- Dołączył: 2011-06-17
- Miasto: Dąbrowa Górnicza
- Liczba postów: 2501
2 lutego 2012, 23:40
Edytowany przez HellOnHeels 2 lutego 2012, 23:46
- Dołączył: 2006-09-26
- Miasto: Warszawka
- Liczba postów: 11913
3 lutego 2012, 13:43
ojciec Madzi oświadczył że nic nie wiedział o tym co się stało
chłopak się podobno załamał po tym co usłyszł od Rutkowskiego
- Dołączył: 2010-05-11
- Miasto: X
- Liczba postów: 4491
3 lutego 2012, 13:43
A tak w ogóle to mam wątpliwości co do tego, że to dziecko ona tam zostawiła. Przecież to jest zaraz na widoku, każdy mógł znaleźć dziecko, ale pewnie każdy kto przechodził WIDZIAŁ zwykłą, starą szmatę, bo tak to wygląda na zdjęciu...
3 lutego 2012, 13:43
Moja hipoteza, być może błędna, jest taka : Kobieta ma spore problemy psychiczne. Normalna kobieta się tak nie zachowuje. Nie proponuje mężowi wyjścia do kina, nie uderza głową w ścianę, nie uderza głową męża w drzwi, nie zachowuje się w taki sposób. Ona ma jakieś zaburzenia, jakieś problemy ze sobą, ze zdrowiem psychicznym. Wydaje mi się, że ojciec jest "czysty" w tej sprawie, a ona w złości mogła uderzyć te dziecko, uderzyć nim, zrobić coś okropnego, a teraz mówi, że to był "wypadek". Działa więc z jednej strony racjonalnie, bo jednak przygotowuje wersję dla policji, wszystko upozorowuje, z drugiej jest chora psychicznie.
Trochę jak w "Zbrodni i karze". ;o
- Dołączył: 2011-10-03
- Miasto: Żory
- Liczba postów: 1108
3 lutego 2012, 13:43
jeśli ojciec Madzi nic nie wiedział i jest niewinny to bardzo mu współczuję...
- Dołączył: 2010-11-24
- Miasto: Dolina Słoni
- Liczba postów: 14535
3 lutego 2012, 13:45
xJuliette napisał(a):
http://wiadomosci.wp.pl/gid,14222035,gpage,5,img,14222058,title,Madzia-z-Sosnowca-nie-zyje,galeria.html
Policja tego jeszcze nie potwierdza.Ponoć były tam szmaty a zwłok brak.
- Dołączył: 2009-01-23
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 4346
3 lutego 2012, 13:46
Mam nadzieję, że ona te dziecko sprzedała i mała jest cała i zdrowa, choć nasuwa mi się myśl, że matka poprostu jej coś zrobiła bo nie wierzę w to, że nie próbowała jej ratować nie wiem pogotowie, lekarz czy choćby ktoś z rodziny! Nie wyobrażam sobie, iść i je poprostu wywalić jak zabawkę bo sie popsuło. TO JEST CHORE mam nadzieję, że zaniedługo wszystko będzie wiadomo...
3 lutego 2012, 13:46
Wydaje mi się, że jest czysty, chociażby dlatego, że bezproblemowo zgodził się na badania wariografem, no i jego reakcja na to, co powiedział Rutkowski podobno była bardzo emocjonalna.
3 lutego 2012, 13:47
Guren napisał(a):
Rzeka była przeszukana od razu, kiedy wszyscy mysleli że dziecko zostało porwane. Uwierz na słowo, Przemsza ani głęboka ani szeroka nie jest. Dlatego właśnie, skoro ciała nie ma ani w rzece ani w ziemi - gdzie jest? AndziSka21 - NIE WIESZ JAK BYŁO WIĘC JESZCZE NIE OCENIAJ bo kiedyś to Ciebie ktoś pochopnie oceny (nie życzę ci tego) i będzie płacz.
a Ty mnie tu nie oceniaj...zycze jej jak najgorzej i tyle i dokladnie napisalam ,ze jesli bedzie to wiadome ,ze ona to zrobila to z wielka checia bym z nia sie spotkała,przysiegam bym ja zabila!!!!! moge isc siedziec ale scie rwa nigdy by dziecka nie skrzywdzila...POLSKI SAD I POLSKA POLICJA SA BARDZO POWOLI I ZLE ROZWINIECI CO DO MYSLENIA I TYLE!!!!!
- Dołączył: 2010-05-11
- Miasto: X
- Liczba postów: 4491
3 lutego 2012, 13:48
pyzia1980 właśnie o tym mówię. Były tam same szmaty, dziecka brak, więc na jakiej podstawie trąbią, że Madzia nie żyje? Może matka znowu kłamie? Czamu nie zbadają tych szmat?