Temat: Samotny sylwester.

Chciałam się dowiedzieć ile z was spędza samotnie sylwestra? Czym to jest spowodowane? I czy jesteście z tego zadowoleni? I czy to was pierwszy sylwester spędzony samotnie? No i jakie macie plany? Książka, muzyka, telewizja, komputer, spanie, relaks, jakiś alkohol?
Ja spędzam sylwestra samotnie po raz pierwszy od 6 lat (mam 18 lat). Troszkę jest mi przykro, niby miałam propozycję, ale nie chcę się wcinać i czuć jak 5 koło u wozu. Bo WSZYSTKIE moje przyjaciółki mają chłopaków, no a ja wiecznie samotna nie chce im psuć zabawy. No to jak jest z wami :)
?
Może w noc sylwestrową troche poplotkujemy tu na forum :)
?
Mam 19 lat. Ja również spędzam sama sylwestra po za rodzinką która leży u siebie w pokoju i albo ogląda tv albo siedzi przy komputerze. Niedawno zmarł brat mojej babci a ona sama jest na świętach u nas ponieważ nie chodzi i jest ciężko chora. Nie mam nastrojów do takich zabaw po tym jak dowiedziałam się że babci zostało niedużo czasu. MIałam spędzać go z przyjaciółką ale ona pojechała z chłopakiem. Każdy dookoła spędza sylwestra gdzieś nie wiem. w Warszawie, Krakowie na tych fajnych wydarzeniach i koncertach, domówkach czy w gronie znajomych w lokalu. Spędzam już któregoś z kolei sylwestra samotnie gdyż czuję się chyba lepiej będąc sama z rodziną w ciepłym przytulnym domu. Jestem typem samotnika, nie chodzę na imprezy, randki popijawy. Nie lubię tłoku, nieznajomych ale dzisiaj nie pogardzę i wypiję samotnie szampana i postaram się wytrwać choć na chwilę czekając aż ten głupi rok, pełen smutków, depresji się skończy. Mam nadzieję że ten będzie lepszy chociaż z roku na rok jest coraz gorzej.

kontrargumenty napisał(a):

Mam 19 lat. Ja również spędzam sama sylwestra po za
która leży u siebie w pokoju i albo ogląda tv albo
przy komputerze. Niedawno zmarł brat mojej babci a ona
jest na świętach u nas ponieważ nie chodzi i jest
chora. Nie mam nastrojów do takich zabaw po tym jak
się że babci zostało niedużo czasu. MIałam spędzać go z
ale ona pojechała z chłopakiem. Każdy dookoła spędza
gdzieś nie wiem. w Warszawie, Krakowie na tych fajnych
i koncertach, domówkach czy w gronie znajomych w
Spędzam już któregoś z kolei sylwestra samotnie gdyż
się chyba lepiej będąc sama z rodziną w ciepłym
domu. Jestem typem samotnika, nie chodzę na imprezy,
popijawy. Nie lubię tłoku, nieznajomych ale dzisiaj nie
i wypiję samotnie szampana i postaram się wytrwać choć
chwilę czekając aż ten głupi rok, pełen smutków,
się skończy. Mam nadzieję że ten będzie lepszy chociaż
roku na rok jest coraz gorzej.

wyjęłaś mi to z ust, chociaż u mnie nikt nie choruje,ale reszta się zgadza ... ;(


Ja gram na konsoli całą noc 

Stworzyłem to konto specjalnie , żeby się tu wypowiedzieć.

Na początku się przywitam, cześć.

Mam 23 lata, nie byłem jeszcze w życiu na żadnej imprezie (czy to urodzinowej czy sylwestowej), przykro mi z tego powodu, że nikt mnie nigdzie nie zaprasza, ale jakoś tak zyję z roku na rok, nie robiąc nic ze swoim życiem.

Sylwester samotnie to jest dniedobra rzecz, mimo , że to wymuszone święto, jak ktoś napisał we wcześniejszych postach

I wybaczcie mi odkop, teraz zauważyłem że pisze 2011.

ja też się dopiero teraz zorientowałam ;-) Ja spędzam go z rodzicami,mimo 15 lat jakoś mnie nie ciągnie na te 'grube' wixy.;- ) W sumie to trochę mi szkoda,ale wolę poczekać i spędzić ten czas z rodzicami a w przyszłości poszaleć ;-) 

ja w wieku 15 lat nie myślałem nawet o "grubych wixaach" jak to nazwałas, to już chyba były inne czasy:)

Trochę mi smutno z powodu tego siedzenia w domu nie wowiem, tym bardziej że moje relacje z rodzicami (którzy też są w domu) nie są zbyt dobre, ale co innego mogę zrobić jak się z tym poprostu pogodzić.

simon112 napisał(a):

Stworzyłem to konto specjalnie , żeby się tu wypowiedzieć.Na początku się przywitam, cześć.Mam 23 lata, nie byłem jeszcze w życiu na żadnej imprezie (czy to urodzinowej czy sylwestowej), przykro mi z tego powodu, że nikt mnie nigdzie nie zaprasza, ale jakoś tak zyję z roku na rok, nie robiąc nic ze swoim życiem.Sylwester samotnie to jest dniedobra rzecz, mimo , że to wymuszone święto, jak ktoś napisał we wcześniejszych postachI wybaczcie mi odkop, teraz zauważyłem że pisze 2011.

Musisz czekać na specjalne przyzwolenie kogoś albo zaproszenie, może po prostu jak tak ci przykro sam zorganizuj imprezę, popisz z kimś z internetu i zaproś albo  ostatecznie pójdź na sylwester do Multikina(w  desperacji). Nie ma co tracić młodych lat na siedzenie samemu 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.