Temat: sylwestrowy seks i rozterki...prosze o rade.

witam
musze to wydusic z siebie...
od jakichs 2 tygodni meczylam sie z myslami czy pojechac na domowke do wiary, ktorej nie znam..
wczoraj jednak sie zdecydowalam..
byl tam chlopak,z ktoprym spedzilam sylwestra rok temu calkiem przypadkowo..
a wczoraj...
doszlo miedzy nami do igraszek erotycznych,wlasciwie to penetracji nie bylo....
pomijam juz fakt,ze czuje sie jak szmata,znajomy ostro po mnie pojechal w tym samym dniu...
ogolnie kac moralniak,bo po prostu nie wiem cz to naprawde nic nie znaczylo...?
dobre 6h bylismy sobą zajeci, nie tylko pod tym  wzgledem ogolnie tak dosyc romantycznie bylo...pod koniec po prostu lezelismy na lozku,muzyczka w tle i rozmowy..
choc bylam wczoraj pijana, czulam taka chemie  jak nigdy...

z jednej strony czuje sie ok,bo ten chlopak jest naprawde intrygujacy, wlasciwie to jest dosyc dziwny...
a z drugiej wykorzystana,naiwna...
pisalam do niego rano,a on sam stwierdzil ze nie mam sie czym przejmowac i ze to on wyszedl na sku*wiela..
co o tym sadzic?

Z tego co piszesz jasno wynika, że "puszczasz się" bo sobie w ten sposób wynagradzasz brak prawdziwej milosci. A potem przezywasz. Takie akcje pomoga ci tylko na chwile jak juz sama zauwazylas, wiec nastepnym razem nie chlej tyle, lub jedź z ludźmi których znasz. A o tej sytuacji pewnie łatwo nie zpaomnisz jak widac, ale no coz.. raczej nie rób sobie nadzieji ze cos z tego bedzie. Zapomnij o tym incydencie, nie masz sie czego wstydzic przed tym facetem na pewno. No i nie odwalaj takich rzeczy. To wcale nie jest takie trudne nawet jak sie ejst pijanym..
Pasek wagi
dokładnie tak poznałam mojego obecnego chłopaka :DD

Keri20 napisał(a):

heh, czyli normalna sytuacja: spędziliście razem miło
a Tobie się love włączyło. Ale uwierz mi: facetowi
ale to nigdy nie zapika serce do dziewczyny, z którą...
sama wiesz.

Pomijam pierwszą część wpisu, ale jednak czasem się to zdarza. My razem 2,5roku, a od sexu się zaczęłó. Nie ma reguły. Choć może "skreśliłaś' swoje szanse u niego tym pisaniem; u mnie było odwrotnie, to on zabiegał o kontakt po..


Pasek wagi

duumb napisał(a):

dokładnie tak poznałam mojego obecnego chłopaka :DD
wiec widzisz, taki sposob na nowe znajomosci jest szerzej praktykowany
hehehehe;D

Nigdy nie zdarzyło mi się po pijaku z kimś przespać;-)
Ani "miziać" .
Ale co kto lubi :)
Pasek wagi
nigdy takiej sytuacji nie miałam, ale mysle, ze nie powinnas byla do niego pisac
Pasek wagi
tez uwazam ze nie pisz juz wiecej sam powinien :) mialam kiedys podobna sytuacje i to facet pierwszy napisal do mnie :) 
mysle ze nie ma o tobie zlego zdania :) jesli was do siebie ciagnie poczekaj odezwie sie :) trzymam kciuki
zdania sa widze podzielone,czemu sie nie dziwie..
jak zwykle robie sb nadzieje,ze odezwie sie sam od siebie..
zauroczylam sie : P

jesli facet skresla laske tylko dlatego ze pozwolila sobie na mizianie to jest to d*pek i nieodpowiedzialny gowniarz. jesli obie strony wyrazaja na to ochote to nie widze powodu zeby dziewczyne od szmaciska zajezdzac , a facet nie musi wcale mowic bye bye

bo naprawde dojrzaly i dorosly facet nie bedzie tego uwazal za blad, i skoro ktos mu wpadl w oko to zachowa sie jak facet a nie dziecuch

moj partner tez by mogl mnie od k.. wyjechac bo mialam 20 kilku kochankow a jednak to rozumie i nie ma mi tego za zle chociaz byl prawiczkiem

ja poznalam x faceta. rozmawialismy na gg w swieta BN, a spotkalismy sie 3 razy przed sylwestrem wiec to byly randki co 1-2 dni i na 3 takiej randce (killka dni od znajomosci) poszlismy po kinie do lozka. pozniej sie przyznal ze myslal o mnie zle ale dal mi szanse i stanowilismy zwiazek przez ponad 2,5 roku

 

feellikeanidiot napisał(a):

witammusze to wydusic z siebie...od jakichs 2 tygodni
sie z myslami czy pojechac na domowke do wiary, ktorej
znam..wczoraj jednak sie zdecydowalam..byl tam
ktoprym spedzilam sylwestra rok temu calkiem
wczoraj...doszlo miedzy nami do igraszek
to penetracji nie bylo....pomijam juz fakt,ze czuje sie
szmata,znajomy ostro po mnie pojechal w tym samym
kac moralniak,bo po prostu nie wiem cz to naprawde nic
znaczylo...?dobre 6h bylismy sobą zajeci, nie tylko pod
wzgledem ogolnie tak dosyc romantycznie bylo...pod
po prostu lezelismy na lozku,muzyczka w tle i
bylam wczoraj pijana, czulam taka chemie  jak nigdy...z
strony czuje sie ok,bo ten chlopak jest naprawde
wlasciwie to jest dosyc dziwny...a z drugiej
do niego rano,a on sam stwierdzil ze nie mam sie czym
i ze to on wyszedl na sku*wiela..co o tym sadzic?

wyszłaś na tanią. tyle w temacie

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.