Temat: Jesteście zazdrosne o wygląd?

Konkurujecie z innymi kobietami? Myślicie, że taka konkurecja o wygląd istnieje wśród kobiet?
Jak widzicie, że któraś tam lepiej od was wygląda, to denerwuje was to?
Jak widzicie, że koleżanka/znajoma schudła, to czujecie ukłucie zazdrości?
Oczywiście, że tak. Motywacja "być chudsza od..." świetnie na mnie działa.
Pasek wagi
nie,nawet  z nadwaga przyciągam facetów i zawsze się oglądają :) Mam ładną twarz. Do tego teraz jestem szczupła - nigdy nie miałam za dużo koleżanek a jak już to zawsze są to bardzo ładne dziewczyny (dlatego że te drugie się  boją że się im kolesia odbije- choć ja żyję w stałym związku i naprawdę jest mi tak dobrze) Mam charakter lolitki przez co czasami mam kłopoty...
No pewnie, że tak :) Każda chce wyglądać jak najlepiej!

I może nie tyle denerwuje mnie to, że ktoś wygląda lepiej ode mnie... bo to nie o to chodzi, ale kiedy widzę jakąś super ubraną, uczesaną, umalowaną, generalnie śliczną kobietę o pięknej figurze to zazdroszczę jej i to strasznie :D I od razu włącza mi się coś takiego - ona może to Ty też i zaczynam coś więcej ze sobą 'robić'.


Jak jakaś moja koleżanka schudnie to oczywiście cieszę się razem z nią, ale w głębi duszy myślę sobie: czemu to nie ja?


A jak przytyje to smucę się z nią, ale jednak jakaś tam część mnie może nie tyle się cieszy, co znajduje usprawiedliwienie dla siebie samej i przez to czuję się lepiej...

Może brzmi to strasznie, ale to zupełnie normalne i ludzkie... ;)
Jaak byłam młodsza to zazdrosciłam fajnej figury itp...ale juz wyrosłam z tego...hehe ale mam wrazenie ,że wiekszosc kobiet,nie lubi sie otaczac ładniejszymi od siebie
Czuję zazdrość, ale taką pozytywną, tzn. myślę, co zrobić, by też coś takiego osiągnąć.
Jedynie wkurza mnie, gdy faceci mówią, że lubią dziewczyny lekko zaokrąglone, a na ulicy głowa im się urywa za długonogimi chudzinami...
Pasek wagi
Jestem zazdrosna ale rzadko co spotykam takie kobiety o które bym mogła  być zazdrosna. Może to nawet i dobrze;p Jak koleżanka to nie czuję zazdrości bardziej u obcych kobiet.
mam fioła na punkcie mojej przyszłej szwagierki.
babka ma prawie 30 lat, ok. 162 wzrostu, waży w porywach 48 kilo - piękna, szczupła, umie się ładnie ubrać.

mam nadzieję, że do mojego ślubu będę od niej szczuplejsza (przynajmniej kilogramowo), chociaż i tak będę wygladać od niej gorzej, bo ona ma delikatny kościec i przy tej wadze nawet jej obojczyki nie wystają, a ja grube i szeroko rozstawione kości i zawsze będę szeroka np. w klatce piersiowej i biodrach.

gosiabn napisał(a):

Czuję zazdrość, ale taką pozytywną, tzn. myślę, co
by też coś takiego osiągnąć. Jedynie wkurza mnie, gdy
mówią, że lubią dziewczyny lekko zaokrąglone, a na
głowa im się urywa za długonogimi chudzinami...

Dokładnie!!!

Jokerka21 napisał(a):

Salemka napisał(a):No pewnie, że tak :) Może nie tyle
bo too to chodzi, ale kiedy widzę jakąś super
generalnie śliczną kobietę o pięknej figurzezazdroszczę
i to strasznie :DJak jakaś mojaschudnie to oczywiście
się razem z nią, ale wduszy myślę sobie: czemu to nie
jak przytyje tosię z nią, ale jednak jakaś tam część
może niesię cieszy, co znajduje usprawiedliwienie dla
przez to czuję się lepiej...Może brzmi to strasznie,to
normalne i ludzkie... ;)Salemka nie bierz tego jako
ale odniose sie do mojego wpisu "wyglad a partner"
ze zawsze staram sie dobrze wygladac,  pisalas ze
chodzic naturalna a teraz piszesz ze wzbudza w tobie
ta umalowana ogolnie zrobiona laska :D 

Oj ;) Lubię naturalność, ale nie taką totalną, że zero wszystkiego :P chociaż mój facet pewnie by taką wolał ;) Nie chodzi mi o mocny makijaż ekstra wykonany, ale właśnie super dobrany do cery podkład, ładnie wytuszowane rzęsy bez żadnych grudek ;) Generalnie alabastrowa buzia :)

A włosy, też nie chodzi mi o tonę lakieru czy czego tam, ale na przykład jakiś fikuśnie zapleciony warkocz z pięknych lśniących włosów :D Ach!


np. patrzę na to zdjęcie i zazdroszczę :D



© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.