- Dołączył: 2011-05-04
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 14372
24 lutego 2012, 22:37
ale czasem staje sie udreka,przed spaniem np.
gdy pytam meza "o czym myslisz"
odpowiada"o niczym"
zastanawiam sie czy klamie,czy w ogole mozna nie myslec?
owszem nie mysle o niczym innym jezeli czytam lub ogladam tv
lecz wszystkie inne zajecia,ktore mi pozwalaja na rozmyslanie ,to rozmyslam,mysle,planuje,wspominam.
czy macie tak ,ze nie myslicie?....
czy tylko niektorzy tak maja..?
zastanawiam sie czy to jest w ogole mozliwe,bo ja nie mam nad tym kontroli...a chcialabym miec.
jak jest u was,o czym myslicie?.....
- Dołączył: 2011-05-04
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 14372
24 lutego 2012, 23:01
ja uwazam ,ze w jedntm i drugim snie to twoja podswiadomosc.
nie jestesmy tylko czarni albo biali i nasza podswiadomosc o tym wie...
ty pewnie powiedzialabys swiadomie,ze nigdy nie zabilabys czlowieka,ale np.twoja podwiadomosc moze wiedziec ,ze i owszem
tylko nie bylas postawiona w takiej sytuacji....ale to to jest juz jest temat rzeka....
- Dołączył: 2011-05-04
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 14372
24 lutego 2012, 23:09
RozowaWstazeczka napisał(a):
o właśnie, ja przed snem, gdy powinnam już spać rozmyślam, odtwarzam sytuacje z minionego dnia i planuję kolejny. Zawsze mam obawę, że się z czym nie wyrobię, pomimo tego, że mój terminarz jest wypełniony co do "minuty" i nie mam możliwości na obsuwę...
to to jeszcze nic,ja ukladam co powinnam odpowiedziec,na to co przemilaczalam...
pozniej wracam gdzies lata wstecz i przypominam rozne dziwne sytuacje i do rzeczywistosci
wracam myslami , co jutro na obiad.?....zalezy w ktorym momecie sie zatrzymam ,ten przenosi mnie w sen...
szkoda ,ze panowie sie nie wypowiadaja...
Edytowany przez lola7777 24 lutego 2012, 23:10
- Dołączył: 2011-01-26
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1752
24 lutego 2012, 23:13
" o niczym" jest to takie powiedzonko które oznacza " myśle o czyms tak rozwinietym że opowiadanie zajeło by godzine" lub " nie moge powiedzieć o czym myślę" po to sa myśli żeby ich nie odczytywać, chyba nie da się nie myśleć :)
24 lutego 2012, 23:16
Ja tak mam nawet często... w szkole haha a tak naprawdę to jak mam wolną chwile to zawsze myślę o czymś, wspominam
- Dołączył: 2011-05-04
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 14372
24 lutego 2012, 23:18
crawling napisał(a):
" o niczym" jest to takie powiedzonko które oznacza " myśle o czyms tak rozwinietym że opowiadanie zajeło by godzine" lub " nie moge powiedzieć o czym myślę" po to sa myśli żeby ich nie odczytywać, chyba nie da się nie
myśleć :)
ee no nie....faceci nie mysla ,maja inny mozg:)
i spia o tej porze.
a serio myslisz hihi ,ze tylko tak zbywaja "ze nie mysle o niczym?"
Edytowany przez lola7777 24 lutego 2012, 23:19
- Dołączył: 2011-12-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3677
24 lutego 2012, 23:19
Jest naukowo udowodnione, że facet jest w stanie o niczym nie myśleć, ale dla kobiety to nieosiągalne :)
- Dołączył: 2011-05-04
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 14372
24 lutego 2012, 23:20
Jest naukowo udowodnione, że facet jest w stanie o niczym nie myśleć, ale dla kobiety to nieosiągalne :)
no to mnie podbudowalas.
bede mala o czym myslec:)
- Dołączył: 2011-07-23
- Miasto: Niemcy
- Liczba postów: 3074
24 lutego 2012, 23:22
jutro wstawię Ci tu "zdjęcie", które rozjaśni Twoje wątpliwości ;)
Baaardzo częśto miałam takie mysli jak Ty, aż dostałam książkę
Dlaczego mężczyźni nie potrafią robić dwóch rzeczy jednocześnie, a kobiety przestać gadać".
Tytuł beznadziejny, ale książka myślę warta uwagi. Jakoś po jej przeczytaniu zaczęłam inaczej patrzeć na mojego TŻ i jakoś kłótnie zmalały...;)
- Dołączył: 2011-05-04
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 14372
24 lutego 2012, 23:30
ja nie mam do niego pretesji ,ze on "nie mysli"
tylko mu zazdroszcze:)
ale chetenie zobacze te zdjecie:)
25 lutego 2012, 01:37
Pytanie " o czym myślisz " jest jednym z tych, które faceci najbardziej nie znoszą. Stąd pewnie odpowiedź - o niczym.
Nie da się nie myśleć - o niczym. Stan niemyślenia jest dość trudny do osiągnięcia i trzeba się tego nauczyć - np. medytacji