- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 stycznia 2012, 20:16
Edytowany przez karocakes 19 stycznia 2012, 22:30
19 stycznia 2012, 21:46
19 stycznia 2012, 21:47
Edytowany przez FammeFatale22 19 stycznia 2012, 21:48
19 stycznia 2012, 21:47
Mnie się to imię podoba :) Ale ja lubię oryginalne imiona.Pracuję w szkole i lubię, kiedy dzieciak ma fajne, inne, wyjątkowe imię.Coś go przynajmniej wyróżnia, kiedy sprawdzam obecność. Chociaż zaznaczam, że nie lubię przesadnie udziwnionych imion typu "Nikolina" .
19 stycznia 2012, 21:48
19 stycznia 2012, 21:49
Wiesz, ja właśnie uważam, że w małych miastach jest wysyp dziwnych imion, a w Warszawie jest powrót do tradycyjnych. Tu mało kto nazwie dziecko "Xavier" czy "Brajan" :) Ale to tylko teoria, nie chcę się mądrzyć.Nie zamierzam prowadzić jakiejś krucjaty, ewentualnie delikatnie coś napomknąć - napisałam tak zresztą już wcześniej. Masz absolutną rację, że nie powinno się jakoś strasznie naskakiwać na rodziców, ale ja przecież napisałam, że chcę zrobić dokładnie odwrotnie. :)Również pozdrawiam i dziękuję za Twoje zdanie!Tak, ale powtażam, ja miałam nieprzyjemności bo moje imię kojarzyło się z Pamelą Anderson, a do klasy ze mną chodził w tym samym czasie Mieszko, który nie miał żadnych problemów. Później się przeprowadziłam, miałam w klasię Miltona, który też był traktowany normalnie... A te 20 % ludzi może się znaleźć również jeśli będzie miał normalne imię. Ja myślę, że jeżeli dzieci lubią drugie dziecko, to się z niego nie naśmieają. Natomiast miałam w klasie Patryka, który był notorycznie prześladowany i pomimo normalnego imienia ciągle go wyzywali, wymyślali różne głupie rymowanki odnośnie jego imienia bądź nazwiska i prześladują go do tej pory. Tzn może nie do tej, ale jeszcze 3 lata temu tak, a jest w moim wieku. A skoro mieszkasz w Warszawie, to tym bardziej mnie dziwi, że się nie pokoisz wyborem imienia, skoro w moim małym Koninie znam tylu ludzi o nietypowych imionach, to tym bardziej we Warszawie. Teraz jest moda na "dziwne" imiona, a za 10 lat to co 4 chłopiec będzie Natan. A co do tego, że jesteś Matką Chrzesną, to mimo tego wybór imienia dla dziecka to kwestia rodziców. Co najwyżej możesz wyrazić swoje zdanie, że Tobie się średnio podoba, ale nie więcej niż raz, bo ja bym się zdenerwowała nawet na najbliższą przyjaciółkę, gdyby ingerowała w to, jak chę dać na imię własnemu dziecku...PozdrawiamJak to nie moja? Jestem matką chrzestną, więc trochę moja jest :) Matka chrzestna to właśnie najważniejsza osoba podczas chrztu - uroczystości nadania dziecku imienia :)Jesteśmy wszyscy z Warszawy, ot, taka wielka wiocha :)Wiesz, ja się boję tego, że jeśli 80% uzna, że imię jest spoko, to znajdą się ludzie, którzy będą wyśmiewać. Skoro to przeżyłaś to wiesz, że nie ma w tym nic miłego. Nie przeczę, że pewnie, jak chłopak już będzie dorosły, to to nie będzie go nic a nic obchodzić - tak jak i Ty już wiesz, że masz piękne imię niezależnie od tego, co mówią inni - ale skoro rodzice nie są pewni, to może zaoszczędzić małemu takich nieprzyjemności? Życie jest krótkie, szkoda się użerać z rówieśnikami w szkole.No to ja nie wiem gdzie Ty mieszkasz i wśród jakich zacofanych, zaściankowych ludzi...To jest przerażające, że wśród dorosłych ludzi jest tyle nietolerancji...a i u dzieci, w końcu wszystko wynoszą z domu...Ja sama mam oryginalne imię i może w pewnym wieku się dzieci ze mnie śmiały, ale nie dlatego, że miałam ine imię, tylko dlatego, że brzmi ono Pamela a wiadomo z kim się kojarzyło chłopcom w wieku dojrzewania. Teraz nie zmieniłabym tego imienia, i wręcz często mi pomaga. Poza tym jak już wcześniej pisałam, znam wiele osób z oryginalnym imieniem, które nie miały nieprzyjemności... Kiedyś moje imię było dziwne, teraz jest normalne, przynajmniej w moich okolicach bo z tego co czytam to niektórzy ludzie, albo miejscowości z których się wywodzą są 100 lat za murzynami. A co iminia się nie wtrącaj, bo to nie jest naprawdę Twoja sprawaDziękuję za spytanie. Ja właśnie zaczęłam mieć wątpliwości, bo na imprezie sylwestrowej wszyscy się strasznie śmiali ze znajomych i z tego imienia (na Sylwestrze nie byli, bo mamusia w ciąży - źle się czuła). Głupio się poczułam, zaczęłam ich bronić, ale potem zastanowiłam się - a co, jeśli dzieciak będzie sam się denerwował w przyszłości? Wiadomo, nie moja sprawa, ale jakoś mi tam leży na sercu, jestem troskliwa z natury :)W tej calej sprawie o Twoich kolegach, ktorzy twierdza ze to niby pedalskie imie spytalam sie z ciekawosci mojego meza co sadzi o tym imieniu...stwierdzil ze naszemu dziecku tak by nie dal na imie, ze nawet ok (lepsze niz jakis Wacus, Mietek czy Kajtus) a gdy zapytane czy pedalskie powiedzial ze nie...
19 stycznia 2012, 21:49
Na Kormelię mówiłabym Nelka :D
Nelke też znam:)Na początku nie moglam się przyzwyczaić bo pierwszy raz takie imię słyszalam ale teraz już ok:)
19 stycznia 2012, 21:50
Imię ładne, nie widzę w nim nic śmiesznego. Ale zależy jak współgra z nazwiskiem. Nataniel Kowalski brzmi normalnie, ale Nataniel Pietruszka....tak sobie.A dzieci, jeśli bedą chciały, zawsze mogą znależć powód do wysmiewania się...P.S. Są gorsze imiona, dla mnie np. MAJK ( tak właśnie pisane)