Temat: negatywne rozpatrzenie reklamacji

A jeśli będę to chciała zgłosić rzecznikowi pk to co dalej będe musiała zrobić?

Zanim zaczniesz straszyć to najpierw odbierz tą odmowę z uzasadnieniem na piśmie. Nie daj się zbyć "ustnym" uzasadnieniem. Dopiero później odbierz buty i pokwituj. A dopiero na końcu możesz straszyć, jeśli uważasz że to przyniesie rezultat. A jeśli nie, to dopiero wtedy podjemij działania w organizacji ochrony praw konsumenta.

Przydatny link 

mi w CCC też negatywnie rozpatrzyli reklamację. zaniosłam buty dziecka, które miały szew na tylnej częsci i obcierały stopę. powiedzieli mi że to nie ich wina i mogę dziecku plasterki przyklejać aż się przyzwyczai. zostawiłam tej pani buty i powiedziałam niech weżnie dla swojego dziecka albo jeszcze raz tandetę sprzeda. od tamtej pory nie kupuję butów dla dzieci w żadnym badziewnym sklepie,.

nie mam zamiaru nikogo straszyć :) tylko chcę żeby wiedzieli,że nie odpuszczę i mnie nie spławią

Czy jeśli nie zgadzam się z odmową, mogę odebrać samą decyzję?

Pójdź do sklepu, zapoznaj się z dokumentacją, zapytaj pań, które tam pracują, co możesz jeszcze zrobić? Zobaczymy na ile są kompetentne. Powinny cię poinformować o przysługujących ci prawach. Przede wszystkim, dokładnie oglądnij buty, czy np. tam, gdzie były nie zostały dodatkowo zniszczone. Na pewno na formularzu, które panie wypełniały przyjmując buty, nie odnotowały żadnych zadrapań. Tym sposobem jesteś na plusie, i jeżeli takowe tam się znajdą absolutnie od odbieraj butów, tylko powiedzieć, że tych rys czy coś wcześniej nie było. Zażądaj odesłania na serwis, napisz pismo, w którym zarzucisz im zniszczenie obuwia. Ale pamiętaj, to w przypadku, gdyby były jakieś widoczne uszczerbki. W momencie, kiedy nic takiego nie będzie, a panie nie specjalnie będą ci chciały pomóc, odbierz buty, podpisz odebranie i skontaktuj się z Rzecznikiem Praw Konsumenta. Pomaga darmowo. Weź koniecznie wszystkie dokumenty z butów. Poszukaj w sieci, czy ktoś z takimi butami nie miał podobnych problemów. A powiedz mi, ile one kosztowały?

Podeszwy? Kurcze, to po czym ty chodziłaś?
Jeżeli tego nie uwzględnia reklamacja to co uwzględnia? =_=

Nemain - no właśnie nie użytkowałam ich w sposób umożliwiający takie zniszczenie!  Nie były drogie, ale chodzi o sam fakt.. ;/