- Dołączył: 2010-03-04
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 5352
4 lutego 2012, 20:35
Jakiś tydzień temu poznałam chłopaka, byłam pijana itd. W skrócie - wydzwania do mnie co chwile, mijam go na ulicy, co chwile pisze smsy i nalega na spotkanie.
Co mam mu powiedzieć lub napisać żeby dał mi spokój ?
Generalnie nie mam problemu z zakańczaniem znajomości ale hmm trochę się go boję, tzn wie gdzie mieszkam, nalega coraz nachalniej i nie jest już przy tym szczególnie miły, ostatnio jak go spotkałam to zrobił mi jakieś wyrzuty ..
edit:
próbowałam już :
- "myślę że to nie najlepszy pomysł z następnym spotkaniem"
- "byłam pijana i nawet Cię już nie pamiętam"
- "kolejne spotkania nie mają sensu bo na prawdę nie szukam nowych znajomości"
Edytowany przez SadRedRose 4 lutego 2012, 20:40
4 lutego 2012, 20:36
powiedz, że bardziej interesują Cię kobiety ;)
4 lutego 2012, 20:38
Po prostu powiedz mu to co nam:) szczerość jest najlepsza;)
- Dołączył: 2010-03-04
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 5352
4 lutego 2012, 20:40
próbowałam już :
- "myślę że to nie najlepszy pomysł z następnym spotkaniem"
- "byłam pijana i nawet Cię już nie pamiętam"
- "kolejne spotkania nie mają sensu bo na prawdę nie szukam nowych znajomości"
4 lutego 2012, 20:40
Powiedz, że tak właściwie to nic z tej imprezy nie pamiętasz, jego też nie, więc prosisz, żeby dał Ci spokój?
- Dołączył: 2010-03-04
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 5352
4 lutego 2012, 20:41
no ale właśnie to że nic nie pamiętam nie działa ;/ najgorsze jest to że mnie mija na ulicy i zagaduje..
4 lutego 2012, 20:44
Delikatnie się nie da. Musisz po prostu się z nim raz spotkac i powiedzieć.
- Dołączył: 2012-02-04
- Miasto:
- Liczba postów: 42
4 lutego 2012, 20:48
myślisz że jest groźny? Ja bym spróbowała wersje "wole dziewczyny i na dodatek jestem z jedną" albo "spotykam się z kimś, może kiedyś jak bede wolna" :) Dasz radę !
- Dołączył: 2010-03-04
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 5352
4 lutego 2012, 20:51
nie wiem czy groźny ale nie jest miły.. no powiedzmy że nie do końca się pewnie czuję.. i wolę go raczej nie spotykać gdy jestem sama.