Temat: zagrożenie z matematyki

Ktoś ma  ? ........  
ja mam ale z chemii ; |
ja w gim mialam 5 na koniec, a teraz mam srednia 1.7 wiec zagrozenia jeszcze nie ma , ale slabiutko...:(
nigdy nie miałam, ale ja z matmy dobra jestem
ja w gimnazjum  na 2/3 wychodziłam, bo wystarczy ze nie rozwiązałam całego zadania tylko tu coś zaczęłam, tu cis i z kartek zawsze 2/3 mi dawał..
A teraz w 1 technikum dziś kartke pisałam 3 przykłady, wszystko wyliczyłam, myślałam ze rozumiem bo kumpela mi tłumaczyła  i but  ;/


Ja mam tak, że czasem łapię same 3 i 4 a czasem 1 :( Zależy od działu - jedne są dla mnie łatwe, ale te co mieliśmy do tej pory to zupełny kosmos..

Minerva81 napisał(a):

zamisat siedziec przy kompie to do nauki a nie narzekac
macie zagrozenia
Ty powinnaś mieć z polskiego za brak umiejętności czytania ze zrozumieniem. Temat brzmi kto ma zagrożenie a nie co ktoś o tym sądzi. Pozdrawiam :)

Miałam całe liceum, co semestr. Na szczęście w czasach, kiedy na maturze matematyka nie była obowiązkowa. Zawsze jakimś cudem udało mi się zdać. Matematyka nigdy nie była mi do niczego potrzebna, na studia dostałam się bez problemu, na dyplomie mam bdb, tak samo ze studiów podyplomowych. Nawet zaczęłam robić doktorat, ale musiałam przerwać. Dacie radę, byleby tylko zaliczyć :).
Pasek wagi

Minerva81 napisał(a):

zamisat siedziec przy kompie to do nauki a nie narzekac
macie zagrozenia
Ty powinnaś mieć z polskiego za brak umiejętności czytania ze zrozumieniem. Temat brzmi kto ma zagrożenie a nie co ktoś o tym sądzi. Pozdrawiam :) 

nie mam. Mam z fizyki, ale mnie to nie rusza, na koniec roku wyciągnę, a w następnym już będę miała z bańki, bo `odchodzi` ten przedmiot. 
nie masakra tylko uczyc się trzeba!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.