- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 grudnia 2011, 23:48
31 grudnia 2011, 20:41
31 grudnia 2011, 21:35
Mam 19 lat. Ja również spędzam sama sylwestra po za
która leży u siebie w pokoju i albo ogląda tv albo
przy komputerze. Niedawno zmarł brat mojej babci a ona
jest na świętach u nas ponieważ nie chodzi i jest
chora. Nie mam nastrojów do takich zabaw po tym jak
się że babci zostało niedużo czasu. MIałam spędzać go z
ale ona pojechała z chłopakiem. Każdy dookoła spędza
gdzieś nie wiem. w Warszawie, Krakowie na tych fajnych
i koncertach, domówkach czy w gronie znajomych w
Spędzam już któregoś z kolei sylwestra samotnie gdyż
się chyba lepiej będąc sama z rodziną w ciepłym
domu. Jestem typem samotnika, nie chodzę na imprezy,
popijawy. Nie lubię tłoku, nieznajomych ale dzisiaj nie
i wypiję samotnie szampana i postaram się wytrwać choć
chwilę czekając aż ten głupi rok, pełen smutków,
się skończy. Mam nadzieję że ten będzie lepszy chociaż
roku na rok jest coraz gorzej.
wyjęłaś mi to z ust, chociaż u mnie nikt nie choruje,ale reszta się zgadza ... ;(
31 grudnia 2012, 21:38
Stworzyłem to konto specjalnie , żeby się tu wypowiedzieć.
Na początku się przywitam, cześć.
Mam 23 lata, nie byłem jeszcze w życiu na żadnej imprezie (czy to urodzinowej czy sylwestowej), przykro mi z tego powodu, że nikt mnie nigdzie nie zaprasza, ale jakoś tak zyję z roku na rok, nie robiąc nic ze swoim życiem.
Sylwester samotnie to jest dniedobra rzecz, mimo , że to wymuszone święto, jak ktoś napisał we wcześniejszych postach
I wybaczcie mi odkop, teraz zauważyłem że pisze 2011.
Edytowany przez simon112 31 grudnia 2012, 22:18
31 grudnia 2012, 23:47
1 stycznia 2013, 00:32
ja w wieku 15 lat nie myślałem nawet o "grubych wixaach" jak to nazwałas, to już chyba były inne czasy:)
Trochę mi smutno z powodu tego siedzenia w domu nie wowiem, tym bardziej że moje relacje z rodzicami (którzy też są w domu) nie są zbyt dobre, ale co innego mogę zrobić jak się z tym poprostu pogodzić.
1 stycznia 2013, 09:58
Stworzyłem to konto specjalnie , żeby się tu wypowiedzieć.Na początku się przywitam, cześć.Mam 23 lata, nie byłem jeszcze w życiu na żadnej imprezie (czy to urodzinowej czy sylwestowej), przykro mi z tego powodu, że nikt mnie nigdzie nie zaprasza, ale jakoś tak zyję z roku na rok, nie robiąc nic ze swoim życiem.Sylwester samotnie to jest dniedobra rzecz, mimo , że to wymuszone święto, jak ktoś napisał we wcześniejszych postachI wybaczcie mi odkop, teraz zauważyłem że pisze 2011.
Edytowany przez iketeva 1 stycznia 2013, 10:05