Temat: Madzia nie żyje...

Dostałam przed  chwilą takiego linka od koleżanki i jestem zszokowana... http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/madzia-nie-zyje-rutkowski-znalazl-cialo,1,5016225,region-wiadomosc.html ...Co za tragedia :( 
No po przeczytaniu tej rozmowy nasunęło mi się pytanie. Ona się niby po pieluszki wróciła i co w tym czasie wykąpała dzieko i chciała dalej iść do mamy??? Mnie się to nadal kupy nie trzyma. Wierzę jednak, że wszystko się wyjaśni.
Pasek wagi
Ja myślę ,że to był wypadek.ale co ONA zrobiła
-musiała komuś powiedzieć, czemu nie mężowi
-dlaczego pożuciła ją jak zwierzę, była wcześniakiem czyli przeżyli już pewne stresy
-zapewne mama miała depresję
-NIC JĄ NIE USPRAWIEDLIWIA
-ja myśle,że albo on albo jej mama wiedziały, w takiej sytuacji młoda matka dzwoni do kogoś komu bardzo ufa i ktos jej pomagał przy małej Madzi

OBCY LUDZIE KOCHALI JĄ BARDZIEJ NIŻ WŁASNA MATKA.ONA NIE WALCZYŁA O MADZIĘ-
ZA TO NAJWYŻSZY WYMIAR KARY SIĘ NALEŻY.

Najbardziej przeraża mnie ,że leżała ta matka i udawała nieprzytomną-skąd taki scenariusz.Dopiero teraz chce odebrać sobie życie, a ten cały czas kłamała, ludzie dawali pieniądze by tylko oddali dzieciątko.Ojciec Magdy odwrócił się od żony, ale skoro znosili oboje wózek, to jak ona wróciła się po pampersy to po co brała Madzię. Bo wózek została na dole, czyli on poczekał aż ona wróci z tymi pampersami.Czy zostawiła wózek i wyciągła Madzię, i poszła do domu-dziwne to wszystko.
 
Kiedyś była taka historia,że mama myła malutkie dziecko(siedzące) i wtedy jej inne dzieci coś krzyczały w pokoju, ona wyszła do nich i ta mała utopiła się.Ale ta matka nie wyniosła jej z domu i udawała porwanie, ona naprawdę przeżywała tą tragedi
Pasek wagi
ja całą noc dzisiaj miałam w głowie tą sprawę
nie potrafię się od tego odseparować....

Pasek wagi

znajomi mowili ze matka nie chciala tego dziecka i chciala poronic ze bila sie piesciami w brzuch.

dziecko moglo wypasc a mogla nim rzucic i udawac ze to byl wypadek

 

tak wlasnie wyglada sytuacja rodzinna - masz urodzic a wszyscy maja to gdzies jak ty sie czujesz

Ludzie! Dajcie spokój ileż można? Niedługo jej kamerkę umieszczą w klopie i każdy łącznie z ekspertami będzie mógł sobie interpretować jej zachowanie na podstawie stolca.






Nie bronie tutaj Katarzyny. To co stalo sie z Madzia bardzo mnie przejelo, dlatego tez napisze to co wlasnie przeczytacie.


Jaki prawem cala Polska bawi sie w sad? Wstyd! Od oceniania takich spraw jest KODEX PRAWNY.

Po za tym, nie wiedzialam ze Polacy w krwi maja zawod psychologow! 
Prosze poczytajcie sobie o dzialaniu w amoku.........

Az szkoda patrzec ile zabawek "marznie" tam na dworzu, bo polacy sie przejeli, 
a tak naprawde w domach dziecka jest tyle nieszczesliwych twarzyczek,
ktorym jedynie wspolczujemy, i nie robimy nic.
Te zabawki przydadza sie IM, a nie Madzi.

Przestanmy oceniac, zacznijmy zapobiegac.

Sa chetni do cofniecia czasu i do przejecia opieki nad Madzia? 
To idzcie prosze do najblizszych domow dziecka,
i zobaczymy kto co zrobi.


Nie czytałam całego wątku, ale mysle, że kilka ostatnich stron mi wystarczy.

Widzę, że większośc z was minęła się z powołaniem, mamy tutaj same psycholożki, sędziny i nawet kilkoro detektywów się znajdzie! 

Kwestię kary śmierci dla matki przemilczę. Na prawdę odnoszę wrażenie, że większość zatrzymała się na poziomie intelektualnym 15latki.


Jak dobrze, że od wymierzania kar są odpowiednie instytucje, a nie vitalijki.

a mnie przeraża to, że Rutkowski się lansuje na tej sprawie
Pasek wagi
:( tak bym chciała żeby to co wiemy to był koniec tej sprawy:( żeby nie wyszły żadne nowe okoliczności
Pasek wagi

tyle nieścisłości, tyle szumu medialnego, tyle spekulacji.. a dziecku zycia nic nie wróci.. ani spokoju rodzinie bo sami napedzają to błędne koło.

w miejscu gdzie małą znaleziono ktos przyczepił zdjęcie Madzi  z napisem "Nie płaczcie! Madzia nie umarła, ona tylko śpi"

 

 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.