25 stycznia 2012, 20:43
Jest to związane mniej więcej z trenerem. Już część was się orientuje. Jeśli chodzi o niego to nie napisałam owego smsa, żadnego smsa nie napisałam.. Skasowałam jego numer żeby mnie nie korciło. Byłam dziś na siłowni, i jego kolega który namiętnie komentował nasz trening dziś do mnie pow 'nie ma twojego trenera od rozciągania' ja' nie wydaje się żeby on był moją własnoscia to raz to dwa nie bede plakac z tego powodu ze go nie ma' i potem 'chetnie uslysze cos wiecej na ten temat' a on ze zartuje sobie..
Kur*wa mać to bylo bezczelne.. Owszem odpieprzyło mi może, ale zdecydowałam że odpuszczam i odpuscilam, wiec nie rozumiem tego przytyku do mnie. Obrazil mnie bardzo tym,wachalam sie czy nie napisac do tego trenera ale stwierdzilam ze daje spokoj i nie bede nic pisac i bede go olewac nie bede mowic czesc itd..
25 stycznia 2012, 21:06
Ok, smsa nie napisałaś i nie powiedziałaś trenerowi, że ci się podoba. Musisz jednak liczyć się z tym, że jednak może się trochę rzucać w oczy, że coś do gościa czujesz. Ty sobie z tego nie zdajesz sprawy, ale ktoś kto patrzy na was z boku (ten nieszczęsny drugi trener np.), może widzieć, że z twojej strony coś jest na rzeczy. Może stąd te jego dziwne docinki- po prostu nabija się z laski, która się zabujała w trenerze. Fakt, że nie powinien tego robić i to strasznie nieprofesjonalne zachowanie. Następnym razem nie unoś się, tylko spokojnie i zdecydowanie powiedz, że takie komentarze są niepotrzebne i nie leżą w jego kompetencjach.
25 stycznia 2012, 21:07
Dzięki :* Aczkolwiek nie zmienia to faktu ze czuje sie po prostu urazona.
Tak MyObssesion faktycznie powód do dumy że ktoś odezwał się do ciebie bez szacunku jak do jakiejś szmaty :] uwierz że nie zakładałabym tematu zeby sie pochwalic, zreszta przeczytaj jeszcze raz co napisalam to moze zrozumiesz.
- Dołączył: 2011-09-23
- Miasto:
- Liczba postów: 32
25 stycznia 2012, 21:12
.
Edytowany przez othersidee 25 stycznia 2012, 21:13
- Dołączył: 2011-10-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 816
25 stycznia 2012, 21:16
czasem nie warto brać do siebie tego co mówią faceci, gadają żeby pogadać :) a trenera najlepiej olej, nie pisz nic i najlepiej na tym wyjdziesz :)
25 stycznia 2012, 21:16
No byc moze jestem przewrazliwiona, ale naprawde to glupie ale az sie pochorowalam z nerwow przez to :/
25 stycznia 2012, 21:20
Popatrz na to z ich strony - pewnie jesteś nie pierwszą i nie ostatnią laską która leciała na siłowni na trenera. To jest utarty schemat, jak szczupła dziewczyna przychodzi na siłkę, zamawia sobie trenera, przychodzi na trening odstrzelona to wiadomo że coś tu nie gra. Przez parę miesięcy naoglądałam się już takich panienek mnóstwo i szczerze...wszyscy mieli polew. Nie twierdzę że ty tak wyglądałaś itp, mówię tylko jak to wygląda od drugiej strony.
25 stycznia 2012, 21:27
ja rozumiem, i tez smieje sie z takich pustych idiotek ktore przychodza na silownie na podryw ew powysmiewac sie z innych kobiet.
ale chodzi o sam stosunek, niech sie smieja ile chca, ale za moimi plecami, to co zrobil to byl czysty brak profesjonalizmu jesli chodzi o stosunki pracownik-klient. Nie uwazam sie za arcy pania ale tez wymagam szacunku jak kazdy
- Dołączył: 2010-09-17
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 5242
25 stycznia 2012, 21:29
MyObssesion napisał(a):
Nie wiem czy tylko ja mam takie odczucia, że autorka tematu chce się 'pochwalić' tym, że lecą na Nią faceci z musclami?
Odniosłam to samo wrazenie.
Tym bardziej ze ciezko cokolwiek doradzić.
Skoro ci to przeszkadza,zmien siłownię.
A w ogóle to mysle ze przydałoby sie wiecej dystansu do siebie-ja odebrałabym to jako głupie meskie żarty i nie roztrzasałabym tego na forum
- Dołączył: 2010-11-26
- Miasto: Düsseldorf
- Liczba postów: 427
25 stycznia 2012, 21:29
Nie wiem czym tu sie przejmowac, ja bym to olala...jego sprawa, ze sie zachowal jak gowniarz:)glowa do gory
25 stycznia 2012, 21:30
Zmień siłownię.
Mnie się wydaje że powiedział to dla żartu, na który pozwolił sobie bo jesteś młoda.