oraz szkoła uważa że opinia również jest za surowa oraz nie zgadzają sie wielu kwestiach z psychologiem.
Te badanie było robione na "odwal się".
Ani ja,a już tym bardziej dziecko nie widzieliśmy wcześniej tej kobiety.Zabrała dziecko do gabinetu i bez żadnych wstępów zaczeła z nim badanie.Dziecko czuło się wystraszone,zagubione,nie chciało współpracować - uważam że gdyby najpierw jego oswoiła,poznał ją by było inaczej.Efekt taki że po 15 minutach Pani stwierdziła że dziecko nic nie umie,nie rozumie,nie mówi itd.
Opinia była taka jak by moje dziecko było upośledzone umysłowo!

Teraz kiedy pomału rok szkolny zbliża się ku końcowi mam kolejne obawy.
Prawdopodobnie moje dziecko zostanie jeszcze jeden rok w zerówce lub pójdzie do 1 klasy integracyjnej (owa klasa liczy sobie 15 osób,w tym 3/4 dzieci chorych a reszta w 100 % zdrowych oraz są 2 wychowawczynie).
I znów muszę zrobić II opinię.
Chciałabym zrobić u innego lekarza -ale czy to możliwe? (dodam że w mieście to tylko ona robi opinie i do niej są dzieci kierowane,gdybym chciała indziej to bym musiała szukać w innym mieście).
Powiedziałam dyrektorce zerówki że jestem pewna że znów opinia będzie zakłamana.Wiem że mamy pewne problemy,zgadzam się z tym ale nich będzie opinia prawdziwa.Np moje dziecko umie liczyć,dodawać(tak zostało napisane że nie umie),że nie zna części ciała itd co jest bzdurą.
A wracając do rozmowy z dyrektorką powiedziała że mam się nie martwić.Mówiła bym poszła na tą opinię do tej samej a potem jak nie będziemy się zgadzać z opinią to mamy się odwołać i wysław pismo do kuratorium wtedy oni powołają niezależnego psychologa który wykonana nam te badanie.

Prosze o jakieś rady,pomoc,wskazówki....

Niestety co raz częściej spotykam się z opinią, że opinie wydawane są w pośpiechu. I rzeczywiście tak jest jak w piekarni co podać ? i następny. Moim zdaniem od razu lepiej się udać do innego miasta niż ciągać dziecko od poradni do poradni ;) Prawda jest taka, że łatkę łatwo przyszyć, gorzej już w drugą stronę ;)

zgadzam się z powyższym - po co męczyć siebie i dziecko. bez zbędnego rozpisywania, moj psycholog:  http://www.psychoterapeuta-krakow.com.pl/ - owszem,- zapłacić trzeba i nie koniecznie mało ale... no tak jak w zyciu ;) życzę powodzenia!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.