Temat: Czy to wstyd?!!!!!????!??!!!!

chciałbym kupić sobie własny samochód!

marzę o innym aucie ,mam 19 lat i finense mam ograniczone bynajmniej narazie (ciężko z pracą) :P

no więc znalazłam taki oto:FIAT CINQUECENTO!

i mam takie pytanie co o nim myślicie?

czy jest obciachowe?

czy ok?:P

by łatwiej Wam było ocenić wrzycam FOTO!

 

a my dostalismy tico brzydkie stare ale kazdy nam zazdrosci bo na gaz i oszczedzamy :) tzn mamy jeszcze lagune, ale drugi na gaz zaawsze sie nam przydaje ;)

boze...jakimi wy kategoriami myslicie...takie typowe polskie "zastaw sie, a postaw sie" niech inni widza jakie mam wypasione auto, a ze od pierwszego do pierwszego nie starcza to juz cisza...kazdy jezdzi tym na co go stac.najwazniejsze,aby nie psulo sie, zebys nie musiala w niego za bardzo inwestowac.

mieszkam we Wloszech i wierzcie mi, tam to nie obciach jezdzic starym autem.owszem,malolaty zaraz po zrobieniu prawa jazdy kupuja szpanerskie bryki, ale potem szybko przesiadaja sie do starszych,ekonomiczniejszych modeli.sama sprzedalam swojego smarta i za cene opon zimowych do niego nabylam forda ka (stary model).zamierzam nim jezdzic poki nie odmowi kompletnie posluszenstwa.

generalnie to jak patrzy sie na polskie ulice, to wnioskujac po autach jakie jezdza, Polska jest bardzooooo bogatym krajem.taki kraj.taki szpan...

ojj ojj, aż ręce opadają:( jaki obciach? Stać Cię na takie, to śmiało kupuj, z czasem dorobisz się takiego wymarzonego. Od razu Rzymu nie zbudowano;)  rzadko się zdarza, aby 19 letnia dziewczyna kupiła sama, za WŁASNE pieniądze samochód, choćby jakiś tańszy..

jeszcze jedno.ja zachorowalam na maluszka  taka babinka u mnie w miejscowosci jezdzi slicznym,czerwonym i dobrze utrzymanym.mam nadzieje,ze predzej czy pozniej mi go odsprzeda

z kolei moj kolega,ma lancie ypsilon stary model.rozowa i robi furore.

obciach to może nie, ale niebezpieczne to jak cholera.
Miałam czołowe zderzenie w seicento. W sumie jakie to było zderzenie, mój tata już prawie wyhamował, więc mógł mieć 20km/h na liczniku, ten drugi, też seicento wpadł w poślizg, miał pewnie 50tkę bo to było na bardzo ostrym zakręcie. No i co? Oba miały skasowane maski aż do szyby, więc wyobraź sobie co by było przy 60-70km/h. Dlatego kup sobie rzęcha ale większego.
Hmmm...na pewno nie obciachowe, ale musisz się zastanowić nad jednym faktem- skoro nie stać Cię na nic droższego, to czy będzie Cię stać na ewentualne naprawy? Stare samochody mają to do siebie,że często wymagają wymiany czegoś. A co z ewentualnym ubezpieczeniem? Ja w Twoim wieku też miałam samochód, ale wszystko pokrywali rodzice;)

EDIT: w sumie nadal pokrywają:P
dobre do parkowania:) ja dlugo jezdzilam fiatem uno i zawsze chwalilam sobie to, ze jest male:D
jak to się mówi (o mieszkaniu, ale mniejsza o to:P): "ciasne, ale własne" ;)

ja bym się bardzo cieszyła;)
a tu masz coś, tak mi się skojarzyło, hihi: http://www.youtube.com/watch?v=2CVzh3K29TQ 

ważne, żeby mieć czym jeździć :) 

nic nie jest obciachowe w tym, że sama kupisz sobie auto,

to raczej powód do dumy!  :)

Pasek wagi
oszalałaś ?! jakie obciachowe , ja jak tylko zdam na prawo jazdy lece kupować samochód , nie ważne jaki , nawet może być to maluch

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.