7 stycznia 2012, 18:14
HEJ.
Mam takie pytanie głownie do dziewczyn bez matury. Co robicie w dalszym zyciu ? czy to obciach dla was czy nie wstydzicie sie tego ? jak jest z wami. jaka praca? pracujecie?
- Dołączył: 2011-05-05
- Miasto: Tarnów
- Liczba postów: 1796
7 stycznia 2012, 19:14
jezeli jestes w technkum to matura nie jest ci bardzo konieczna tylko zdac egzamin czeladniczy... ale jezeli w liceum no to klapa.;]ale jakas praca sie znajdzie
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Syberia
- Liczba postów: 9620
7 stycznia 2012, 19:16
to zalezy jakie jest to wyksztalcenie bez matury - jeśli ogólne, to cóż szanse zdecydowanie mniejsze na coś więcej niż sklep, magazym itp. (z maturą bez studiów i z niektorymi studiami tak samo z resztą)
Ale jeśli masz wyksztalcenie zawodowe, konkretne (fryzjer, miechanik itp.) to mozesz sobie całkiem spoko radzić i bez matury, bo po prawdzie nie jest Ci do niczego potrzebna - tylko jako taki prestiż.
7 stycznia 2012, 19:17
Zdanie matury w tym momencie jest sprawą tak banalną, że można olać temat, wstać rano, pójść na maturę i mieć po 50% ze wszystkiego, jeśli chodziło się czasami na lekcje i było na nich przytomnym. Gdybym miała firmę nigdy nie zatrudniłabym osoby bez matury nawet na stanowisko sprzątaczki, bo bałabym się, że kobieta nie będzie w stanie rozróżnić, który płyn służy do mycia toalety, a który do podłogi... Zresztą nawet nie o to chodzi - skoro trzeba się postarać, by tej matury nie mieć, to nie uwierzyłabym, że taka osoba jest w stanie ogarnąć się w pracy. Żeby nie mieć akurat tych konkretnych papierków trzeba mieć kompletnie wywalone na wszystko - a to nie świadczy dobrze o człowieku. Z moich bliższych znajomych tylko jedna osoba nie zaliczyła egzaminu dojrzałości i, no cóż, ten gość naprawdę jest kretynem. Naprawdę trudno jest nie zdać matury...
Edytowany przez carowna 7 stycznia 2012, 19:18
7 stycznia 2012, 19:19
a co to za problem mature zdac, po reformie jest tak banalna ze az wstyd sie chwalic ze sie ja ma ;p
- Dołączył: 2008-08-17
- Miasto: Piekło
- Liczba postów: 2631
7 stycznia 2012, 19:35
matura=studia
po to jest potrzebna
ja mam mature...na studia nie poszlam z lenistwa..
pracuje owszem,ale na studia nie chce mi sie isc..
zamiast z marszu zlozyc papiery olalam sprawe i juz pol roku nie robie nic w kierunku studiow, na ktore podobno mialam sie wybrac w tym roku..
nie chce mi sie zyc,lenistwo mnie wykancza,nie moge ruszyc z miejsca...
a zdac mature niby latwo...zdalam z neutralnym wynikiem,z jezyka dosyc dobrze...
ale wiem,ze sa osoby ktore nie zdaly.
sadze,ze jest to kwestia inteligencji..
sama nie czuje sie ze swoja dobrze..
bo wiem,ze matury moglabym nie zdac
jesli jest Ci potrzebna to zdawaj,w innym przypadku to tylko niepotrzebny stres...
- Dołączył: 2008-04-21
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 45
7 stycznia 2012, 19:36
carowna to co napisałaś nie świadczy dobrze o Tobie! Weź się lepiej zastanów co wypisujesz "Gdybym miała firmę nigdy nie zatrudniłabym osoby bez matury nawet na stanowisko sprzątaczki, bo bałabym się, że kobieta nie będzie w stanie rozróżnić, który płyn służy do mycia toalety, a który do podłogi..." To że ktoś nie ma matury nie znaczy, że jest idiotą! Ja nie mam matury i całkiem dobrze sobie w życiu radzę. Odróżniam płyn do podłogi od płynu do toalety, a nawet i inne środki czystości. Nigdy w swojej firmie nie zatrudniłabym kogoś z takim podejściem do życia jak Ty. Nawet gdyby miał mgr przed nazwiskiem!
- Dołączył: 2011-05-25
- Miasto: Alderaan
- Liczba postów: 12871
7 stycznia 2012, 19:38
sanjanka napisał(a):
Ja nie ma i nie mam zamiru jej robic.Jestem fryzjerka i
i nie musze sobie narazie niczego załowac :)Tylko
miec ambicje i wkład własny na poczatku a później to
tylko zbijac kokosyI tak wogle nie obrazajmy pan z
biedronki itp.Ktos w koncu musi
produkty,jedzenie.Nie rozumiem tego ze mam mgr to
za madra na prace w tesco .Takie zycie ktos tam musi
O właśnie, mądrze prawisz. Nie podoba mi sie wyśmiewanie ludzi pracujących w marketach: przecież ktos tam musi pracować, a na świecie nie może być tylko 100% managerów, bo kto by robił inne przyziemne rzeczy? Mam maturę, ale nie uważam, że jej brak wpływa na to, jakimi ludźmi jestesmy.
7 stycznia 2012, 19:45
zmotywowałam się właśnie do nauki (1LO ) :)
7 stycznia 2012, 19:46
taaa to sie nazywa madrosc...Miec mature studia i takie tam dalej nieoznacza byc madrym...Widze ze co niektorym to i nawet magisterka i doktoraty to zamalo...