Temat: Nie umiem tańczyć

Może to się wydać śmieszne, ale tak jest naprawdę. Jestem z facetem od pół roku. Zawsze unikałam imprez na których się tańczy. Preferowałam domówki, puby, karaoke żeby tylko nie tanczyc z moim facetem. Poznałam sie z nim na mojej osiemnastce bo był moim fotografem. Połowa dziewczyn do niego wzdychała i prosiły go do tanca. Do tej pory mówia mi ze jeszcze nigdy nie tanczyło im sie tak dobrze jak z nim. Dlatego tym bardziej nie chciałam z nim tanczyc bo się wstydziłam. Wczoraj byliśmy an domówce i ubzdurało sie wszystkim ze bedziemy tanczyc. Tanczyłam z moim.. totalna porażka :( kroku nie mogłam złapać.. nie nadązyłam nie wiedziałam co robić.. a on po postu genialnie tanczył. W pewnym momencie zrobił odbijany ON! i z dziewczyną z którą tanczył powiedział jej ze swietnie tanczy ... zrobiło mi sie przykro. Tzn. zdawałam sobie z tego sprawę ale przykro mi było że go zawiodłam tez. Wstyd mi było przede wszystkim.. dosyc ze urodą nie grzeszę to jeszcze tanczyc nie umie.
Miałyscie podobne sytuacje? co robić?
Jak lubicie tańczyć, dziewczyny? Macie kontakt wzrokowy ze swoim partnerem? Uwodzicie go w tańcu? Ja tak. Uwielbiam to :) Dlatego też nie przepadam za tańczeniem z członkami rodziny, ale czasami na weselach trzeba się poświęcić dla dobra ogółu ;)
wszystkiego można się nauczyć, nie przejmuj się. A ten twój też od cholery jest, mi by było bardzo przykro.
Nie mam tego problemu bo moj chlopak tanczy tak samo ,swietnie" jak ja:P w ogole rzadko chodzimy na tance, oj rzadziutko...ale mi to nie przeszkadza, inaczej czas spedzamy. Tobie radze sie nie przejmowac, pewnych rzeczy nie przeskoczysz, moze zapisac sie na kurs jak chcesz ale nie rob nic na sile. Nikt nie jest dobry we wszystkim i idealny, Twoj chlopak umie tanczyc a Ty potafisz co innego i tak sie swiat kreci:)
Pasek wagi
powiem Ci cos.Ja od 4 lata prowadze zajecia taneczne(a mam 18 i tancze 12:P) i uwazam ze nie ma takiego człowieka którego nie da sie nauczyc tanczyc.A raczej można go wyuczyć. Powinnaś ze swoim facetem trochę pocwiczyc :) byłoby to najlepsze rozwiazanie! popros go o to! nie wiem tylko czy problem masz z wyczuciem rytmu czy z samym poruszaniem się.Bo jesli z wyczuciem to moze byc ciezko. A co do faceta. Nie przejmuj sie,pogadaj o tym z nim.Nie każdy musi wszystko potrafić,a może uda wam się znalezc wspólny jezyk taneczny::):)
najlepiej by było gdyby to on Ciebie nauczył tańczyć
Mi to jakoś specjalnie w życiu nie przeszkadza, że nie umiem tańczyć.

modesty90 napisał(a):

ja przeczytałam, że jesteś facetem od pół roku i
dalej Twoją wypowiedź zastanawiałam się o co Ci chodzi
tym tańcem...to dopiero było dziwne...;)

Haha ale sie uśmiałam:)


a nie możesz z nim szczerze porozmawiać?? może w zaciszu domu mógłby cię trochę podszkolić a poza tym możesz poszukać w swojej okolicy jakiejś szkoły tańca zawsze Cię trochę podszkolą w podstawowych krokach:)
moj jakby tak powiedzial to wie ze szukal by mnie po krzakach...
Ja mam tendencje, do tekiego ot dziecinnego uciekania, kiedy zrobi mi przykrosc
Pasek wagi
Mam podobnie, na dyskotekach czuję się świetnie jak tańczę sama w jakimś kółku albo coś. Ale w parze.... Broń Boże!!! Nie umiem za nic na świecie i pewnie prędko się nie naucze :P

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.