Temat: zagadki

1
 Pewien bogaty Arab martwił się bardzo chciwością i swych dwóch synów. Postanowił więc im spłatać figla i w testamencie. Obaj synowie mieli mianowicie odbyć wyścig na koniach - oczywiście śmigłych arabach - z Mekki do Medyny i z powrotem, ale z jednym małym zastrzeżeniem. Ten z synów, którego koń przyędzie drugi z powrotem, miał odziedziczyć całą fortunę ojcowską.

     Po śmierci ojca obaj synowie, posłuszni bezwzględnie jego nakazom, ruszyli w drogę. Była to dziwna droga - obaj jechali stępa. Wreszcie po kilku godzinach podróży ujrzeli mury świętego miasta. Tam zsiedli z koni i udali się do oazy. Żaden z nich nie kwapił się do ruszenia w powrotną drogę.


nastepna zagadka pod spodem

     Wtem jednemu z nich zaświtał w głowie pewien pomysł. Zbliżył się do brata i coś mu szepnął do ucha. Potem obaj wskoczyli na siodła i pognali jak wicher w drogę powrotną.

     Pytanie: Co powiedział brat bratu?

2

 Pan Abacki stwierdza, że pan Babacki kłamie.

     Pan Babacki stwierdza, że pan Cabacki kłamie.

     Pan Cabacki stwierdza, że pan Abacki kłamie i pan Babacki też kłamie.

     Pytanie: Który z tych panów kłamie, który zaś mówi prawdę?


nastepna zagadka pod spodem


Pasek wagi

kaixin napisał(a):

No to teraz się głowie nad trzema zagadkami. Alicja,
i szlafmyce.Też mam zagadkę. Jest dosyć łatwa, więc
szybko odgadniecie.Jesteś w pokoju połączonym z piwnicą
korytarzem, tak, że nie widać czy w piwnicy świeci się
Przed tobą są trzy włączniki. Jak sprawdzić który z
zapala światło w piwnicy, mogąc tylko raz przejść przez
czy to jest podchwytliwe? skoro jesteś w pokoju, wystarczy włączyć 3 po kolei: widzisz, czy się świeci w pokoju czy w korytarzu. a jak nie świeci się ani tu ani tam, to znaczy, że to włącznik do piwnicy...

Szlafmyca biała - też tak uważam. 
A co do włącznika, to masz 3 i któryś zapala światło w piwnicy, a dwa nie zapalają nic. Przynajmniej ja to tak rozumiem. Odpowiedzi nie udzielam, bo znam. Wprawdzie w innej wersji, ale pomysł ten sam.

kaixin napisał(a):

Myślę, myślę i chyba nie wymyślę. To o Alicji
przekracza możliwości mojego umysłu. Może jakaś
To jest zagadka związana z wnioskowaniem na podstawie wiedzy innych. Tyle, że trudniejsza. Trzeba się zastanowić, co oni wiedzą. Przede wszystkim co oznacza zdanie, że każdy z nich może odgadnąć swój kolor. Kiedy jest to możliwe, a kiedy nie? Warto spróbować przypisać sobie kolory dla uproszczenia.
Szczerze mówiąc ta ze szlafmycami jest taką prościutką wersją tej o Alicji. Podobny typ.
Dodam, że w zagadce o Alicji poziom matematyki nie wykracza poza zliczanie w zakresie 31 ;-) Trzeba tylko pogłówkować.

patasola, 2 z włączników nic nie zapalają.

Z monetami rozwiązałam dopiero jak sobie rozpisałam na aaaa bbbb i cccc. Teraz dopiero widzę, jaka była banalna. Co do Alicji to jeszcze muszę pogłówkować:) Nie poddam się tak łatwo hehe
Rzeczywiście, wystarczy rozpisać tą Alicje i jest łatwiutka. Nawet nie trzeba kolorować. Oczywiście 7 razy zadzwonił dzwonek.
czekam na kolejne fajne logiczne zagadki bez matematyki:D
Dzwonek dzwonił 6 razy.

Co do zagadek, to patrzyłaś wstecz? Tam jest taka o podawaniu rąk. Moim zdaniem ciekawa.

A ja mam dla Was mega łatwiutką zagadkę.
Jakiej litery brakuje w tym ciągu:

A ? D F G H J K
Racja 6 razy, źle zsumowałam:)
Moim zdaniem brakuje C ale z ciągami zwykle bywa, że można różne teorie dopasować;)

Zagadka:
Trzej synowie
Do pubu wszedł mężczyzna, usiadł przy barze i zaczął gawędzić z barmanem. Po pewnym czasie z rozmowy wynikło, że barman ma trzech synów. "Ile lat mają twoi synowie?" - zapytał mężczyzna. "Hmmm... - powiedział barman - jeśli pomnożysz przez siebię liczby ich lat otrzymasz 72.". Mężczyzna zamyślił się, po czym rzekł: "Musisz powiedzieć mi trochę więcej". "Reczywiście - odpowiedział barman - jeśli wyjdziesz na zewnątrz i sprawdzisz numer budynku naprzeciw, to zobaczysz sumę ich lat". Mężczyzna wyszedł, po chwili wrócił i powiedział: "Ciągle za mało wiem!". Na to barman uśmiechnął się i dodał: "Powiem ci jeszcze, że najmłodszy wprost uwielbia lody truskawkowe". Wtedy mężczyzna usmiechnął się również. Ile lat mieli synowie?

Myślę teraz nad uściskami dłoni oraz nad mr.S. i mr.P. :)

kaixin napisał(a):

Racja 6 razy, źle zsumowałam:)Moim zdaniem brakuje C
z ciągami zwykle bywa, że można różne teorie
synowieDo pubu wszedł mężczyzna, usiadł przy barze i zaczął
zbarmanem.Po pewnym czasie z rozmowy wynikło, że barman ma trzech
"Ilelat mają twoi synowie?" - zapytał mężczyzna."Hmmm... - powiedział barman - jeśli pomnożysz przez
liczbyich lat otrzymasz 72.".Mężczyzna zamyślił się, po czym rzekł: "Musisz
mi trochęwięcej"."Reczywiście - odpowiedział barman - jeśli wyjdziesz na
isprawdzisz numer budynku naprzeciw, to zobaczysz sumę
lat".Mężczyzna wyszedł, po chwili wrócił i powiedział:
za małowiem!".Na to barman uśmiechnął się i dodał: "Powiem ci
żenajmłodszy wprost uwielbia lody truskawkowe".Wtedy mężczyzna usmiechnął się również. Ile lat mieli
2, 6, 6 ?

Co do ciągu, to nie :-)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.