- Dołączył: 2012-01-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 150
31 stycznia 2012, 23:30
ostatnio przypadkowo trafiłam na jakąś strone dziewczyny która odpowiadała na pytania na niej (wiecie o jakie strony mi chodzi?) dziewczyna zapytana dlaczego kupuje normalnie w sklepach DROŻEJ ubrania skoro może kupić w lumpeksie świetne i tanie odpowiedziała coś w stylu " eh no co ty rodzina by mnie wyklneła jakbym dziecku coś w lumpeksie kupiła, ło matko jaki wstyd przecież może sie czegoś zarazić, w ogóle żal do potęgi entej, porażka itp" i tu nasuwa mi się pytanie czy według was lumpeksy to coś stydliwego?
- Dołączył: 2009-04-30
- Miasto: North Arlington
- Liczba postów: 3431
31 stycznia 2012, 23:32
dla mnie tak
Nie chodze tam-kojarzy mis sie zle ,co innego jak ktos mi da swojego i znam ta osobe, a tak nie wejde
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Syberia
- Liczba postów: 9620
31 stycznia 2012, 23:33
są rzeczy, ktorych w lumpeksie bym w życiu nie kupiła: buty, bielizna czy stroj kąpielowy - jakoś za blisko ciała. Ale normalne ubrania czemu nie. Tylko ja nie umiem nigdy nic ciekawego wyszukać - za to moja ciocia ma nosa i w zyciu nikt by nie powiedział, że 98% jej garderoby jest z lumpka
- Dołączył: 2012-01-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 150
31 stycznia 2012, 23:33
GOSIA19741 napisał(a):
dla mnie takNie chodze tam-kojarzy mis sie zle ,co innego jak ktos mi da swojego i znam ta osobe, a tak nie wejde
a możesz powiedzieć czym się tak zraziłaś?
- Dołączył: 2012-01-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 150
31 stycznia 2012, 23:35
drska napisał(a):
są rzeczy, ktorych w lumpeksie bym w życiu nie kupiła: buty, bielizna czy stroj kąpielowy - jakoś za blisko ciała. Ale normalne ubrania czemu nie. Tylko ja nie umiem nigdy nic ciekawego wyszukać - za to moja ciocia ma nosa i w zyciu nikt by nie powiedział, że 98% jej garderoby jest z lumpka
no właśnie nie chodzi mi tu o bielizne tylko normalne ubrania jak np. w histori wyżej dla dziecka
kiedyś byłam światkiem matki z dzieciem ok. 4 letnim (córa) która znalazła małej takie ciuchy że szczęki szukałam dobre pare minut
- Dołączył: 2011-09-02
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1595
31 stycznia 2012, 23:35
to zlezy jak dana osoba sie z tym czuje. mnie np bardzo denerwuje jak widz ekogos kto ma na sobie "moje" ubranie. W ciuchu naprawde mzona znalezc perelki. niektore nawet z metka. przeciz te ubrania sie pierze! wiec co mozna zlapac? ja ostatnio kupilam sliczny pasek, nowe baleriny z metka i zakiet zupelnie nie zniszczony. wszystko to czeka pozadne pranie, ale jak wyjde w tym na ulice to gwarantuje ci z enikt nie pozna ze to z ciucha. a mam gwarancje ze nikt inny takiego nie ma. dla mnie in ;)
- Dołączył: 2009-04-30
- Miasto: North Arlington
- Liczba postów: 3431
31 stycznia 2012, 23:39
Ludzie sie nie myja i te ubrania kojarza mi sie wlasnie tak.
Sama kiedys pozyczylam bluzke i pozniej musialam sie leczyc, znam osoby co sie ubieraja w tego rodzaju sklepach, gotuja je i cos tam, jeszcze robia.
Sa tez takie sklepy gdzie tanio sa sprzedawane ubrania po sezonie-to wole
Niestety ten zapach w Lupeksie odpycha mnie.
Jeszcze mnie stac na inny sklep wiec kupuje, ale nie wiem co by bylo gdyby nie mialabym kasy.
Nie kupuje markowych sa to zwykle ubrania, czasami sama cos zrobie.
- Dołączył: 2012-01-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 150
31 stycznia 2012, 23:40
ubrania w lumpeksach są chemicznie traktowane pewnie dlatego ten specyficzny zapach
- Dołączył: 2011-07-06
- Miasto: Zaragoza
- Liczba postów: 9117
31 stycznia 2012, 23:41
ja bym nie kupila, nie wyobrazam sobie chodzic w uzywanych ciuchach. Co innego jeszcze odkupic cos od kolezanki bo np na nia jest za duze czy za male, nie podoba jej sie, wyszla w tym dwa razy i szkoda jej wyzucic taka rzecz moglabym wziasc ale z lumpeksu w zyciu.
31 stycznia 2012, 23:42
ja w ciuchu grzebię od czasu do czasu:)
ale nie uwazam ze to wstyd! jesli te rzeczy sie potem wypierze to ladnie i schludnie moga wygladac!
w dodatku jak ktos wyzej wspomnial naprawde mozna znalezc "perelki", rzeczy orginalne,nietypowe...
ale dla przykladu:
moja kolezanka ma prawie wszystkie rzeczy z lumpa i nie wstydzi sie, ba, wrecz sie chwali... tylko, ze ona kupuje tam WSZYSTKO... od torebek po majtki... druga sprawa, kupuje nawet te rzeczy porwane, smechacone... mysle ze wychodzi z zalozenia ,ze byleby bylo, niewazne w jakim stanie. nie jest wcale biedna!
I TAK, WTEDY TO JEST WSTYD.