25 lutego 2012, 14:28
wiem że antykoncepcja to grzech, chciałabym się wyspowiadać ale czy dostanę z tego rozrzeszenie? w sumie i tak je będę brała... czy chodzi tu bardziej o to że jestem zabezpieczona podczas stosunku a nie sam fakt brania tabletek?
już sama nie wiem...
jak to jest z Wami? rozmawiałyście o tym z księdzem?
25 lutego 2012, 14:31
Jeżeli się spowiadasz i nie pragniesz po prawy to popełniasz grzech śmiertelny, jeżeli zatajasz grzechy również... Współczuję wam katolikom.
25 lutego 2012, 14:34
skoro sie wyspowiadasz, a po niej wrócisz do swojego rytuału, to ta spowiedź jest nie ważna, świętokradzka i wołająca o pomstę do nieba
a tak po za tym to tabletkami zabijasz swój organizm na własne życzenia, a także swoją dusze
czy uważasz że na prawdę warto??
- Dołączył: 2011-02-02
- Miasto: Bahamy
- Liczba postów: 2151
25 lutego 2012, 14:38
czasy się zmieniają a kościół nadal głosi stare prawdy:] dlatego nie chodzę do spowiedzi, powiem Ci ze ja bralam tabletki 5 lat i rzucilam je- bardzo sie z tego ciesze, odzylam, chociaz 2 lata juz reguluje po nich okres, nawet musialam brac antybiotyki niestety, tabletki nie sa takie dobre jak wszyscy sadza, to ingerencja w organizm
25 lutego 2012, 14:38
też mam ten problem... Nie chcę więcej dzieci, a chcę być w zgodzie z Bogiem...
Kalendarzyk tak działa, ze mam już jedno dziecko... Mam tak nieregularne miesiączki, że wiele nie przewidzę...
- Dołączył: 2012-02-24
- Miasto:
- Liczba postów: 312
25 lutego 2012, 14:42
Matkooo....Że nigdy nie pomyślałam o tym...
![]()
..... Nie no to już jest paranoja.
Czyli żona kochająca się ze swoim mężem popełnia jakby nie patrzeć grzech śmiertelny jeśly łyka tabletki antykoncepcyjne..
To nie ma różnicy według mnie.
Czy to seks bez śłubu, czy seks po ślubie z zabezpieczeniem he he he.
Paranoja.
25 lutego 2012, 14:43
Jak dobrze, że nie mam takich problemów. 2 tygodnie temu przestałam brać tabletki, bo się źle czułam- a do spowiedzi nie chodzę.
Może lepszą wersją by była gromadka dzieci i dzięki temu życie w zgodzie z Bogiem
.
Nie słuchaj mnie- tak sobie tylko gadam.
25 lutego 2012, 14:43
Jeżeli jesteś wierzącą katoliczką to masz problemik. Nie ma wyspowiadam się i będę brała dalej a potem znów się wyspowiadam i będę... itd. Z tego co wiem to masz grzech śmiertelny. Musisz się wyspowiadać i koniec z tabletkami, albo brać je dalej i żyć w grzechu. A co dalej to się okaże 21.12.2012, chyba że termin został przesunięty.
- Dołączył: 2012-02-19
- Miasto: -
- Liczba postów: 4144
25 lutego 2012, 14:44
Są dużo cięższe grzechy niż tabletki antykoncepcyjne, zresztą niektórzy księża też do świętych nie należą
25 lutego 2012, 14:47
A ksiądz jak Urząd Skarbowy, co parafia to inna opinia :D