18 lutego 2012, 20:55
Czy wy też brzydzicie się widkiem całujących się par? Normalnie rzygać mi się chce jak widzę jak się liżą i cmokają przy tym. Jak w filmie, to przełączam na inny kanał, bo nie mogę na to patrzeć. W ogóle scen seksu też nie lubię, wywolują u mnie obrzydzenie.
Seks z moim partnerem lubię, ale nie znoszę widoku innych. Ma tak ktoś z was?
18 lutego 2012, 21:04
Mnie to też jakoś nie bardzo przeszkadza.
- Dołączył: 2009-03-17
- Miasto: Narnia
- Liczba postów: 1722
18 lutego 2012, 21:05
Nie brzydze się. Nigdy się nie brzydziłam, ale rzeczywiście kiedyś bywały przypadki "na żywo", że mi to przeszkadzało. Aktualnie, odkąd jestem z chłopakiem na odległość, stałam się dużo bardziej tolerancyjna wobec wszystkich obściskujących się par, bo sama mam rzadko okazję, a jak już ją mam to też czasami zdarza mi się nie móc się opanować na ulicy czy innym miejscu publicznym. Cieszy mnie widok takich zakochanych par, które okazują sobie uczucie. Oczywiście w granicach rozsądku...
18 lutego 2012, 21:07
Pokochamsamasiebie napisał(a):
A ile masz lat? Czyli jak się całujesz myślisz że to obrzydliwe?
Już dawno skończyłam wszystkie szkoły :-)
Jak ja się całuję z ukochanym, to ok, lubię to. Nie lubię widoku innych, szczególnie jak widać wyraźnie liżące się jęzory i te obrzydliwe odgłosy cmokania.
Edytowany przez thingelina 18 lutego 2012, 21:08
18 lutego 2012, 21:17
Mnie to nie denerwuje... No chyba, że ktoś nie zna granicy...
A co do filmów to bardzo lubię oglądać takie sceny ;)
Edytowany przez Salemka 18 lutego 2012, 21:18
18 lutego 2012, 21:17
nie przeszkadza mi szczególnie, ale w miejscach publicznych całować sie nie lubię, mam taką schizę że zza rogu wyskoczy jakaś babcia i nas opierniczy, więc nie robię tego.
18 lutego 2012, 21:25
Ja tam bardzo lubię oglądać sceny seksu;p a widok całujących się par? też nie robi na mnie wrażenia, nie przeszkadza mi to;p
18 lutego 2012, 21:37
Nie brzydzę się ale wkurzają mnie pary całujące się miejscach publicznych typu sklep, przychodnia czy przystanek autobusowy.
Nie mam nic do buziaków, przytulania się itp ale złości mnie jak stoją takie dwa zakochańce i namiętnie się całują, cmokają, przygryzają sobie wargi tzw. ślimak jak to nazwała Cancri
- Dołączył: 2011-10-10
- Miasto: Włocławek
- Liczba postów: 5531
18 lutego 2012, 21:44
mnie też to drażni więc sama nie całuje się z chłopakiem w miejscach publicznych.
buzi buzi na przywitanie czy coś okej, ale uważam że takie sceny lepiej darować innym
przecież mozna się powstrzymać aż się dojdzie do domu;)
- Dołączył: 2011-02-06
- Miasto: Przylądek Dobrej Nadzieji
- Liczba postów: 1204
18 lutego 2012, 21:44
Czułe gesty i pocałunki typu cmok ok ale ogólnie w miejscach publicznych to raczej nie wypada tak nachalnie...